Zło, jakże czesto słyszę takie słowa.
Jeśli przyjrzymy się dokładniej życiu, możemy zostać zaskoczeni.
Nie ma zła i dobra, choć tak wiele mówi się o tym, jest wzajemna praca dusz służąca wzrostowi.
Ludzki umysł kataloguje i rozdziela, przyznaje etykiety, według własnego, niestety zawężonego programu i nie potrafi z niego wyjść, widzi przecież zło i tak je nazywa.
Jakże złudne jest to rozpoznanie.
Dusza, która w swym lękowym zrozumieniu czyniła pewne doświadczenia i zapisała w sobie poczucie winy i grzechu / takie są tutaj obyczaje/ , nie mogłaby wzrosnąć, gdyby nie wybrała sobie przeciwnego doświadczenia, aby poznać ……jak to jest być po drugiej stronie. Ktoś musi dokonać tego dzieła poznania, więc kto?……Zły, a może NAUCZYCIEL?
Zawsze – wedle Twej woli będzie Ci dane.
Był świat, który w globalnej świadomości przechodził CZAS ……rozwoju, poznawania dualnego świata, we wszelkich tematach. BYŁO TO ZAPISANE i globalnie nie mieliśmy się przebudzić. ZBIERALIŚMY WIEDZĘ O DUALNOŚCI, tak jak zbiera się wiedzę o czasie dzieciństwa, okresie nastolatka itd. To baza danych, biblioteka.
I nie ten niełatwy temat – dualność, jest problemem, lecz to, że nie wiemy co dalej. To brak wiedzy nas zatrzymuje i kręcimy się w kółko.
Przysłuchiwałam się pewnemu afrykańskiemu szamanowi, ogromna wiedza, autorytet i………………uznanie dobra i zła.
Mówił o tym, że przed najazdem obcych z kosmosu, byliśmy jak w łonie matki, blisko z Ziemią, która sama nas obdarowywała. Wspaniale, chciałoby się tak żyć i żyć. Ale czy o to chodzi w ewolucji? Czy można przebywać w łonie matki, która karmi i dba, w nieskończoność? Oczywiście – NIE. Przychodzi czas, gdy trzeba opuścić to wyjątkowe miejsce, aby zwyczajnie dorosnąć, stać się dojrzałym, zdobyć mądrość.
I tak stało się z mieszkańcami Ziemi.
Jak przychodzi lekarz, położna, mąż / osoba zewnątrzna -by wydobyć dziecko z łona, tak pojawili się obcy, i nie ma znaczenia KTO, bo i tak wszystko jest programem. Przyszła siła zewnętrzna, czy to wąż, jaszczur, Enki czy ktokolwiek inny i …………dał szansę dorośnięcia. Że było trudno? A jakże !
Wystarczy zapytać duszę, która narodziła się w ciele – czy pobyt tutaj jest łatwy? No – NIE.
Każde zmierzenie się w nowym wyzwaniem jest NIEŁATWE, gdyż wymaga wysiłku, nowego rozpoznania, zrozumienia, wdrożenia.
I jak twierdzi szaman – pozbawiono nas raju.
Można rzec inaczej – pozbawiono nas łona matki, wyrwano do życia, do ewolucji, do dorosłości.
Szaman twierdzi, że stworzono podziały, pieniądze, własność, przez co skłócono …biednych,szczęśliwych, niewinnych ludzi,
Warto zadać sobie pytanie – Czy posiadali oni MĄDROŚĆ?
Czy też – z powodu dostarczenia im wszystkiego, jak to w łonie matki, byli głuptasami?
Tak, wiem, najlepiej jest nic nie robić, tylko siedzieć w raju, jak głuptak.
Ale plan WYŻSZEJ SIŁY, która zarzadza życiem, był widać inny.
DORASTANIE , samodzielność, poznanie, mądrość.
ŻE obcy przynieśli podziały i zło?
Ojej, a może szansę, aby stać się MĄDROŚCIĄ?
Kto żyje już trochę na ZIEMI wie, że dorasta się poprzez DOŚWIADCZENIE, taka to jest ZIEMIA i skoro jakaś dusza wybrała sobie życie tutaj, to nie jest BIEDULKA zniewolona przez obcych, lecz odważna, która chciała poznać nowy,wyższy etap i wzrosnąć w MĄDROŚCI.
To nie pieniadze nas rozdzieliły, lecz brak wiedzy i umiejętności ……tworzenia, manifestacji. Pieniądze są jednym z elementów poznania siebie w tworzeniu życia.
