admin

902 wpisy

10915202_10203640449395094_961031733619282214_n

POZWÓL BOSKOŚCI DOŚWIADCZAĆ

 

Tylko w niej i nią będące, gdyż nic więcej nie ma.
Raz – kamień przydrożny, raz drzewo potężne, lub samosiejka młodziutka niepewna, raz listek tańczący w rytm wiatru, raz małpka w radosnej zabawie na drzewach, raz słoń dostojny, mądry i wrażliwy, raz pantera silna i odważna, lub człowiek – słaby, płaczący, bezsilny, a może namiętny, tęskniący, lub artysta, który duszy swej upust daje w muzyce, raz mędrzec na pustyni, samotnik, raz tańcząca baletnica, a może matka tuląca dziecko, czy też kobieta przechodząca trudy porodu, albo pijak siedzący pod knajpą, a może naukowiec próbujący poznać istotę rzeczy, król, sprzedawca, bezdomny, bogacz, kat, rzeźnik, obojętność lub ciepło serca, łzy cierpienia lub radości, walka, pokój, niezgoda, sprawiedliwość, namiętna miłość, brak miłości, czarny lub biały, człowiek czy kosmita, strój temperowany, dźwięki natury – i wszystko wszystkością jest i niczym więcej.
Człowiek bada, dzieli, określa, zamyka, mądrzy się, kalkuluje, a BÓG dotyka sobą siebie i śmieje się z potężnej cudnej natury swej Istoty, w której trwa ciągły zasiew i narodziny.
On, twórca rodzący w sobie siebie i bawiący się nieustannie w życie i życiem, którym jest.. ………Jest jednym, wszystkim.
Może bawić się sobą jako kamień, lub roślina, czy zwierzątko, a może słońce na niebie lub chmura leniwie sunąca po błękicie, lub jako człowiek myślący, że tylko ciałem jest, albo jako człowiek badający swą boskość. Zabawa trwa, a ON ODCZUWA I JEST ODCZUWANIEM, tworzy i poznaje siebie nieustannie.
Nie ważne kim jesteś, bo czymkolwiek Bóg się stworzył JEST SOBĄ, łonem wszechświata i myślą stwórczą, ON w sobie, w ciągłym akcie miłości i szukać nic nie trzeba, lecz zrozumieć tylko i nic więcej.
Rozwiązały się języki światła, Bóg przemawia życiem, tak, jak zechce i mądrości tu nie trzeba, oddanie tylko SOBIE.
I Życiem staje się człowiek, pełnią wszechtchności, teraz…….. i cisza, w której cokolwiek uczyni …..Życiem będzie już zawsze.
I jedno jest tylko i zmierza tam, gdzie ON chce.

POZWÓL BOGU DOŚWIADCZAĆ SIEBIE, ODCZUWAJ ŻYCIE.  

10915202_10203640449395094_961031733619282214_n

 

20 września 2017

10 września rozpoczęliśmy następny szósty już rok spotkań w ramach UNIWERSYTETU NOWEJ ZIEMI

Idzimy dalej rozwiązując programy starego świata i ujawniając naszą świetlistą Istotę. 

Podczas zajęć  możemy rozważać wiele aspektów  różnych naszych doświadczeń, przeżyć, ale też zapoznać się z głębokim materiałem odkodowującym nasze postrzeganie świata. Dziewięć miesięcy pracy  2 lub 3 godzinne spotkania to – 18 lub 27 godzin w zalezności od klasy.  Dodatkowo nagrywamy zajęcia, moc do nich wracać, doświadczamy też ciekawych medytacji prowadzonych przez Istoty Światła, oraz dzialania olejków, które uruchamiają  kanały energetyczne, odblokowują czakry. Są też zdania domowe…

 

 

Czym innym jest praca indywidulana. Tutaj badamy osobiste życie, linię rodową, relacje partnerskie itd..

Najlepiej byłoby połączyć te dwie opcje, wówczas nasza transformacja jest pełniejsza.

 

Gdy pracuję z człowiekiem nad karmą rodu zawsze pojawia się zaskoczenie jak wiele z cech rodowych znajduje się w podświadomym programie tworzącym życie.
Czasem przeszłość rodu jest niezwykle traumatyczna, dużo ciżękich doświadczeń, poznanych, lecz nie rozwiązanych.
Ród – to linia łącząca dusze wspólną pracą, tematami, zagadnieniami,, które wybrały sobie do poznania i transformacji….To jak tematyczne studia….Z wcielenia na wcielenie zbierane są doświadczenia, nasilaja się, potęgują, aby jakaś gotowa świadomościowo dusza mogła zrobić podsumowanie i wznieść dany temat….
Gdy robimy spektrum kilku pokoleń wyrażnie widać, jak ród pracuje nad konkretnymi tematami.
Nie jest to sprawa kary, zemsty, pecha, klątwy lecz wybranego tematu – do transformacji, do wzniesienia…..

Jezus powiedział – Przeze mnie do Ojca…..wiedzie droga i owszem….trzeba przejść przez serce, aby móc dojść do korony….

