229683_poster_l-e1577127283725
Dostrzegając prawdziwe życie, twórzcie w Waszych umysłach, sercach, działaniach – świat Boga.
229683_poster_l-e1577127283725 - kopiuj
Uwierzcie w Waszą moc, kreujcie przyszłości, twórzcie wizję świata Miłości.
229683_poster_l-e1577127283725 - kopiuj - kopiuj
Im więcej miłości dasz, tym szybciej odkryjesz w Sobie Boga.
229683_poster_l-e1577127283725 - kopiuj - kopiuj - kopiuj
Ty możesz o Nim zapomnieć, On/ Bóg o Tobie z pewnością nie zapomni.
previous arrow
next arrow
Shadow

18 sierpnia 2020/a

„””Przebaczenie jest rzeczą podstawową, aby odnaleźć miłość w swym sercu. Od najmłodszych lat spotykacie się z ludźmi, którzy w ten, czy w inny sposób robią Wam przykrości, zadają ból, niszczą psychicznie lub fizycznie. Oczywiście nie wszystkich Was to dotyczy, ale większości. Wielu zapomina o urazach z dzieciństwa i myślą, że one nie istnieją. Ale nie jest to prawdą.

Każdy ból nierozpoznany i niewybaczony zostaje w Was, często uśpiony.

Nie widząc go, nie myśląc o nim, myślisz, że nie istnieje, lecz on widoczny jest w Twoim życiu, w działaniach, lękach, problemach z dostosowaniem się, z kreacją zdolności i rozwojem.
Dzieci nie chcąc odczuwać bólu spychają go głęboko, lecz on jest, siedzi jak najgłębsza zadra i powoduje stały stan zapalny w świecie energii. Każdy ból nierozpoznany, zepchnięty, istnieje, z tego, czy innego czasu i niszczy człowieka, niszczy jego po-czucie bezpieczeństwa.

Aby iść prostą ścieżką, którą wskazuje Ci dusza, ścieżką miłości – musisz oczyścić się.

Oczyścić z bólu, lęku, nienawiści. Czy dotyczy to dzieciństwa, młodości, wieku dojrzałego, czy innego czasu, nie jest ważne, dla duszy nie jest to ważne. Czas nie istnieje i jeśli są w Was takie plamy, brudy, należy je oczyścić.
Często znacie osoby, które sprawiły Wam ból, rozmyślacie o nich. Wracacie często myślami do chwil bólu, pławicie się w nim, rozgrzebujecie stare rany i nie mogąc wybaczyć winowajcom nadajecie złej energii coraz większą moc zniszczenia.
Postępując tak niszczycie swoje życie, wprowadzacie chaos. Wciąż powracając do chwil złych czujecie się mali, poniżani, bezsilni.
Każda taka chwila wspomnień, choć jest tylko wspomnieniem, jest jak najbardziej realna. Energia zniszczenia istnieje i niszczy Was.
Kiedy indziej wspominacie chwile kiedy to Wy zadawaliście ból innym i to również jest złe, to energie zniszczenia również niszczą Was. Czy było to 100, 50 czy 5 lat temu, nie jest to istotne.
Myśli Wasze mają moc tworzenia i jeśli myślisz o bólu, destrukcji – dostajesz to. Wasze ciała napełniają się tą niszczącą energią. Czy wystarczy nie wracać do tamtych chwil? Nie! Kat czy ofiara, energia ta sama – niszcząca i bez znaczenia jest kto komu, lecz rodzaj energii wydatkowanej ma znaczenie. Ogromnie ważne jest oczyszczenie serca, aby dusza wzrastać mogła, tedy, wszystkie śmieci wyrzuć.

Wszystko, co miłością nie jest – usuń.

Zostaw miejsce czyste i umysł wolny od bólu poprzednich lat.

Sposób jest jeden na oczyszczenie – Miłość.

Przychodząc na świat ten, doskonale znaliście Swoją drogę, cele główne i ludzi, których spotkać macie. Sami jakby, przykre zdarzenia programując, aby wrażliwości się nauczyć i na wie-dzę duchową otworzyć, więc jeśliś skrzywdzony został – wy-bacz, bo dzięki tej krzywdzie, dziś wzrosłeś w świadomości i wrażliwości.
To ból, którego doświadczenie pozwala Wam wnioski wyciągnąć, a jeśli tak jest, jak nauczyciela swego nienawiścią darzyć? Czasem surowy on może, lecz czegoś uczy Was.
Jeśli proces ten zrozumiecie i cykl życia pojmiecie, nagle jasne się stanie, że nienawiść, ból, złość – niepotrzebne zupełnie są, bo jeśli zadanie swoje spełniły, jeśli oczy Twoje szerzej się otwo-rzyły i bardziej wrażliwy się stałeś – to po cóż dalej w nich tkwić. Jeśli lekcja dobrze przerobiona i wnioski wyciągnięte – odrzuć je (negatywne emocje).

Odrzuć to, co hamuje Twój rozwój i nie pozwala w pełni roz-kwitnąć i cieszyć się radością największą – życiem w miłości.

