Roczne Archiwa: R

102 wpisy

11 MAJA 2016

KOCHANI – wszystkie warsztaty, które prowadzę mają na celu rozwiązanie programów świata dualnego na poziomie świadomości, za tym idzie energetyka.
Robimy to dlatego, aby pozwolić w pełni objawić się ŚWIATŁU, którym jesteśmy.
Nie mamy nic odrzucać, lecz wszystko scalić w sobie. Cokolwiek jest w nas cieniem/ niezrozumieniem – wyjdzie, aby „zaczerpnąć” światłości, aby przemienić się i wznieść.

Propozycje warsztatów na skypie do końca czerwca.

http://www.epokaserca.pl/instytut/warsztaty-i-wczasy/warsztaty  

Ważne tematy:

NIE ROZPRASZAJ ŚWIATŁA 

ABORCJA

KOBIETA ŹRÓDŁO ŻYCIA

STWORZONY NA OBRAZ BOGA

Trwaja zapisy na duchowe wczasy, czyli wczasy świadomych ludzi ….Zapisy i zaliczki  do końca maja. Wczasy pierwsza połowa lipca. 

WCZASY  DUCHOWE  W RYTMIE MIŁOŚCI

http://www.epokaserca.pl/instytut/warsztaty-i-wczasy/wczasy-duchowe 

Cień słabnie gdy światłość mocy nabiera.
Kto z cienia chce wyjść może to zrobić poprzez wzniesienie światłości.
kto chce by na Ziemi jasność zaistniała ŚWIATŁOŚĆ niech wzmacnia nie cień.
Jasność, to zrozumienie KIM JESTEM – a jest każdy z nas JEDNYM DUCHEM, który z pozorze formy był tym co poznaje i jest poznawane.
Cień, to utożsamianie się z rozdzieleniem, oddzielnym ja, za tym idzie walka, ochrona, małość, pustka, i tysiące innych programów.
Światłość to zrozumienie, cień brak zrozumienia – JEDNEGO, który wielu udaje i tak długo będzie bawił się w rozdzielenia, aż każda JEGO część w sobie wewnątrz poczuje to i zrozumie i TAK SPOJRZY NA ZEWNĘTRZNY ŚWIAT, gdyż na zewnątrz jest tylko to tworzone – co wewnątrz.

Nie mów więc, że oni źli, lecz ZOBACZ ŚWIATŁOŚĆ, POWOŁAJ JĄ DO ŻYCIA, WZNIEŚ, gdyż nic więcej nigdy nie było….prócz światłości, reszta jest tylko rzutem…..z twego wyobrażenia życia.

Przytul w sobie ŚWIAT, ożyw go swoim wyobrażeniem, powołaj najwyższy jego obraz – doskonałości. JUŻ CZAS.

 

 

 

 

6 KWIETNIA 2016

 

.Aż dziw jak wiele jest w nas samotności, niezaspokojenia bliskości, traum dzieciństwa. Z poziomu człowieka to „negatyw”, ktoś winny, my skrzywdzeni,..jednak kiedy spojrzy się z planu Ducha, wszystko przybiera inny obraz gdzie nie ma już winnych, a jest głęboka miłość dusz wspólnie dostarczających sobie naukę, która służy rozwojowi świadomości i podniesieniu wibracji.
Niezwykły to czas spotkania, gdyż daje nam możliwość głębokiego przepracowania tego, co głęboko w nas siedzi.
Programy często są nieuświadomione, a jednak silnie kształtują nasze życie. Niby jesteśmy świadomie żyjący, jednak tylko w obrębie programu, który jest w nas….. To czyni z nas lunatyków, niestety.
Możemy powtarzać afirmacje, strać się oczyścić umysł, jednak…..składamy się ze świadomości i energii, oraz głęboko ukrytych w nich pokładów programów……Kto oczyści obecne życie, czyli poukłada obecny czas…..dopiero może zajrzeć głębiej….
Przeszłe programy , wzorce i tak wyjdą, gdyż wszystko z czego się składamy chce WZNIEŚĆ SIĘ w wyższe wibracje. Każdy z nas jest sumą wielu prawd, nie wystarczy uznać – mnie to nie dotyczy, gdyż w polu mamy dalej wibrujące oceny, lęki, zleżności, i jest tego bardzo wiele.
Warstwa po warstwie zdejmujemy programy niczym sukieneczki z cebuli, z każdego z pól i pięknie nam to wychodzi. Duszyczki nasze wspaniale prowadzą.
Mieliśmy też małą niespodziankę. Budda w medytacji ukazał mi swoje życie, swoją drogę od stanu niewiedzy, ciemności, poprzez przebudzenie, do osiągnięcia stanu wewnętrznej pełni, w której niczym z wiecznego źródła wylewa się nieustająca obfitość. Droga, którą mi ukazał wygladała troszkę inaczej niż jest to przedstawiane i chodziło tu bardziej o aspekt samoświadomości, jednak przekaz był niezwykle sugestywny a cisza, którą przyniósł , głęboka. Oczywiście podzieliłam się tą wizją na warsztacie.
Jakże prosto można uzykać SIEBIE jako pełnię, wspaniałe przesłanie. 
Za tym idzie oczywiście umiejętność świadomego tworzenia życia. Praktykowaliśmy też wyższe, energetyczne zrozumienie relacji kobieta – mężczyzna.
Wiele wspólnych cennych chwil mija zbyt szybko. Po wspólnej kolacji w niedzielę dziwiliśmy się, że to już niedzielny wieczór, a przecież dopiero co był sobotni poranek…..
Dalsze spotkanie – majowe, podczas niego mamy PROCES UZDRAWIANIA SERCA.

