Roczne Archiwa: R

108 wpisów

29 CZERWCA 2015

Prawda ujawnia się tylko obserwatorowi, tajemnica objawia temu, którego już nie ma.
Przebudzenie nie kończy wędrówki, lecz rozpoczyna ją.
Rozpoznanie miłości to start, nie meta, daje siłę, aby spojrzeć za siebie i w tym co spotkasz rozpoznać siebie prawdziwego. 
Nauka prawdziwej Miłości, to nauka znikania na rzecz świadomego tworzenia.

Kto potrafi, ten zrozumie, ewolucja trwa.  

28 CZERWCA 2015

Gdy rano budzę się i gdy zasypiam, gdy spaceruję, … „naradza się/ podnosi z zapomnienia we mnie i wypełnia mnie prapoczątek …….i słyszę…..TEN ŚWIAT TO NIEZWYKŁA KOMEDIA.
Tak poważnie i jedynie prawdziwie podchodzimy do…..życia, doświadczeń, ludzi i siebie…Tacy ważni, cierpiący, poważni, w maskach, grach, mądrościach, dominacji, wartości, cierpieniu, samotności, zależności, moje dzieci, mój mąż, moje, moje, jak śmiesz, jak możesz, nie pozwalam, to przez ciebie, ojej,…….
Ojej, ojej, ojej, czas to puścić. 
Jak dobrze, że ta gra już poza mną.
Gdy spadnie rzut z wewnętrznej taśmy projektora/ z nas/, ekran -jak w kinie, objawia białe, czyste płótno.

Nie ma już nic, Emotikon smile prócz wszechmożliwości tworzenia. Masz narzędzia, rób co zechcesz, bądz kim chcesz, nastał raj……..baw się. 

16 CZERWCA 2015

 

Był czas dualności, nadchodzi czas jedności, naturalne etapy, która jasno określiliśmy na początku drogi, gdy Bog stał się człowiekiem. 
I umysł i serce mają wejść w wyższą wibrację, czyli „przypomnieć sobie siebie” sprzed zejścia w materię.
Każde z nich ma w sobie bezcenne poznanie świata dualnego, to tzw.baza danych.
Jak niższy etap np.pobyt w przedszkolu. Teraz czas na następny etap i jest to ponownie tylko etap, również pewna forma programu. Emotikon grin

Kto odrzuci cokolwiek, odrzuci siebie. 
Kto pozna, zjednoczy całą starą wiedzę umysłu i serca staje się mędrcem nt.Ziemi czasu dulaności oraz otwiera się na głębsze poznanie tych dwóch aspektów.

Nie mozna odrzucić nauki z I klasy, aby znaleźć sie w II klasie, tylko na bazie I mozna wejść w drugą i tak dzieje się i z naszym rozwojem.

Dziś na zajęciach na naszym Wirtualnym Uniwersytecie Rozwoju Duchowego, na którym ukladamy calość starego swiata i rozwiązujemy stare kody i programy – poznawaliśmy częściowo Apokalipsę św. Jana, która otworzyła swoją tajemnicę.

Cudowny zapis sprzed 2000 lat dot.naszej ewolucji. Nie ma tu kwesti zła i dobra, lecz zapis programów drogi, wyborów, i ich odkodowanie.Księga Genesis pokazuje powstanie programu, jego cele, Apokalipsa jego zniwelowanie.
To naprawdę niezwykłe.
I piękne słowa Ducha- Nie odrzucaj nic, aż nie przyjdę.
Będe chciała zrobić warsztat na skypie, w którym odczytamy całość.

Nie odrzucaj więc umysłu, pozwól mu się wznieść, podziękuj za drogę i powołaj boski umysł w sobie. Potrzebuje on tak samo naszej uważności, wdzięczności, miłości jak i serce. To żywa część nas, niezbędna i jakże niezwykła – stwarzająca życie.

