Nasze warsztaty trwały, oczyszczaliśmy ze starych wzorców, programów, nasze serca, umysły, ale także nareszcie zrozumiałam sens energii żeńskiej i męskiej, tak wiele się słyszy o tych energiach, ale tak naprawdę, nikt wcześniej, w tak jasny i precyzyjny sposób nie wytłumaczył znaczenia tych energii w ewolucji człowieka, ta wiedza jest nieoceniona.
Oczyszczenie serca i umysłu, praca ze sobą, nie tylko podczas warsztatów, ale także każdego dnia, jak uczyła na Elen, wyłapywanie wzorców i uwalnianie, pomogły mi wyjść z meczących mnie od lat migren,które zwalały mnie z nóg i zawsze kończyły się wymiotami.
Teraz, każdy dzień to radość z bycia Duchem, czystym wiatrem, wolnością.
To tak, jakbym znów miałam 17 lat, bo mogę potwierdzić słowa Elen, która nam mówiła na warsztatach, ze kiedy połączymy się z Duchem, będziemy w stanie wiecznego zakochania i tak jest.
Elen,uczyła nas cudownej pracy z lustrem i chce opisać coś, co wydarzyło się wczoraj Pojechałam rowerem do centrum handlowego, zrobić drobne zakupy i coś zjeść.
Kiedy usiadłam w mały barze, zobaczyłam młodą dziewczyna, ładnie ubrana, czysta i schludna, z małym chłopcem za rękę, która szla w kierunku baru, przyciągnęła moja uwagę.
Ta dziewczyna zaczęła podchodzić do ludzi jedzących swój posiłek, prosząc o coś i wskazując głowa bar, wszyscy jej odmawiali, ( jak się domyśliłam chodziło o zakup jedzenia pewnie dla niej i dziecka )w tym czasie , ja ją obserwowałam, nie było we mnie żadnych uczuć, myśli, oceny jej zachowania, wyglądu, nic była tylko cisza, spokój , byłam w pozycji obserwatora.
Dziewczyna podchodziła i prosiła, widziała mnie i to ze na nią patrzę, spojrzała mi w oczy i nie podeszła do mnie.. po prostu poszła sobie.
Dla mnie, był to niesamowity sprawdzian, wcześniej, zawsze czułam się gorzej, w stosunku do takich osób, że ja mam, a one „biedne ” i muszę, ale to muszę coś im dać. kończyło się to tak zawsze, ale to zawsze takie osoby w pierwszej kolejności nawiązywały ze mną kontakt wzrokowy i podchodziły do mnie wyciągając rękę i prosząc. Teraz dzięki warsztatom z Elen wiem, ze wszystko jest tylko doświadczeniem duszy i jak wspomniałam praca z lustrem, nauczyła mnie wewnętrznej ciszy, spokoju, dystansu.
.
Wydarzyło się też to po wczorajszych warsztatach z Elen podczas których uwalniane były stare programy związane z finansami i z pracą. Warsztat ten dał mi niesamowitą wiedzę oraz zrozumienie, jak ważną rolę w naszej ewolucji, jako cywilizacji odegrały pieniądze, że wszystko jest w nas, że sami stawiamy się w pozycji dobrego biednego i złego bogacza, to był cudny warsztat, pełne rzetelnej wiedzy i cala ta sytuacja w tym barze, była dla mnie kropka nad i, potwierdzeniem, że wyszłam z wielu programów, jestem wolna i umiem ze spokojem patrzeć na inną duszę, która jest tylko w doświadczeniu.
Dziękuję Ci Kochana za wszystko, za całą wiedzę, za narzędzia które nam dałaś, także dla mnie osobiście za leki homeopatyczne, które bardzo mi służą i za to że jesteś.
Dla mnie te warsztaty były ogromnym uwolnieniem, zrozumienie siebie, ale także innych .
Kiedyś bardzo cierpiałam, bo czułam inaczej, byłam nadwrażliwa, świat był zły, a ludzie okrutni, teraz śmieje się z tego, śmieję się z siebie, i jeśli nawet trzeba by było mi teraz odejść , ok jestem wolna, jestem wiatrem, idę tam, gdzie zaprowadzi mnie Duch.
Dziękuję Bogu w Tobie Kochana Elen.
Julia/ imię zostało zmienione/.