Nauczycielka duchowa, jasnowidz, regreserka, także terapie rodzinne, uzależnień, depresje, twórczyni Uniwersytetu Wirtualnego Instytutu Nowej Ziemi, , oraz metody Translacja, zmieniającej pamieć komórkową, poetka, autorka książek, posługuje się również channeling.

 

 

Zapraszam  na FB na mój profil Elen Elijah 

https://www.facebook.com/profile.php?id=100009130412174  

 

12592594_1586895991624733_5241416355755601039_n   

 

 

IMG_3405

5 KWIETNIA 2016

KOCHANI przypominam harmonogram warsztatów organizowanych w ramach INSTYTUTU NOWEJ ZIEMI Emotikon heart   

http://www.epokaserca.pl/instytut/warsztaty-i-wczasy/warsztaty

KWIECIEŃ 
23 KWIETNIA – POWRÓT DO ŹRODŁA – skyp 
30 KWIETNIA – UZDROWIĆ PARTNERSTWO W SOBIE – skyp

MAJ
7-8 MAJA – PROCES OCZYSZCZENIA SERCA – Sieradz
21 MAJA – NIE ROZPRASZAJ ŚWIATŁA – skyp 
22 MAJA – ABORCJA – skyp

CZERWIEC 
4-5 CZERWCA – PROCES OCZYSZCZENIA UMYSŁU – Sieradz
11 CZERWCA – KOBIETA ŹRÓDŁO ŻYCIA – skyp
12 CZERWCA – STWORZONY NA OBRAZ BOGA – skyp

1-11 LIPCA WCZASY DUCHOWE – W RYTMIE MIŁOŚCI  -Kotlina Kłodzka

 

x51 1

1 KWIETNIA 2016/A

KOCHANI – plan warsztatów i wczasów duchowych

WCZASY

WCZASY  DUCHOWE  W RYTMIE MIŁOŚCI

1 – 11 lipca 2016  Sienna / Kotlina Kłodzka 

http://www.epokaserca.pl/instytut/warsztaty-i-wczasy/wczasy-duchowe  

 

WARSZTATY –zapisy do końca maja   

23 KWIETNIA  – POWRÓT DO ŹRODŁA – skyp 

http://www.epokaserca.pl/instytut/warsztaty-i-wczasy/warsztaty/131-powrot-do-zrodla

 x51 1

30 KWIETNIA – UZDROWIĆ PARTNERSTWO W SOBIE – skyp

http://www.epokaserca.pl/instytut/warsztaty-i-wczasy/warsztaty/132-uzdrowic-partnerstwo-w-sobie

x51 1

21 MAJA – NIE ROZPRASZAJ ŚWIATŁA – skyp 

http://www.epokaserca.pl/instytut/warsztaty-i-wczasy/warsztaty/133-nie-rozpraszaj-swiatla

x51 1

11 CZERWCA – KOBIETA ŹRÓDŁO ŻYCIA – skyp

http://www.epokaserca.pl/instytut/warsztaty-i-wczasy/warsztaty/134-kobieta-zrodlo-zycia

 x51 1

12 CZERWCA – STWORZONY NA OBRAZ BOGA – skyp 

http://www.epokaserca.pl/instytut/warsztaty-i-wczasy/warsztaty/135-stworzony-na-obraz-boga 