 

14 CZERWCA 2015

KOCHANI –

w dn.20-21 a więc następna sobota / niedziela, odbędą się warsztaty stacjonarne w Sieradzu /Łodzi 

TEMAT : BYĆ KOBIETĄ, CZY MOŻE BYĆ COŚ WSPANIALSZEGO?

1.Medytacja rozszerzenia 
a/ praca osobista

2/Energia żeńska w skali kosmicznej
b/ osobistej
c/partnerskiej

3/Ewolucja żeńskiej energii, początek programu, przebieg, zakończenie.
a/jej rola w tworzeniu rzeczywistości

4/Wzorce i wolność od wzorców

5/Energia żeńska- energia serca - co to znaczy?

6/Jak uwolnić serce z trwogi?

7/Jak być kobietą w dzisiejszych czasach?

8/Jak uzdrowić energię żeńską w kobiecie i mężczyźnie?
a/partnerstwo, seksualność, w rodzinie

9/ Medytacja odczucia połączenia z pierwotną energią żeńską

10/Osobisty dźwięk – otwierający energię żeńską

 

CZAS TRWANIA

sobota:   11.00 – 18.00                                                                                                  

niedziela:   10.00 – 17.00 a od 17:00 do… niespodzianka kosmetyczna

Z przerwą na obiad 

Nocleg i obiad płatne  we własnym zakresie.

                                                                                                           

 Zapisy :zyjwmilosci@wp.pl 

13 CZERWCA 2015

KOCHANI – jest następna nowa książka

„TAŃCZĄC ŻYCIE 103 opowieści mędrca” http://www.epokaserca.pl/instytut/ksiazki/przypowiesci-ducha-3 

oraz również nowości 

„W KROPLACH WIOSENNEGO DESZCZU”  http://www.epokaserca.pl/instytut/ksiazki/przypowiesci-ducha-2

„ZANIM NASTANIE ŚWIT” http://www.epokaserca.pl/instytut/ksiazki/zanim-nastanie-swit 

Gdy rano budzę się i gdy zasypiam, gdy spaceruję, … „naradza się/ podnosi z zapomnienia we mnie i wypełnia mnie prapoczątek …….i słyszę…..TEN ŚWIAT TO NIEZWYKŁA KOMEDIA.
Tak poważnie i jedynie prawdziwie podchodzimy do…..życia, doświadczeń, ludzi i siebie…Tacy ważni, cierpiący, poważni, w maskach, grach, mądrościach, dominacji, wartości, cierpieniu, samotności, zależności, moje dzieci, mój mąż, moje, moje, jak śmiesz, jak możesz, nie pozwalam, to przez ciebie, ojej,…….
Ojej, ojej, ojej, czas to puścić. 
Jak dobrze, że ta gra już poza mną.
Gdy spadnie rzut z wewnętrznej taśmy projektora/ z nas/, ekran -jak w kinie, objawia białe, czyste płótno.

Nie ma już nic, Emotikon smile prócz wszechmożliwości tworzenia. Masz narzędzia, rób co zechcesz, bądz kim chcesz, nastał raj……..baw się.

 

 

 

5 CZERWCA 2015

UZDRAWIANIE TRANSLACYJNE – to nowa forma pracy dzieki której następuje zmiana naszejn świadomości i energetyki, dzięki temu zmienia się jakość naszego  życia.

http://www.epokaserca.pl/instytut/oferta/uzdrawianie-translacyjne 

To, co zwiemy Kroniką Akaszy stoi otworem i zawsze stało. Niby ukryta wiedza, choć przecież zawsze dostępna. Ktoś budzi się, otwiera, myśli…”chwyciłem Pana Boga za nogi”, oh…jestem wybrany ….a to tylko wgląd w to…..co dla każdego przecież otwarte, bo i …idąc dalej……jest ta wiedza każdym z nas. Nie trzeba być więc nad innymi, pchać się przed innych, i tak każdy tam dojdzie. Ważne jest może coś innego -podzielić się tym co daje nam wolność i szczęście, aby i inni dostąpili tego. To jak wspólne lizanie porcji loda, jest fajnie, gdy i inni czują jego smak.   

