Dzienne Archiwa: 2 lipca, 2018

2 wpisy

2 lipca 2018

 

Od kilku dni uwaznie slucham Pani wykladow na You Tube. Musze koniecznie Pani napisac, ze jest w nich zawarte wszystko, czego potrzebowalam: pytania na moje odpowiedzi, wyjasnienia kwestii, ktorych jeszcze nie rozumialam. Od jakiegos czasu ide ta sama droga. Do tej pory czytalam duzo, ale zawsze bylo tak, ze sie z czyms do konca nie zgadzalam, lub brakowalo mi calokwitego, logicznego wyjasnienia wielu zaleznosci, lub czulam niedosyt. Po Pani pierwszym wykladzie na temat rodu ciarki przeszly mi po calym ciele i plakalam. Zrozumialam, dlaczego moje zycie do tej pory tak sie toczylo. I tu musze napisac, ze moja przeszlosc wygladala bardzo podobnie do Pani: pijacy tato ( z jednej strony wyjatkowy czlowiek, z drugiej czyniacy mi krzywde- ale dzieki Pani zrozumialam dlaczego taki byl), trudne malzenstwo, nieudane pozniejsze zwiazki. Wydaje mi sie, ze czytajac moj e-mail, poprzez swoje zdolnosci zobaczy Pani mnie, moja przeszlosc i moja terazniejszosc. Sadze, ze duzo przerobilam juz moim zyciu. Terazniejszosc jest spokojna, dlatego moge sie rozwijac duchowo.
Mam dwoje dzieci, ktore sa duchowo o wiele dalej ode mnie. One zeszly juz jako „stare dusze”.
/……../Nie czuje do nikogo urazy,bo po Pni wykladzie wszystko zrozumialam. Moje serce jest czyste i czuje sie wolna.
Chce rowniez wspierac w rozwoju moje dzieci. Prosze o podpowiedz jak mam to robic, czy one same dadza sobie rade, kiedy sa badziej w prawdzie niz ja?.
W mojej rodzinie, moja babcia ze strony mamy, moja mama, ja, tkwimy w programie. Wysluchalam Pani wykladu, zozumialam ten program, uwolnilam sie.
Chialabym uczyc sie dalej u Pani.
Mam mnostwo pytan i ogromna potrzebe rozmowy z Pania.

 

1 lipca 2018

 

Jest świadomością jedności ze wszystkim i świadomy znaczenia myśli i słów, które wypowiada wiedząc, że tworzą one życie. 
Nie występuje przeciw innym, nie pasożytuje na nich uczuciowo, emocjonalnie, finansowo, wiedząc, że jest pełnią w której jest wszystko i z której może powołać wszystko co zechce- ze swej pełni, nigdy z innego człowieka. Nie manipuluje, nie podporządkowuje, nie uzależnia.
Żyje tak, by realizować swój plan dla dobra wszystkich, dla jedności i wzrostu. Jego życie jest medytacją czyli wewnętrzną ciszą w której słyszy swój duchowy głos.
Wie, że przyszedł, aby połączyć w SOBIE wszystko. Jest jak Ojciec i Matka stworzenia – w których znajduje się wszechistnienie.

Gdy zapytano Jezusa – jaki będzie nasz koniec, odpowiedział:
-Poznajcie początek, poznacie i koniec.

Początek do jedna Jaźń – praojciec i pramatka w jednym.
Człowiek Duchowy rozumie to i żyje według tej zasady.

Miarą naszej pracy duchowej jest nasze życie – czyli świadome życie ze świadomym zasiewem tzn. z widzeniem konsekwencji.
Jeśli służą one całości – to możemy powiedzieć – że doszliśmy do ważnego etapu naszego rozwoju,

Jeśli jakiekolwiek działanie, myśl, słowo – działa przeciw innym i nie bierzemy odpowiedzialności za nasze zasiewy – możemy mówić o Duchu, miłości, śpiewać mantry, medytować, bić w bębny – nic to nie znaczy , to tylko maskarada…..

Oczywiście są etapy naszego wzrastania, ale warto jasno zdać sobie sprawę, że miarą naszego poznania SIEBIE jako duchowej istoty, jest świadome tworzenie każdej chwili w pełni zrozumienia konsekwencji 
Oświecenie to – świadome życie w jedności.

W przeszłości, w świecie dualności, nie mając jeszcze mądrości, dawaliśmy sobie doświadczenia, lecz teraz czas na mądrość.