Przemyśl to. Nigdy nic bez przyczyny nie dzieje się i jeśli trudno to czasem zrozumieć, przyjmij to i uwierz. Jeśli w trudnej sytuacji tkwisz i w bólu poniżenia, a wniosków nie wyciągasz – lecz pławisz się w nich i jęczysz tylko, stękasz i wszystkim wokół opowiadasz jakiś nieszczęśliwy i dręczony, to być może, nie czas Twój na przebudzenie i ból zbyt mały jeszcze, że obudzić się nie chcesz i zrozumieć, że celem duszy jest wolność i miłość.
To najpierwsze prawo – wzrost w miłości i wolności.
A jeśli dość już masz udręki, to czas przebudzenia, lecz pomyśl, jeśli nauka to ma być, co nauczyciel winny, żeś wcześniej lekcji nie pojął. Tedy wyzbądź się nienawiści do dręczyciela, wybacz mu i podziękuj za lekcję, odejdź.
Stań się silny i mocy pełen. A ten, który ból Ci zadał, jeśli inną osobę zobaczy, pełną siły, pewną siebie, zmieni się, nie będzie Cię już krzywdził.
Jeśli podniesiesz się, wyprostujesz, głowę do góry wzniesiesz i zrozumiawszy Kim jesteś, powiesz:
– Dość już, wystarczy, nie pozwalam – agresja siłę straci i ten, co krzywdził, często rolę ofiary przyjąć chce, aby lekcję odwrotną przyjąć i doświadczyć. Wówczas zrozumiesz i zobaczysz, że nie potężny był, lecz mały i bać się przestaniesz. Ale początek to dopiero zmian.
Usiądź w ciszy i myśl – Kim jesteś.

Nie ofiarą, lecz duszą wieczną, której miłość i wzrost przezna-czony, której szczęśliwość od niej zależy, od myśli jej i uczuć, lecz nade wszystko od przebudzenia.

Jeśli pojmiesz, żeś pięknem jest ponadczasowym, siłę masz po-tężną i moc, nikt krzywdy Ci już czynić nie będzie. Światłem miłości i siły otocz się. Miłością i światłem jestem – powtarzaj. Miłością i Światłem, Jestem, która(y) jestem. Zmieniać się bę-dziesz i ludzie zaczną zmiany dostrzegać. Uśmiechaj się.

Bo jakże, nie radować się gdy wyjątkowość swoją się pojmie i siłę, która w nas jest i od nas zależy.

I nikt krzywdy zrobić nam nie może, jeśli nie chcemy tego i strachu u nas nie ma, więc wybaczenie – to zrozumienie. Słowo wybaczam, nic nie znaczy i nic działać nie będzie, jeśli nie poj-miesz procesu całego.

A łatwiej wybaczyć Ci będzie, jeśli pojmiesz, że ten, co ból za-dawał, też światłem i miłością jest, tylko nieobjawionym jemu samemu jeszcze.

Ale być też może, że serce ma dobre i krzywdy robić nie chciał, lecz lekcja wypełnić się ma i sytuacje takie powstają, że bólu doświadczasz, a on, czy ona cierpi, widząc Twoje cierpienie i miota się, bo nie wie, jak z sytuacji całej wybrnąć. Krzywdy Twojej nie chciał przecież i ból Twój cierpieniem jest jego. I oboje pokrzywdzeni czujecie się, ale lekcja przerobiona zostać musi.

Lecz jeśli duszę swą odnajdziecie i przewodnictwo jej dacie, a miłość priorytetem będzie i w drugim światło dostrzeżesz i że dzieckiem Boga Tobie podobnym jest i że wzrastacie oboje, wtedy droga prosta się stanie. I choć może nauki jeszcze jakieś trzeba wyciągać będzie, cel już widoczny i łatwiej w słońcu iść.
A jeśli oboje tak iść chcecie, nie tylko łatwiej, lecz i przyjemniej razem. I wspierać się możecie i świątynię wspólnie Bożej miło-ści budować, to cudowne.

Jeśliś w dzieciństwie bólu doświadczył, również pomyśl, że lekcją to jakąś być musiało i choć okrutne to wydaje się, wszy-scy wzrastacie i dopóki dusze Wasze nie przebudzą się całkiem i drogą miłości nie pójdziecie, lekcje takie konieczne będą, bo jeśli nie przez mądrość, to przez cierpienie – wzrost musi nastą-pić.
Pomyśl tedy, Kim jesteś i światło Twoje niech wpierw Ciebie oślepi. Poczuj moc i miłość tego światła, które przenika Cię. Kim jesteś? Jesteś cząstką Boga, Bogiem jesteś.

Czy tkwić masz w złości i nienawiści do rodziców, którzy krzywdę Ci zrobili? Czy można poczuć swą moc i miłość total-ną, jednocześnie w energii bólu będąc? Nie!
Usiądź więc w ciszy, rodziców swoich, agresorów, czy inne osoby, które krzywdę uczyniły Ci, wyobraź sobie jako narzędzie sprawcze. Zobacz ich przepełnionych i otoczonych całych światłem miłości.
Czy różnią się od Ciebie? Nie! Tak jak Ty, cząstką Boga są i Bogiem samym, jednością jesteście i cudem tego świata. Jeśli pracę jakąś wykonać mieli i wykonali ją, podziękuj im, choć ból był ogromny. Zrozum, podziękuj i jedność poczuj z nimi w Waszej Boskiej naturze.

I nie tęsknij za utraconym dzieciństwem, lecz mądrzejszy już teraz o te doświadczenia, sam wspaniałym rodzicem bądź. „”

Magiczna książka, channeling, do której często wracam. Magiczna, gdyż zawsze otwiera się na właściwej stronie.
Wielu, którzy ją posiadają w ten sposób również z niej korzysta.

Elen Elijah – „Dla Miłości stworzeni – Jak odnaleźć wewnętrzną miłość, radość i sens istnienia. Poradnik przebudzenia do Nowego Świata.”