To nie obalenie religii, masonerii, żydów stworzy nowy świat – lecz NOWA ŚWIADOMOŚĆ, że jesteśmy Duchową Istotą, bez ograniczeń, wolną ze swej natury, nieśmiertelną, decyzyjną, nieograniczoną.
Tysiące lat naszego rozwoju na tej planecie miały nas nauczyć….nowej świadomości samych siebie.
Władza nad innymi lub podległość innym, to wciąż stary dualny świat, który dziś kończy się.
To nie walka, która też jest zmaganiem się z obrazem zewnętrznym jest meritum sprawy, lecz JASNE WYTYCZENIE CELU najpierw wewnętrznego, a następnie pozwolenie, aby zadział się na zewnątrz,
TEN CEL – to objawienie się naszej BOSKOŚCI, DUCHA, NIEOGRANICZONOŚCI twórczej, NIEŚMIERTELNOŚCI….to pozwolenie, aby DUCH w pełni objął nasze życie/ dotychczas tylko człowiecze/ w swe POSIADANIE.
Oznacza to nasze PRZEBÓSTWIENIE, stanie się boską Istotą, samodzielną, samostanowiącą, w jedności ze światem, z innymi, bez żadnego oddzielenia.
NOWA ŚWIADOMOŚĆ- ta wewnętrzna, każdego z nas, obali największe rządy, stare struktury, GDYŻ PRZESTANĄ BYĆ funkcyjne. Każdy stanie się samostanowiący w interesie wspólnoty a wówczas- jakieś manipulacje, zarządzanie, kierowanie, przestaną być potrzebne.
CEL ZOSTANIE OSIAGNIĘTY.
W dzisiejszym świecie władza nad innymi- to przeżytek i dotyczy to nie tylko tych na zewnątrz, ale KAZDEGO Z NAS. WŁADZA NAD INNYM – to ocena, krytyka, złe życzenia ITD. TO WALKA Z WIATRAKAMI.
Kiedyś, owszem, jeden z elementów naszego dorastania, ale tak jak dorosły człowiek nie sypie innemu piaskiem w oczy, jak maluch w piaskownicy/ , tak dziś …walka , to przeżytek.
Walczy ten. kto zniewolony i wierzący w zniewolenie…..TO STARY DUALNY ŚWIAT.
TWORZY TEN, kto stał się nowym człowiekiem. To WŁADZA NAD SOBĄ.
Dziś wyrzucane sa z nas wszelkie programy, to w co wierzymy i każdemu dzieje się tylko według tego, co w nim jest. DZIEJE SIĘ TO W JEDNOSTCE I GLOBALNIE.
I kiedy zaczynamy brać udział w tej grze……tracimy energię/ rozczłonkowujemy ja/, oraz zasilamy stary świat.
Niewolnika łatwo zniewolić, lękliwego zastraszyć…….DUCHA WOLNOŚCI nic nie naruszy, nic nie zastraszy , GDYŻ STAŁ SIĘ.
Taka jest nasza droga ewolucji.
CZAS TO ZROZUMIEĆ……….
Spojrzeć wewnątrz i zapytać samego siebie……..czy tracę energię na zewnętrzne sprawy, czy TWORZĘ swoją wewnętrzną NOWĄ PRAWDĄ,….NOWY ŚWIAT.
Wystarczy zaobserwować to w bliskich relacjach.
GDy na przeciw siebie staną ofiara i agresor…..i ofiara przypomni sobie słowa: „Moje królestwo jest nie z tego świata” , czyli…jestem najpierw DUCHEM …DUCHEM,,,, czystą świadomością, światłem i miłością…….i spojrzy ofiara z tego pułapu na agresora…….agresor przestanie pełnić swoja funkcję…gdyż nastąpi przebudzenie ofiary…
Jej energia – ofiary, wcześniej wytracana na lęk i programy ofiara/kat….grzech/ wina/ kara…….teraz zostanie wykorzystana na utrwalenie swego światła , swej prawdziwej natury…………i tylko temu służą odwieczne spotkania z pozornym zewnętrznym złem..
CZAS TO ZROZUMIEĆ, zmienić swoją biegunowość ze świata zewnętrznego /poszukiwanie zła/ przejść do TWORZENIA SIEBIE , pozyskiwania SIEBIE – na powrót jako światłości.
POWOŁUJĘ NAJWYŻSZĄ BOSKĄ WIBRACJĘ DO ŻYCIA MOJEGO, MOJEJ RODZINY. MOJEGO KRAJU, MOJEJ PLANETY …..
MOJEJ , GDYŻ JESTEM TYM WSZYSTKIM……..jako Duch, USTANAWIAM, WIĘC W SOBIE NOWE PRAWO POKOJU, MIŁOŚCI, JEDNOŚCI, HARMONII.
Przy takim podejściu otwierają się podpowiedzi – jak tworzyć nowe w zewnętrznym świecie.
Stosując krytykę i walkę/ stara metoda/, zamykamy sami siebie na MĄDROŚĆ DUCHA i kręcimy w kółko starym programem dualności.