Archiwum miesiąca: luty 2013

16 wpisów

MARTA PACHUCKA

Marta Pachucka

Życie małej Marty uratowała operacja w piętnastej dobie życia. Dziewczynka urodziła się zpojedynczą komorą serca, zrośniętą zastawką mitralną i wadą naczyń wspomagających pracę serca. Dziś Marta ma cztery lata i za sobą serię skomplikowanych operacji przeprowadzonych na otwartym sercu. Mimo to jest żywą i radosną dziewczynką. Obecnie oczekuje na III etap leczenia operacyjnego: metodą Fontana.

Marta została zakwalifikowana do zabiegu w klinice w Muenster, gdzie operuje wybitny kardiochirurg, prof. E. Malec. Operacja powinna odbyć się w trybie pilnym, bo każda dalsza zwłoka spowoduje pogorszenie stanu zdrowia, zahamowanie wzrostu i rozwoju, nasili sinicę. Koszt operacji oszacowany został na kwotę 36 600 EUR (ok. 150 000 zł). Dzięki wsparciu zaprzyjaźnionych fundacji udało się zebrać 130 000 zł, brakuje jeszcze 20 000 zł!

Czasu na zebranie brakującej kwoty jest bardzo niewiele, a bez niej wyjazd nie będzie możliwy. Zwracamy się do Państwa z prośbą o udzielenie nam pomocy. Wszelka, nawet najmniejsza wpłata będzie dla nas bezcenna,Agnieszka i Konrad Pachuccy.  

INFORMACJE DO PRZELEWU:

Fundacja „Mam serce”

ul. Wita Stwosza 12

02-661 Warszawa

Nazwa banku:Millennium Bank

Numer konta: 25 1160 2202 0000 0002 3063 5314

Tytuł przelewu: Marta Pachucka

Więcej informacji o podopiecznej znajduje się na stronie Fundacji Mam serce: kliknij tutaj

Dziękujemy!


www.mam-serce.org 

 

MARTA PACHUCKA –kliknij tutaj


Dołącz do naszych przyjaciół na Facebooku: kliknij tutaj

SZYMEK KASPERCZAK

Przepraszam, że zakłócam Państwa spokój.Zwracam się jednak do Państwa z prośbą o jakiekolwiek wsparcie finansowe na pokrycie kosztów leczenia i rehabilitacji mojego niepełnosprawnego synka Szymka Kasperczaka. 

Szymon już od pierwszych dni po urodzeniu cierpi na Mózgowe Porażenie Dziecięce, Padaczkę i jest  upośledzony umysłowo w stopniu średnim. Na dzień dzisiejszy mój Szymek ma 11 lat i mimo swojej choroby jest pełnym życia dzieckiem.  Lekarze  nie dawali mu  szans  nawet na to,  że będzie potrafił sam  wstawać  jak  i  siedzieć.  Mimo  to  od  pierwszego roku po urodzeniu Szymek jest systematycznie rehabilitowany i to właśnie dzięki tak ciężkiej pracy jaką jest rehabilitacja dzieci w takim stanie – w miarę samodzielnie się porusza jak i siada. Również  ogromne  efekty w rehabilitacji  osiągnęliśmy  dzięki  częstym  wyjazdom  z synkiem  na specjalne turnusy rehabilitacyjne. Niestety coraz rzadziej możemy z nich korzystać, ponieważ są one z dnia na dzień droższe (średni koszt dwutygodniowego turnusu to 4.000 zł).Potrzebny nam jest również specjalny sprzęt rehabilitacyjny do rehabilitacji w  warunkach domowych,  który też niestety jest bardzo drogi i jak dla nas staje się powoli nie osiągalny.
 
Aby Szymek mógł jednak dalej się rozwijać i robić postępy wymaga codziennej systematycznej  jak  i  kompleksowej   rehabilitacji.  Koszt  jednej takiej wizyty terapeutycznej to około 120 zł za jedną godzinę na co w chwili obecnej nie starcza nam już środków pieniężnych. 