4 CZERWCA 2015

Dziś zadzwoniła do mnie z informacją.
Nie uwierzysz, ale dostałam portfel, ktoś przysłał go pocztą z Paryża, jest cała zawartość, prócz takiej ilości pieniędzy jaka była potrzebna na opłacenie przesłyki.

Lekcja została zaliczona, więc i straty nie ma.
Czasami stoimy przed trudnym wyborem -wejść w emocje, ocenić/ przecież sytuacja jest poważna/, lub zaśmiać się z całości przedstawienia, POMIMO /pozostając z zrozumieniu naszej ewolucji.

Dziś też miałam ciekawe wydarzenie.
Kilka dni wcześniej pewien mężczyzna zaprosił mnie do znajomych na FB oraz wprowadził do grup FB, nie pytając nawet o zgodę. Kilkukrotnie prowokował rozmowę na priv. sugerując, że jestem mądrą kobietą, więc powinnam uczestniczyć w ich grupach -ludzi wolnych i ponad podziałami. Nie udzielam się, nie mam na to czasu, ani zapotrzebowania, lecz on wciąż przekowywał robiąc delikatne manipulacje, nawet uznał, że to pycha.
Dziś zapytał gdzie mieszkam i również użył manipulacji / zaufałem ci, więc i ty powinnaś mi zaufać/. Kiedy kończyłam wpis wcześniejszy na FB zadzwonił telefon. I to był on, nadmienił, że może byśmy porozmawiali, lub kiedyś spotkali się……
Chwilę porozmawialiśmy, głównie o tym, że nie jestem zwolenniczką prowadzenia rozmów o niczym, plotek, ani nie poszukuję już odpowiedzi, więc nie jestem raczej dobrym towarzyszem do rozmów. Lubię tworzyć nowe projekty, chętnie w tym biorę udział, pomilczeć z kimś kogo znam, …..no taka jestem. Powiedziałam do niego słowo, które czasami mówię do ludzi …..dziecko drogie…… To zwrot, który czasami słyszę w stosunku do siebie i lubię, a także chętnie mówię do innych i wyraża zwyczajną bliskość, prostotę, otwartość, bożych dzieci. Bez zbędnych sztuczności.

I zaczęło się -posypał się taki potok słów, wyzwisk, ocen, że jak go traktuję, jak prostaka, że moze jakiś głupi jest, że się wywyższam, że w jego buddyźmie jest przykazanie – miej respekt, szanuj, a ja nie szanuję, że nikt tak do niego nie mówi, że skończył już 40 lat i nie jest matołem, że głupia jest i czarownica, i może psychiczna, …..słowa leciały jak kamienie z urwiska, i troszkę to trwało a ja słuchałam ………spokojnie przyglądając się. Czasami reakcja nie jest potrzebna, poprzez to dajemy / pozwalamy, aby z drugiej ososby wypłyneło wszystko – kiedyś zastanowi się nad tym. Wyłączył telefon.
Za chwilę, …..nadal siedziałam na FB…….dostałam informację,że wyrzucił mnie z grup, ze znajomych, żebym nie ważyła się do niego pisać / jakbym to wcześniej robiła bez jego wcześniejszego zapytania/, i dalsza tyrada słów, które nie miały nic wspólnego z sytuacją, jakieś obrazki, obelgi……….UFFFFFFFFFF. Nie napisałam ani slowa w jego grupie, i wiedzial, że nie mam zamiaru, lecz napisał,…-nie narzucaj się nam w tej grupie. I piekne zdanie – kłotnia z idiotą jest jak gra w szachy z gołębiem…….

Dlaczego o tym piszę? Z powodu wczorajszego i dzisiejszego porannego wpisu.
Poczucie własnej wartości. Jak bardzo zaniżona wartość własna potrafi przyćmić jasność widzenia i rozumienia. Ja ani drgnęłam, a z niego wypłynął cały ocean nienawiści, oceny, krytyki, jak z furiata. 
Gdyby wcześniej uznał, że jest Duchem i bywał wszystkim co najlepsze oraz co najgorsze, słowo …dziecko…..nie poruszyłoby w nim niczego, prócz ciepła serca.