1 KWIETNIA 2016

Gdy Weronika pojawiła się u mnie, płakała nieboraczka nad swym losem. Uznawała, że jej życie to pasmo nieszczęść, potyczek, porażek.
Widziała tylko swoje życie, trudny czas dzieciństwa, młodości, nieudane związki, bezdzietność. Była w emocjach związanych z nieustannym oczekiwaniem dobrego, które nie nadchodziło.

Żyjemy tylko w obrębie obrazu materii nie zdając sobie sprawy, że to nie nasze oczekiwania tworzą życie, lecz zapisy programów/ wzorców w ciałach energetycznych. Chęci sobie, a prawda zapisana w polu energii sobie i to ona wysyła impulsy programowe, które przyciagają ludzi i doświadczenia.
Cierpimy więc,nie rozumiejąc dlaczego życie jest tak złe i okrutne.

Naszą pracę rozpoczynamy od poznania planu duszy. Możemy wykonać go w pozytywie i wówczas nasze życie jest twórcza, radosne, wznoszące, lub w negatywie – wówczas to porażki, straty, chaos, lęk, samotność itd.
Negatywna droga to bazowanie na starych programach dualności, lęku, niemocy, odrzuceń, porażek, śmierci itd. Gdy wybieramy je w naszym życiu plan duszy realizuje się w negatywie.
Pozytyw dzieje się gdy poznamy nasze wzorce i translujemy je. Translacja / moja metoda/ polega na ujawnieniu wzorca, zrozumieniu nauki, wstawieniu na jego miejsce wyższego zrozumienia z poziomu Ducha.

Każdy z nas z chwilą urodzenia ma zapis nad czym pracować.
Dalszą podpowiedzią jest nasz ród.
I tę kwestię rozważyłyśmy z Weroniką. Ród ujawnił wiele programów z których kobieta zupełnie nie zdawała sobie sprawy.
Gdy kolejno ukazywałam wzorce dziwiła się jak głęboko działały one przez nią niszcząc jej życie.

Obwiniała wczęsniej rodziców, partnerów, podczas rozmowy zrozumiała, że oni ujawnili tylko to co było w niej zapisane, w jej polu emocjonalnym, mentalnym itd.

Każdy z programów „brałyśy do ręki” i rozwiązywałyśmy, wstawiając na jego miejsce wyższe zrozumienie tematu.

Gdy pole stawało się coraz bardziej czyste, kobieta odczuwała narastający spokój, harmonię i ciszę. Radość pojawiła się spontanicznie i to co wcześniej uznawała za dramat teraz nazwała cenną nauką.
Aby zamknąć całkowicie przeszłość zalecam procesy, w którym zamykamy naukę karmiczną z przodkami, partnerami i innymi, aby nie musieć więcej spotykąc się w trudnych sytuacjach, wszak mamy już poznanie za sobą. Teraz tylko sprzątanie, poukładanie, wolność.

Po takiej pracy przychodzi zrozumienie życia, a za tym idzie świadome życie i tworzenie.
Potrzebna jeszcze jest nauka koncentracji i rozszerzenia i tutaj zalecam systematyczną pracę, w której odnajdujemy TEGO, który patrzy naszymi oczyma.
Z mgły cierpienia, ze snu lunatyka Weronika stała się radosną, lekką szczęśliwą, świadomie żyjącą kobietą.
Powiedziała na zakończenie naszej pracy, że czuje, jakby zbudziła się z głębokiego snu.

Każdy z klientów otrzymuje narzędzia, które może stosować w swoim życiu, dzięki nim staje się mistrzem swego życia. Nie traci się wówczas czasu na rozglądanie wokół , oceny, żale, lęki, obawy, lecz wykorzystuje cenny czas życia by realizować wspaniały plan nasze duszy.