Dlatego bardzo Państwa proszę o choć minimalną pomoc
aby i dla naszego synka Święta były czasem wyjątkowym. 
Mama – Marta Kasperczak
 
Marta Kasperczak
 

2052cw4

ŻYCIE SPEŁNIONE

 

Kiedy możemy powiedzieć, że nasze życie jest spełnione?  Wówczas, gdy uznamy, że osiągnęliśmy najważniejszy cel naszego życia.

Gdyby dziś przyszło mi odejść z widzialnej rzeczywistości, czyli zwyczajnie umrzeć, zrobiłabym to spokojnie, z radością, w odczuwaniu spełnionego życia.

Dlaczego? Ponieważ zrealizowałam cel, który pojawił się już we wczesnej młodości, a może nawet w dzieciństwie.

Ten cel to –  zrozumieć życie.

Jako dziecko, a później młoda i trochę starsza osoba byłam pełna kompleksów, lęków, słabości. Mała wartość własna, niedoskonałość ciała, porównywanie się z innymi, lęk o wszystko ? o zdrowie dzieci, o miłość partnerską, związek, szacunek innych, o finanse, przed urzędami, przed kontaktami z innymi ludźmi, przed ich oceną. Zupełnie nie wiedziałam jak tworzyć życie, jak się tu odnaleźć. Gdzieś wewnątrz  czułam presję aby ..iść w życie i poznać je.

To była bardzo trudna droga i długa. Poznawałam każdy z możliwych tematów ? wchodziłam w doświadczenia oczywiście nie z własnej świadomej woli i byłam w ich trudzie tak długo, aż nie zrozumiałam całej sytuacji z poziomu duchowego.

Było tego naprawdę dużo ? poznawałam emocje, relacje, doświadczenia dotyczące każdego człowieka, aby następnie zrozumieć ewolucję energii żeńskiej imęskiej.

Na mojej drodze stanęło wszystko ? najpierw ujawniły się w ciele choroby, które posiadali członkowie mojej nawet dalszej  rodziny, później już jako dorosła osoba poznawałam ? wszelkie inne  zagrożenia ?  upadki finansowe męża /ja wychowywałam dzieci/, relacje  z komornikami, wymiarem sprawiedliwości, długi, choroby moje, męża, dzieci, rodziców, śmierć rodziców, rozwód, gwałt, przemoc, odrzucenie, manipulację, wszelkie możliwe, bardzo trudne aspekty relacji kobieta ? mężczyzna, ale też  dano mi odczuć czym jest np. energia seksualna męska ? kiedy badałam temat żądzy, homoseksualizmu. Było też poznawanie wszelkich możliwych konfiguracji relacji z ludźmi gdzie z całkowitej ofiary stawałam się wolnym, komunikatywnym człowiekiem.

Dzięki pracy z Wami Kochani poznawałam bardzo głęboko jeszcze inne elementy życia, których nie dotknęłam sama, a które dzięki wspólnej pracy mogliśmy uzdrowić.

POZNAĆ ŻYCIE ? dziś rozumiem je w pełni, poznałam nie tylko to życie, ale dano mi możliwość sięgnięcia w przeszłość, aby poznać przyczyny  dzisiejszych doświadczeń.

Czasami mam wrażenie jakbym w obecnym wcieleniu przeżyła tysiące lat  i setki tysięcy doświadczeń. Miałam je poznać i dziękuję za to mojej duszy, gdyż dzięki tej pracy dziś mogę być innym człowiekiem ? pełnym optymizmu, miłości, współodczuwania, zrozumienia, mądrości i wolności, człowiekiem znającym swoją wartość, wartość każdego z ludzi.

Z dawnych lęków i niezrozumienia nie pozostało NIC.

