Dzienne Archiwa: 1 kwietnia, 2020

3 wpisy

3 kwietnia 2020

Od lat twają przygotowania do nowego świata. Wielu ludzi pracuje transformując swoje programy osobiste, rodowe, narodowe, cywilizacycjne, wznosząc swoją swiadomośc i wibracje.
I choć robi to wielu, jeszcze większa część cywilizacji lekceważyła lub odkładała na później ten temat.
Codzienność wypełniona „szaleńczym biegiem ku zatraceniu w materii ” musiała zostać przerwana.

Czas , który obecnie mamy – to już przymus zbiorowej pracy nad przepracowaniem/transformacją podstawowych programów – lęk przed śmiercią, utrata bliskich, lęk egzystencjalny, brak finansów, lęk przed utratą pracy, zniewolenie, głód, strach.

Za tym idzie konieczność nauki – KIM JESTEM, ZROZUMIENIE ISTOTY ŻYCIA, NAUKA KREACJI, SPOTKANIE Z BOGIEM w NAS.

Kto wcześniej przetransformował te programy JEST SPOKOJNY, płynie życiem….
Kto nie przepracował dostał lęka się, czeka na zbawienie, pomoc, koniec tego okresu.

Transformacja świadomości cywilizacyjnej TRWA i nie będzie powrotu do tego co było.
ZATRZYMANIE BYŁO KONIECZNE, abyśmy mieli możliwość spotkać się ze SOBĄ…
To jak pęd ludzkości ku przepaści i nagle postawiony szlaban zatrzymujący ich……STOP.

Nie oczekujmy, że świat powróci do poprzedniego etapu, beda zmiany.
DO NAS należy odrobienie lekcji :
KIM JESTEM, ZROZUMIENIE ISTOTY ŻYCIA, NAUKA KREACJI, SPOTKANIE Z BOGIEM w NAS.

To może dziwne, ale gdy to się zaczęło – odczuwałam, że to nic nie znaczy, że to za chwile minie, kwestia kilku dni, że to mnie nie dotyczy, mały kaliber, wcale nie jakieś wielkie zagrożenie, odgórny plan.Tak odczuwało wielu.
Kto ma odejść -odejdzie….Dusze znają swoja drogę.
Być może ciała ludzi odchodzących nie są gotowe na przyjmowanie coraz silniejszej wibracji schodzącej na planetę i zwyczajnie dusza żegna się z tym światem idąc do innych zadań. A ciała są złomowane jak stare samochody?

Przyglądajmy się dziejącemu się procesowi, gdyż jest on unikalny w historii świata.

Problem mogą mieć tylko u bram raju, aby tłok nie był zbyt wielki…..
Życie jest JEDNO i WIECZNE, schodzimy , jesteśmy , dochodzimy….Zawsze według planu i woli duszy……..
Spokojnie…….

2 kwietnia 2020

Ten świat, ta gra, działa w niezwykły sposób.
Jeśli istnieje jakaś lekcja do przepracowania, tzw. negatyw to pojawia się on i stopniowo NARASTA, ale to tylko do poziomu, gdy „spluwaczka” przepełni się i wówczas, no cóż zaczyna się wylewać.
Co to oznacza w praktyce?

Mąż bije żonę tak długo, aż ona przestaje się w końcu bać i mówi – DOŚĆ. Lekcja została odebrana, nauczyciel może przestać, gdyż uczeń odebrał naukę.

Gdy kogoś lub coś tracimy, najpierw okropnie cierpimy, ale za którąś stratą – normalnie nasze serce nie mieści już cierpienia i mówimy DOŚĆ ….Nie musi być więcej takich doświadczeń….Straty już nie przyjdą. Nauka odebrana..

Gdy naród jest uciemiężony, dzieje się to tak długo i przybiera coraz „doskonalszy” obraz , aż ten naród powie- DOŚĆ. I wówczas następuje zmiana.

MUSI BYĆ taki bucik, który przyciśnie. Najpierw ciżemka, później sandałek, półbucik, może oficerka, a jak i to nie pomaga -może bucior z ostrogami.

No cóż , taki to świat. Tak sobie stworzyliśmy ten układ programowy.

I dobrze. Boisz się śmierci? Ale gdy ona wokół i wszędzie – naprawdę wszędzie, wówczas możesz powiedzieć swemu lękowi OK, OK, OK no dobra, przestań mnie straszyć, już się nie boję.

LĘK , cierpienie, strach przed czymkoliwek tak długi działa, aż zrozumiemy, że JA JESTEM pełnią, alfą i omegą swego ISTNIENIA……Ten, który jest . I wszystko JEDNO JEST.

Nie ma tu czy tam, jest tylko TU.

Nic mi nikt uczynić nie może, prócz tego, co sam sobie uczyniłem – myślą , mową, uczynkiem i zaniedbaniem…..
Moja wina, moja wina, moja wina……..   gdyż sam twórcą mej rzeczywistości, stworzonej według moich prawd, wierzeń, działań……..
Przeto -nie wybaczam, ale PROSZE O WYBACZENIE – tych, którzy według MOICH myśli, mowy, uczynków CZYNILI MI…….