Wspaniale jest gdy na zakończenie pracy słyszy się słowa: -Czuję, jakbyś była moją najlepszą przyjaciółką. Dziękuję za nowe życie.

Czy może być większy dar niż szczęście innych i ich świadome życie?
Droga do Raju jest prosta, wystarczy zrozumieć życie.

Elen Elijah
Lekarz dusz, nauczycielka duchowa, jasnowidz, regreserka, także terapie rodzinne, uzależnień, depresje, twórczyni Uniwersytetu Wirtualnego Instytutu Nowej Ziemi, , oraz metody Translacja, zmieniającej pamieć komórkową, poetka, autorka książek, posługuje się również channelingiem

31 MARCA 2016

„Nie czyń sobie nic, prócz miłości. Cokolwiek czynisz – nie czyń SOBIE nic, prócz miłości. Oto szacunek dla swej świątyni, oto wielbienie Boga, oto hołd dla życia. A miłość, to łagodność, radość, szczerość, otwartość, ciepło, czułość, podziw.
Nie czyń sobie nic……prócz MIŁOŚCI .Emotikon heart   ” 

„Chcesz zdrowia, szczęścia, wolności, miłości – stań się kompatybilny z DUCHEM.”

/z książek „ZANIM NASTANIE ŚWIT”, oraz „W KROPLACH WIOSENNEGO DESZCZU”/

http://www.epokaserca.pl/instytut/ksiazki/zanim-nastanie-swit 

http://www.epokaserca.pl/instytut/ksiazki/przypowiesci-ducha-2

15 MARCA 2016

 

 

Nie spodziewałam się, że tak popłynie energia i tyle zadzieje się poprzez skypa Emotikon grin hihi to dobrze Emotikon smile a moja prawa strona przestaje boleć, po lesie biagałam, skakałam z radości, śpiewałam i pogrywałam na flecie Emotikon grin czyli uzdrawia się – hura !!
…Chcę się podzielić tak jak umiem tym, co przeżyłam i odczułam przede wszystkim w trakcie wykładu, gdy Elen przedstawiała jak przeprowadzić proces z rodem…. mi już wtedy zaczęło się dziać, powtarzałam słowa, a potem to już coś tam szło ode mnie, nawet wszystkiego momentami nie słyszałam co mówi Elen, tylko działo się….najpierw zobaczyłam, poczułam dwie linie wychodzące ode mnie jako punktu, rozchodzące się jak oko i schodzące się na drugim końcu w punkt…linie tworzyły punkty złociste (zapewne te głowy rodowe Emotikon smile )
Ogarniałam to swym wzrokiem i patrzałam co się dzieje.. zaczęły falować, zbliżać się do siebie i oddalać, zachodziły naprzemiennie tworząc jedna ciągłą linię…ruch przyspieszał i raptem wszystko zaczęło się mieszać nie po linii prostej, lecz na ukos skos ..powstał chaos gdzie te wszystkie punkty przenikały siebie, wchodziły w siebie i rozchodziły się by móc wniknąć w inną np. po ukosie …w ten sposób powstał kłąb kula tych łączących się punktów i weszła w mą przestrzeń serca w serce i tam była …poczułam się radośnie i tak lekko, że to zaszło uzdrowienie tych dwóch linii męskiej i żeńskiej we mnie, poprzez mnie, co mnie również zadziwiło Emotikon smile momentalnie przyszła też myśl, że mam do uzdrowienia i że mogę to zrobić teraz wszystkie me wcielenia w linii męskiej i żeńskiej i tu ponownie zobaczyłam dwa sznury złociste, te były bliżej siebie, szybko zmieszały się i jako złocista kula wniknęły w me serce i tam nastąpił wybuch wow ! to było wrażenie Emotikon grin w trakcie tego przyszły myśli min. że to wszystko było grą, na którą umówiliśmy się a miała swój prapoczątek u praprzodków tych Pierwszych. .zaczęli zabawę, która przerodziła się w role do ogrywania przez wiele pokoleń wcieleń.. na początku męskie i żeńskie były blisko siebie w zrozumieniu, lecz z czasem i to szybko zaczęły się rozdzielać i funkcjonować w oddzieleniu szukając siebie…ja w swym rodzie stałam się łącznikiem obu….moje męskie i żeńskie też, ale tu poszło wybuchem we mnie wypełniło mnie wdzięcznością początkiem i końcem, poczułam przyczynę tej „zabawy” jej całość, akceptację, wdzięczność i Zrozumienie Emotikon smile … 
Trudno jest mi zawrzeć w słowach kawalkadę odczuć i myśli, która wpoiła się w me serce a która trudno ma zawrzeć w słowach Emotikon tongue jakby nie było jestem ogromnie wdzięczna i Wam dziewczyny i tobie Elen za to przeżycieEmotikon heart moja przestrzeń uległa zmianie Emotikon smile rozprzestrzenia mnie od środka Emotikon smileradosny ród i w jedności męskie i żeńskie wcielenia me……. Emotikon smile to tyle jak na dziś tych odczuć Emotikon wink nadal mnie intryguje to, co zobaczyłaś Elen odnośnie tych listków i gałązek przy mych skrzydłach i o co z nimi chodzi…co mi wyrasta i w co to ewoluuje ? 