Przeszłam w życiu wiele doświadczeń, więc i podobne do opisanego, tylko z drugiej niż dziś strony i nie byłam aż tak bogata w wyrażaniu, chodziło raczej o to, że jedno słowo potrafiło poruszyć ukryte emocje. Znam te zależności, przyglądam się.
Żyjemy w świecie, gdzie Duch stał się człowiekiem, i ten człowiek służy sobie wzajemnie w drodze ewolucji. Przynosimy sobie różne doświadczenia i zawsze miarą naszego wyzwolenia jest to……..jak w danej sytuacji czujemy się, co odczuwamy. 
„Gdy spotkasz podobnego sobie cieszysz się, lecz gdy spotkasz swoje odbicie, które powstało przed wiekami, które zwiera w sobie światłość Ojca……co uczynisz?” /Ewangelia św. Tomasza/

Miłe słowa są jak najbardziej wskazane i taki będzie nowy świat, lecz znim to nastąpi …….damy sami sobie doświadczenie wyrugowania wszystkiego co w nas, pod powierzchnią uprzejmości i słodyczy. Staniemy przed różnymi sytuacjami, aby zobaczyć …co z nas wychodzi……. 
Jak możemy sprawdzić co w nas jest? Własnie w takich jak wyżej opisałam, sytuacjach.

27 MAJA 2015

Jest już nowa książka  „W KROPLACH WIOSENNEGO DESZCZU”  Duchowe mądrości na 130 str. 

http://www.epokaserca.pl/instytut/ksiazki/przypowiesci-ducha-2 

„Jeśli w czymś widzisz zło i nie rozumiesz wyższej mądrości danej sytuacji, wciąż patrzysz przez SWOJE wzorce. Jeśli chcesz zdobyć mądrość, zapytaj – czego mam się z tego nauczyć, nie on, oni, lecz TY. Takie spojrzenie rodzi pokój, wolność i mądrość” 



20 MAJA 2015

 

Powiedziała, że nie ma już siły, aby żyć i właściwie zgłosiła się do mnie bez szczególnego oczekiwania.
– Może to już moja ostatnia próba- stwierdziła.
Jej życie legło w gruzy. Trudne dzieciństwo, partnerzy, z którymi rozstawała się w bólu i zimne relacje z dziećmi, które jej nie rozumiały, no i finanse, praca zawodowa. Właściwe każdy temat życia wymagał „naprawienia” .

