229683_poster_l-e1577127283725
Dostrzegając prawdziwe życie, twórzcie w Waszych umysłach, sercach, działaniach – świat Boga.
229683_poster_l-e1577127283725 - kopiuj
Uwierzcie w Waszą moc, kreujcie przyszłości, twórzcie wizję świata Miłości.
229683_poster_l-e1577127283725 - kopiuj - kopiuj
Im więcej miłości dasz, tym szybciej odkryjesz w Sobie Boga.
229683_poster_l-e1577127283725 - kopiuj - kopiuj - kopiuj
Ty możesz o Nim zapomnieć, On/ Bóg o Tobie z pewnością nie zapomni.
previous arrow
next arrow
Shadow

3 stycznia 2017/b

Ja na to:
– Jak zostanę mistrzem.
Ha, ha, ha, uslyszałam śmiech Ducha :
– Nie jest to możliwe, gdyż mistrzów nie ma, zawsze jest tylko poziom UCZEŃ, gdyż nauka trwa bez końca…..nauka poznawania SIEBIE……
Cóż, Duch poruszył moim życiem tak intensywnie, że zmuszona byłam iść za Jego prowadzeniem.
Myślałam, – może On łaskawie objawi mi swoją MĄDROŚĆ,ale jakże się myliłam.
MUSIAŁAM SAMA DOŚWIADCZYĆ -każdego tematu życia na własnej skórze, emocjach, myślach, relacjach.
To tak, jakbyśmy pojechali do Chin i nie znali języka. Musimy nauczyć się go sami. 
I uczyłam się, oj uczyłam. Wszystko zawaliło mi się na głowę, finanse, związki, relacje rodzinne.
Człowiek widzi życie i myśli -obejmę je, poczytam, zrozumiem……
Im głębiej poznajemy swą Boską Istotę, tym więcej widzimy półek na których znajdują się jeszcze inne półki. Świat jest wielowymiarowy? Oj tak, i nie trzeba szukać portali, aby to poznać.
Ten, kto powołał ŚWIAT jako formę życia, jest MISTRZEM , choć i uczy się jeszcze nadal, ale Jego dzieło juz teraz jest genialne.

Poznać siebie można w samotności? Tylko częściowo, może tylko jako przebudzenie, ale dalej jest poznawanie SIEBIE w innych i to wielka praca wewnętrzna…
Te 10 lat to ogromny, ogromny CZAS wielu poziomów istnienia w których uczyłam się rozwiązywać wszelkie zaleźności emocjonalne, uczuciowe, mentalne, karmiczne, finansowe, osobiste……
Aż wierzyć się nie chce.,,ile tego było. Ale, w każdym z nas jest WSZYSTKO OD ADAMA I EWY……każdy program, gdyż każdy z nas jest wszechświatem, wszechbytem, wszech…..
Widzę, słyszę jak ludzie dotykają wolności czy miłości i cieszą się, że to koniec ich trudnej drogi,,,,,,ale ……to nie koniec….gdyż dalej JEST DALSZA DROGA……poznawania coraz głębszej ciszy, w gdy ona nastanie, jest następna śmierć, i następne narodziny, następny etap, stwarzanie…….ale to nie jest jednopoziomowe….
Tak jak i wszechświat…..Człowiek staje się wielopoziomowy, wielowymarowy, staje się wszystkim , ale to nie koniec drogi….Później jest nauka centralizowania enrergii i świadomości…..całkowitego laserowego skupienia.
Praca jest ogromna, a dalsze etapy znów czekają.
Ale nie trzeba się martwić, gdyż najtrudniejszy odcinek, to pozostawienie świata dualnego, dalej jest łatwiej.
Mowi się – nie trzeba nikomu guru, mistrzów……na pewnym etapie już nie….ale dalej,,,,,,warto mieć prowadzącego, i Wielcy mieli takich prowadzących z tego lub wyższego świata. Kto przeszedl, może nam korygować drogę, aby nie zbłądzić w falszywą miłość, iluzję wiedzy, pomyłkę końca drogi…..Zakrętów jest wiele, gdyż człowiek dąży do końca, do mety, nie wiedząc, że prędko jej nie znajdzie.
I zatrzymuje się mysląc, że to już tutaj, że doszedł, że odpocznie….

Rozpisałam się…Właściwie chciałam napisać…….Droga jest DŁUGA, nie zatrzymujcie się na żadnym etapie, lecz idźcie…….
Kiedy będzie koniec?
– Gdy przestaniesz istnieć………..w swej malości i rodzielności, a staniesz się WSZYSTKIM… nie mentalnie, lecz świadomościowo i energetycznie.

Szerokiej drogi Kochani.

Dodaj komentarz