Dziś wiem jak tworzyć życie i odczuwam pełnię istnienia. Wzruszam się pięknem tego świata, mądrością istnienia, cieszę szczęściem, radością, wzrastaniem innych. Udało mi się zrozumieć PROCES ŻYCIA i  ODNALEŹĆ  KLUCZ  DO TRANSFORMACJI.

Odnalazłam prawdziwego Boga a On dał mi poznać siebie  w każdym aspekcie życia.

ŻYCIE jest bardzo PROSTE  jeśli  poznało się zasadę jego funkcjonowania.

Być szczęśliwym to fantastyczne, lecz odnaleźć wolność swej duszy, mądrość Ducha to coś znacznie potężniejszego.

Poznać życie to uczynić z dwóch jedno, z wszelkiej dualności,  zła i dobra itd., uczynić JEDNOŚĆ.  W naszym życiu nie chodzi tylko o dobrobyt, miłość i szczęście, lecz o wzrost. Mamy wyjść z dzieciństwa duchowego, z lęku, cierpienia, samotności, bezsilności a stać się ŚWIADOMYMI TWÓRCAMI ŻYCIA.

Dopóki żyjemy w ŚWIECIE STWORZONYM przez nasze wzorce / to świat duchowego dzieciństwa/,  czyli w świecie małości, słabości, lęku, chorób, nienawiści  – tworzymy KARMĘ, czyli następne doświadczenia, które służą w konsekwencji naszemu wyzwoleniu, lecz przynoszą trud, ból,  śmierć.

Jeśli dorośniemy ? zaczniemy tworzyć świadomie życie i będzie to ŚWIAT  STWÓRCZY, to wyższy etap naszego rozwoju i czas miłości, radości, szczęścia, mądrości, wolności ? to raj.

Udało mi się ? spełniłam plan duszy. W tym co poznałam jest ogrom zrozumienia i dziwiłam się kiedyś  jak to może się zmieścić w małym człowieku ? wówczas przyszła odpowiedź i zrozumienie. Ta wiedza jest wszechdostępna, jest zapisana w naszym ISTNIENIU.   Cała moja praca polegała tak naprawdę  tylko i wyłącznie na otworzeniu właściwego kanału, aby tę wiedzę zaczerpnąć.

Dane doświadczenie życia pojawiało się ,aby JE ZROZUMIEĆ, czyli rozwiązać supełek, który tworzył wzorzec.

Nie rozumiałam życia, przyszło doświadczenie, ból i  to był czas na zadanie pytania ? co z tym zrobić, jak się uwolnić od wzorca  tworzącego dane doświadczenie. Uwolnienie jednak to nie ucieczka,a zrozumienie przyczyn i skutków. Tak mijało moje życie.

Poznać umysł i zawładnąć nim ? to bardzo dużo, gdyż cały wszechświat jest mentalny, ale jest jeszcze serce, tam są nasze emocje, które też trzeba przetransformować.

Serce jest jak gleba, umysł jak nasionko. Możemy stworzyć umysłem wiele, lecz jeśli nie będzie bazy w której będzie mogło rozwijać się nasionko, efekty będą krótkotrwałe.

Tak jak tworzenie związku polega na wspólnej pracy kobiety i mężczyzny  tak tworzenie nowej rzeczywistości w jednym człowieku polega na współpracy umysłu i serca. I aby mogły one tworzyć NOWY ŚWIAT  – muszą być wolne od tysięcy nieświadomych wzorców.

Jeśli żyjesz we wzorcach starego świata i nie wiesz jak je rozwiązać ? zapraszam do pracy.

Dziś jestem Świadomością Boskości i zapraszam Was do takiego życia, gdzie każda chwila jest spełnieniem, dotykiem boskości, celebracją cudu życia.

Kiedy dotykamy boskości w sobie i we wszechistnieniu nic już nie ma znaczenia, chce się żyć tą MIŁOŚCIĄ  tu czy gdzie indziej, nie ma to znaczenia, bo ta MIŁOŚĆ jest zawsze tam gdzie JA jestem.