11 MARCA 2016

KOCHANI –   Następne stacjonarne warsztaty za nami.
Jak zwykle wspaniała grupa otwartych, cudownych ludzi i Duch, który, prowadzi nas tam, gdzie zupełnie nie spodziewamy się.
Tematem było partnerstwo, nie tylko między kobietą i mężczyzną, gdyż to najniższa forma partnerstwa, którą można zbudować w sposób właściwy, gdy pozna się te wyższe formy – parterstwo ciała i ducha, oraz umysłu i serca.
Działo się wiele i trudno jest spamiętać, w co Duch nas spontanicznie wprowadza. Z tego co pamiętam – było namaszczenie olejkami Archanielskimi, czytanie opowieści Ducha, jak zawsze na dany temat, choć książeczki otwieraliśmy intuicyjnie, były śpiewy run, wibracji duszy, która uzdrawia ciała oraz je otwiera, harmonizowanie czakr, podnoszenie energii seksualnej, Medytacja Dwóch Serc, rozwiązywanie bieżących wzorców, które jeszcze się ukazują w codziennym życiu, muzykowanie na bębnie, dzwonkach oraz gazdrumie. Było cudnie, blisko, coraz bliżej…..i jakaś niezwykła cisza od pierwszej chwili spotkania.
Wydarzyło się jeszcze coś niezwykłego, Duch poprowadził nas w praktyczną naukę przepływu energii między partnerami, która otwiera pola, tworzy wspólne pole miłości / właściwe obrączki między partnerami/. To wysokowibracyjna nauka kobiecości i męskości, energii żeńskiej i męskiej, poznanie ich ról, oraz rozpoznanie ich funkcji, „wartości” w obrębie jednej osoby. Wspaniale otwierały się pola, uciszały umysły, otwierały serca.
Rozmowy, śmiech, taniec, muzyka, posiłek, praca – to bardzo zbliża ludzi, i każdy czuł, że dzieje się coś niezwykłego. Każde spotkanie – każdy coraz bliżej siebie i SIEBIE w innych. Czuję jak cudowna Duchowa Istota ożywa w nas, uzdrawia to nie tylko biorących udział, ale wpływa na inne relacji.
Czasami pojawiają się sytuacje, gdy wzruszenie przybiera na sile, gdyż objawia się czysta boska MIŁOŚĆ.
Nie istnieje nic piękniejszego od chwili wspólnoty serc, dusz. Było kilka takich chwil, ale wszyscy czuliśmy też, że od pierwszej chwili spotkania jest inaczej.
Z pewnością dzieje się też wiele pięknego w energiach planety.

KOCHANI – kto jeszcze nie kocha SIEBIE, i tego co wokół, a co NIM jest przecież, niech czym prędziej umiłuje każdą cząstkę cienia i staje się SŁOŃCEM, emanującym ciepłem i Miłością – gdyż JEST TO STAN, o którym marzy każdy , kto zszedł na ZIEMIĘ człowiekiem.

Oj, zapomniałam jeszcze dodać, że wszystkie kobiety z okazji zbliżającego się 8 marca otrzymały od Arturka piękne bukieciki tulipanów. 