Zaczęłyśmy od sprawdzenia planu duszy i zadań jakie sobie wyznaczyła w tym wcieleniu. Następnie zanalizowałyśmy płaszczyznę rodu z uwzględnieniem podziału, na linię żeńską i męską. To ważne informacje, gdyż według tych dwóch aspektów – energia żeńska i męska – tworzy się nasze życie osobiste. Wgląd w przeszłość robimy zawsze tylko po to, aby poznać PROGRAM danej osoby, tutaj Hani, ukryte kody, wierzenia, uznania, a nie po to, aby bawić się w wybaczanie.
Każdy z nas przed zejściem w ciało dokładnie analizuje ród, w jakim się narodzi oraz ustala lekcje, w które wejdzie, a które będą mu dostarczone przez tych, których wybrał jako rodzinę. 
Uznawanie wybaczenia / winny, niewinny/ komukolwiek, uważam więc za zupełny brak zrozumienia naszej drogi ewolucyjnej. Dokonanie wybaczenia – według mnie jest powierzchownym aktem stymulującym ego. 
Po zobaczeniu schematu całej rodziny, rozważeniu jakie elementy zostały przez nich ujawnione, zaleciłam zrobienie procesu w którym Hania miała podziękować każdemu członkowi rodu oraz rozwiązać więź karmiczną. 
Już sama rozmowa na powyższy temat przyniosła Hani ogromna ulgę, gdyż zrozumiała wydarzenia swego dzieciństwa, oraz ogromną miłość rodziny wobec jej osoby. Patrząc z poziomu dualnego świata widzimy tylko tzw.dobro i zło i przybiera ono znany nam obraz oczekiwań, żalów, pretensji, nienawiści, bólu. Gdy jednak spojrzymy z planu duszy nagle okazuje się, że miłość – ma zupełnie inne oblicze. Takie spojrzenie rozwiązuje wzorzec, stary program, oraz przynosi spokój umysłu i serca. Hania wzruszyła się, łzy wypełniły oczy. Nie były to jednak łzy bólu, a zrozumienia i wdzięczności za wybory, wspólną rodową pracę, za poświęcenie dusz, za jej wzrost. 
Dalej zajęłyśmy się jej związkami. Można jej zrozumieć tylko wówczas, kiedy rozwiąże się programy rodu, gdyż według tych programów dobieramy partnerów do dalszej osobistej pracy. Nie tylko zanalizowałyśmy każdą relację partnerską, ale również pokazałam jej czego się w każdej z nich nauczyła. Była zaskoczona, gdyż wcześniej szukała winy w sobie, w partnerach, wciąż zdezorientowana, nie wiedziała czym właściwie jest związek, jaka jest rola partnerów, jak dokonuje się świadomego wyboru. 
Była zdziwiona jak wiele się nauczyła w każdej z tych relacji. Zrozumiała – jakie wzajemnie nieśli sobie lekcje a dzięki temu pozbyła się również poczucia winy i żalu.
Jej twarz zrobiła się jasna i promienna.
– Już wiem o co chodzi, teraz będę już wiedziała jak tworzyć życie. Nie zdawałam sobie sprawy jakie to proste.

Kobieta była już troszkę zmęczona, więc umówiłyśmy się na następną rozmowę. Tym razem było to spotkanie na skypie. Hania była radosna, lekka i taka otwarta na dalsze poznanie, że z ogromną przyjemnością przystąpiłam do dalszej pracy.
Poznałyśmy wzorce dzieci, nauczyłam ją jaka jest rola mamy i taty. Słuchała pilnie. Było w niej wiele wzorców starego świata dot.roli matki, co niestety jest wciąż nagminne.

Gdy Hania zrozumiała programy dusz swoich dzieci, ich wzorce, które przyszły tutaj rozwiązać zupełnie inaczej spojrzała na nie. Spadł z niej w jednej chwili ogromny ciężar poczucia winy i żalu. Wcześniej dziwiła się, dlaczego dzieci postępowały w taki czy inny sposób, teraz już wiedziała, wszystko stało się jasne.

Pracę zawodową i finanse -zostawiłyśmy na trzecie spotkanie. Gdy zrozumie się ten temat z wyższej duchowej płaszczyzny, pozna swoje program, według których tworzyło się życie, oraz uwolni pierwotną formę energii żeńskiej i męskiej poprzez ich duchowe zrozumienie, nie pozostaje nic innego jak rozpocząć twórcze życie.

Hania odezwała się do mnie po kilku miesiącach. Przez ten czas pracowała pilnie, wykonując zalecone prace domowe. Opowiedziała mi o swym nowym związku, lekkości z jaką teraz żyła, o nowej jakości relacji z dziećmi i miłości, która rozkwitła w jej sercu. Nie potrzebowała już wsparcia, gdyż sama stała się świadomym twórcą swego życia. 
Uwolniona z niewoli starych emocji i niezrozumienia stała się jasną, radosną, otwartą na życie i tworzenie kobietą.
A przecież dziś, w tym wyjątkowym dla nas wcieleniu – czyż nie chodzi właśnie o to, o odnalezienie tego, co mieści się po powłoką małych szmatek wzorców i programów, czyż nie chodzi o odnalezienie swego światła, lekkości i ciszy? 
Uwielbiam patrzeć jak smutna i zatroskana twarz zmienia się w radosną i piękną boskość kobiecości i męskości i za taką możliwość pracy, codziennie dziękuję Bogu.