Każdy  z nas ma ten sam potencjał dotknięcia BOGA, DUCHA, WOLNOŚCI, MIŁOŚCI,  moja dusza wybrała sobie tylko więcej zadań  do pracy i za to jej dziś dziękuję, gdyż nie ma  nic wspanialszego niż rozpływanie się w miłości świadomym i twórczym życiem  w jedności wszechświata.

JAM JEST SPEŁNIENIEM


2052cw4

 

Praca jednak nie kończy się, zaczyna się tylko nowy etap – jest nim  dla mnie urzeczywistnienie poprzez siebie Boga. To bardzo ciekawy etap.  Poznawanie stanu BYĆ, aby w pełni przejawić boskość. Bóg daje mi poznać siebie  coraz głębiej,  zrozumieć i odczuć. I  przychodzi to, kiedy tylko wołam – Boże, daj mi siebie poznać w pełni. Dziękuję Boże.  

UMIŁOWANIE

Jakże Boże okazać mam Tobie 

Miłość mą i wdzięczność 
za raj odnaleziony? 
Boże, Ojcze mój 
sprawco mej radości, 
jak dotyk Światła Twego 
innym przekazać? 
Jak w słowie i czułym geście 
zawrzeć Twojej Miłości potęgę? 

Tak pragnę w dotyku być 
człowieka każdego 
i listka na drzewie 
i wiatru 
i móc przekazać im 
uwielbienie dla Ciebie. 
Poprzez nich, którzy 
cząstkami są Ciebie, 
daj mi wdzięczność okazać Tobie. 

Kiedy serca dotykam 
człowieka drugiego 
Tobie miłość oddaję 
i umiłowanie 
za dar, który przyniosłeś mi, 
za życie i raju odzyskanie.. 

 

 

 

heart

14 LUTEGO 2013

KOCHANI –   WALENTYNKI, to dobra okazja, aby zastanowić się nad DNIEM ZAKOCHANYCH.  W Nowym Świecie, który wspólnie zaczynamy tworzyć możemy ustanowić nowe prawdy, jedną z nich może być –

Kochaj ile sił starcza, niech każdy dzień będzie dniem świątecznym, w którym obchodzić będziesz Walentynki.  Zakochaj się w Bogu, zakochaj w Ziemi, zakochaj w życiu, zakochaj w swojej boskiej Istocie, zakochaj w każdym z ludzi, w śpiewie ptaków, uśmiechu dziecka, muzyce wszechświata, wietrze, deszczu, słońcu, wodzie, KOCHAJ, KOCHAJ, KOCHAJ  – to będzie nasz RAJ.

Zapraszam  Was Kochani  do wspólnego tworzenia Nowego Świata – gdzie Walentynki  będziemy świętować codziennie.  

12 LUTEGO 2013

NIEBO I ZIEMIA – kliknij tutaj 

Nowy materiał choć ze starej strony, zapraszam.

„Z oddali nasila się grzmot, dzieje się tak wiele, On znów puka do światła serc, zaprasza na wspólne wesele. Czy zechcą Miłość obudzić swą, czy zechcą iść w nieśmiertelność, czy też w niemocy zasklepią się, w kamieniu złożą swą dzielność. Lenistwu oczy oddają, wierzą wciąż światu temu, a przecież rzekł ich Ojciec i Bóg, nie wierz już widzialnemu. Zostaw synu człowieczy wszelkie prawdy dziś swoje, przyjmij nauki tego co trafił w niebiańskie pokoje. On rzekł, królestwo  nie z świata  tego jest  moje, a twoje synu człowieczy, gdzie jest królestwo twoje? Jaka prawda się mieści w twym sercu i umyśle od tego co tam trzymasz świat krwią lub miłością zabłyśnie. Pozostaw już swoją bezsilność, pozostaw prawdy niby tak oczywiste, Miłości daj tylko władzę a świat się Miłością zachłyśnie.” -przekaz