12 MARCA 2016

DZIEŃ KOBIET, DZIEŃ MĘŻCZYZN

– Bóg – Wielki Umysł powołał do Życia swą Oblubienicę. Wziął ją z Siebie, gdyż nic więcej nie było, On tylko. Jak Ewa z Adama, tak Wielka Matka, z Niego, swego Oblubieńca. Po cóż ją stworzył? Aby mógł poprzez Nią poznać samego Siebie, swój potencjał, rozwój, możliwości.
Stała się Ona dla Niego tą, którą dotykał swym tchnieniem, a Ona objawiała w swym Łonie JEGO NASIENIE, tak jak dziś kobieta objawia i naradza zasiew swego mężczyzny, jego potencjał.
Wśród ludzi działo się to tylko na poziomie ciał, tak myśleli, lecz nie dostrzegali głębi, nie zrozumieli przesłań…….
Jaki ojciec taki syn…….jaka mądrość ojca, taka mądrość jego dzieci. 
Prawdziwy ojciec, mężczyzna, staje się Przewodnikiem dla swego potomstwa, gdy zezwoli sobie na objawienie w nim JEGO, tego, który był na początku, jeśli pojmie kim JEST, KIM ŚWIADOMOŚĆ MĘŻCZYZNY, jeśli odnajdzie w SOBIE BOGA prapoczątek, SIEBIE STWÓRCĘ.

Ona z Niego wzięta, więc i Nim w pełni. Nie ma w niej nic, co by Nim nie było, a w nim cała Ona – do wspólnoty, do Miłości, do AKTU STWORZENIA.

Gdy objawili się jako ludzi, zapomnieli KIM SĄ…..lecz plan był taki, że pójdą drogą wspólną, aż dorosną i poznają siebie, poprzez drugiego, aż zrozumieją. Trudno było, lecz czas zbliża się ich przebudzenia.
Ona – ŁONO WSZECHRZECZY utkana z gwiazd i kryształów, cudna, eterycza, miękka, lecz i jakże potężna swą ukrytą wartością, żyznością, która z siebie zasila, naradza, objawia, nadaje formę ŻYCIU , które z Niego jako zasiew, Dech, myśl,…..wyszło.
Ten cud widzimy wszędzie, gdyż wszystko co objawione z NICH DWOJGA jest. …a ONA W NIM I ON W NIEJ…..nie można ich nijak rozdzielić, gdyż kiedy stworzył JĄ, zatopił się w NIEJ , ukrył. Ona widoczna jest poprzez swe „dzieci” formy, obrazy, galaktyki, On, choć niewidoczny w NIEJ jest w pełni, a jednocześnie Ona w całości w NIM, gdyż nic poza Nim nie było.

Teraz przełożcie to na Wasze życie – rzekł mistrz do par małżonków, które zawitały do niego, na wykład o KOBIECOŚCI.

Spojrzeli po sobie partnerzy. Mężczyzna spojrzał w oczy kobiety, a ona w jego oczy i zatrzymali się, zastygli. Nawet ptaki przestały śpiewać, nastała taka cisza, że słychać było bicie ich serc.

Ona ze mnie i mną? Ja z niego i nim? Słychać było ich myśli.

Mistrz uśmiechnął się. 
– Tak, jest tylko Jedno, dlatego mężczyzno miłuj ją i troszcz się, bo tobą jest w pełni, z ciebie i tobą. Gdy troszczysz się o nią, o siebie się troszczysz, gdy kochasz ją siebie kochasz. I nie pożadaj, bo czyż siebie trzeba pożądać?
A ty kobieto, przypomnij sobie, tę miłość, w której i dla której, on ciebie stworzył, tyś miłością, lecz z niego wzięta , więc i on jest miłością, tedy nie bój się go, otwórz swe serce w pełni i kochaj, oddając mu swe pole, by mógł zasiewać plan swego stworzenia. Bądź miękką, żyzną, znaj swoje przeznaczenie i wartość oraz sens swego życia. W tym odnajdziesz spokój.

Cudnie się zrobiło….zatopieni w sobie siedzieli…mężczyźni i kobiety, odnajdując to czym zawsze byli, a o czym zapomnieli, scalali się, jednoczyli ..

Mistrz nie chciał zakłócać tego świętego obcowania Jedności , cichutko wstał i odszedł.
To dopiero pierwsza lekcja powrotu do Żródła, niech poznają ją dobrze.