To nie kosmici nas skłócili, lecz brak umiejętności tworzenia relacji, brak zrozumienia siebie i komunikacji, brak dorosłości.
To nie oni, lecz program dualny – który był zapisany w planie tej planety, tak jak w życiu człowieka etapy od poczęcia do odejścia.
I dzieje się, dorastamy Emotikon heart
Kilka, a może dużo więcej – tysięcy lat poznawania dualnego świata, aby dziś …….mieć poznanie i rozumieć JAK TWORZYĆ ŻYCIE, JAK TWORZYĆ ŚWIAT.
Z łona raju, z łona matki, ku mądrości tworzenia życia, ku dorosłości. Innej drogi nie ma.
Kto nie zrozumiał, tkwi jeszcze w nauce dualności i nic w tym złego, przecież kiedyś dorośnie, zrozumie.
Kto pojął, czy dałby się ponownie wprowadzić w program dualny, podziałów, przeciwieństw, walki, niedoborów, oddzielenia? HA, HA, HA – oczywiście -NIE.
Powiedziałby – hm, już to znam, nie interesuje mnie to.
Tak jak nie da się 50 latka wcisnąć do żłobka, tak człowieka, który zamknął naukę dualności nie da się wcisnąć w dualny program.
MA to już za sobą.
MĄDROŚĆ – to znak dzisiejszego czasu,
I nie bądźmy cwaniakami, oceniającymi rodziców, przodków czy kogokolwiek za to, że nie dali miłości, że nie nauczyli, że byli tacy to, a tacy, ……gdyż ……dopiero teraz NASTAJE CZAS ZMIAN na ZIEMI, oni byli jeszcze w innej nauce. Nie obarczajmy winą również siebie z dawnych wcieleń, czy nawet z obecnego, rozwój trwa.
To na nas, na ansze pokolenie spada ten zaszczyt – zebrania owoców poznania DRZEWA DOBREGO I ZŁEGO, aby stać się jako bogowie.
„Człowiek zszedł jako my bogowie, poznać Drzewo Dobrego I Złego,…..czy teraz zechce iść do DRZEWA ŻYWOTA?” Księga Genesis.
Czy uwolnimy się od złorzeczenia, lęku przed obcymi, itd? Czy jak głuptaki wciąż będziemy szukać przeciwnika, winnego – naszej drogi ewolucyjnej?
Właściwe jest winny !
Możemy go spotkać. Wystarczy stanąć przed lustrem Emotikon grin Emotikon grin Emotikon grin
Kto tutaj jest – dał sobie szansę wyjścia z raju, wyjścia z łona matki, aby STAĆ SIĘ.
STAWAJMY SIĘ.
Kto zostawi dualność -STAJE SIĘ MĄDROŚCIĄ i otwiera się nauka tworzenia życia.
Dorosły człowiek nie będzie szukał winnych swego życia, lecz podziękuję za dar.
A zło? Wystarczy zbadać swoje życie, głębiej zastanowić się – czy to pozorne dobro przyniosło wzrost, czy też może tzw. zło?
I nie chodzi o wychwalanie zła, lecz zrozumienie, że wyższą formą nad dobrem i złem, jest ścieżka środka – MĄDROŚĆ.
To ona prowadzi drogami, które czasami nazywamy dobrymi, czasami złymi, zamiast dostrzec ewolucję naszej świadomości, dzięki temu niełatwemu czasowi dualności.
I nie chodzi o to by stać się dobrym czy złym, lecz pozostawić ten podział i STAĆ SIĘ JEDNOŚCIĄ, DUCHEM, CZŁOWIEKIEM, który dorósł.
„Pokaż mi swoje oczy, a powiem Ci kim jesteś.- rzekł mistrz.
Uczeń spojrzał odważnie, zdawałoby się, lecz……..
Gdy mistrz przenikliwe zajrzał w duszę ucznia, ten…..zatrząsł się z lęku.
– Czegóż się wystraszyłeś? – zapytal mistrz
– Nie wiem, lecz poczułem jak badasz mnie uważnie, dziwne to było uczucie i uciec już byłem gotów.
– Kto wolnym jest – rzekł nauczyciel, …poprzez oczy łączy się z duszą drugą, dotyka piękna niewysłowionego naszego Źródła. Kto nie poznał wolności – dotyk ten odebrać może jako zagrożenie, ingerencję w to, co ukryte wewnątrz przed światem.
Kto maski zdjął – widzi, choćby i nie patrzył, kto nie zdjął – i patrząc nie zobaczy.
A chodzi nie o badanie, co też ukryte jest, lecz o dotyk Źródła.”