Swiat powoli wchodzi na „serce”. ale droga jeszcze daleka, gdyż karma zbiera jeszcze swoje żniwo……Dopina się przeznaczenie…nauka….biegunowości…Dalej będzie czakra serca, ale po przejściu trzech dolnych czakr……po przejściu świata dualności w materii…..a do korony i mądrości , czyli zrozumienia życia droga jeszcze daleka…..
Tak, coraz więcej osób pracuje i jest to wspaniałe…lecz świat czeka jeszcze troszkę pracy….
Im szybciej zrozumieny Drogę tym pełniej będziemy mogli ją wypełnić.

SAMOBÓJSTWO

 

 

Stajemy przed sytuacją, z której nie widzimy wyjścia. Jest zbyt trudno, upadamy w niemocy, mały ludzki rozum, bazujący na starym świecie może podesłać tylko takie rozwiązania, które rozumie, które już poznał, doświadczył.
Gdy stajemy przed trudna sytuacją, finansową czy rodzinną, zawodową, społeczną, cywilizacyjną oznacza to, tylko jedno – dusza, we wcześniejszych wcieleniach, nie nauczyła się rozwiązywać takich spraw lub globalnie – nie stanęliśmy jeszcze przed takim zadaniem.
Tylko tyle. Bez emocji. Spokojnie.
Jeśli jest dla nas coś trudnego, niezrozumiałego – nie oznacza to – że jesteśmy, źli, lub ktoś inny zły, nieudolni, bez wartości, głupi, że mamy się wstydzić, poddać, popełnić samobójstwo.
NIE, nie o to chodzi.

Jeśli spotyka nas sytuacja trudna, z której nie potrafimy wyjść, naszym ludzkim, małym rozumem – powinniśmy, zamiast ocen i emocji – ZADAĆ PYTANIE: – JAK MAM TO ROZWIĄZAĆ BOŻE ?
I oddać się Wyższej Mądrości, która widzi i rozumie dużo więcej, z większej i głębszej perspektywy.
ZAWSZE JEST ROZWIĄZANIE.
To najtrudniejsze zadanie, z uwagi na akt oddania i całkowitą ufność w tę drogę.
Ale ………zadzieje się.
Od wielu lat pracuję z ludźmi i widzę różne losy, choć bardzo podobne schematy zachowań. Sama przeszłam bardzo wiele.
I zawsze jest tylko kwestia – EWOLUCJA ŚWIADOMOŚCI, nic więcej.

Nawet sytuacje pozornie bez wyjścia, udawało się nam rozwiązać, poprzez spojrzenie z góry na całość tematu, zrozumienie lekcji, transformację wzorców, naukę ufności, lekkość oddania wyższej mądrości.
Ta nauka jest przed każdym z nas.
Zamiast poddawać się, trzeba nauczyć się mądrości, gdyż to co nienauczone i tak powróci w następnym wcieleniu, szkoda zdrowia i czasu.

W starym świecie jest ….niezrozumienie lub zrozumienie, tak jak bieda i bogactwo, choroba i zdrowie, śmierć i życie, dysharmonia i harmonia, brzydota i piękno, itd…..
W wyższym świecie JEDNOŚCI – jest zrozumienie, życie, zdrowie, obfitość, harmonia, piękno – gdyż jest to wyższy aspekt istnienia.
Zmierzamy tam wszyscy i aby tam dojść, przechodzimy przez bramy – poszczególne tematy życia, w których ……….mamy nauczy się oddania wyższej mądrości i zadawania pytań – JAK MAM TO ROZWIĄZAĆ.

Stary świat – to zmaganie umysłu z zastaną rzeczywistością, ciągła walka z innymi, zabezpieczanie się, góra dół, i wciąż kręcenie się umysłu tylko w pewnych ramach zrozumienia.

Później jest przejście ze starego ku nowemu, w którym dzieją się rzeczy trudne dla nas, aby przestać używać małego umysłu i oddać się WYŻSZEMU.
Następnie praca nad wzorcami, myślami / nauka Buddy/ ,słowami, czynami, / nauka Mahometa/ , uczuciami i emocjami / nauka Jezusa.
Tutaj mamy wyraźnie prowadzenie przez Przewodników, lub naszą Wyższą Jaźń.

Nowy świat nastaje w nas powoli, gdyż powstać może na naszej już mądrości, uważności, świadomości.

Nie ma nic złego w życiu, więc i w samobójstwach, raczej jest to bezsensowne marnowanie szansy szybkiego postępu w danej lekcji.

Tam gdzie niskie emocje, tam brak widzenia, pozwólmy sobie wówczas, aby oddać siebie, swoje życie wyższemu prowadzeniu. Może chwilę to potrwa, ale nadejdzie, a dusza da wytchnienie i ochronę.
Co może stać się najtrudniejszego?
Utrata mienia? Kto ja przeżył, jakże często woła- nareszcie, nie będę musiał się już martwić, zabiegać, walczyć. Zawsze można znaleźć pokój, wynająć, spłacać powoli zadłużenie. 
W naszym kraju, a myślę, że dziś i na całym świecie jest ogromna ilość ludzi zadłużonych, taki mamy czas przemiany starego życia w nowe.
Pamiętajmy – nawet jeśli mamy jakieś dobra, mamy je tylko w opiece, jak i ludzi. Nic nie jest nasze.
Przyszliśmy na chwilę, przelatujemy przez życie szybciutko i nie to jest ważne, co udało się nam uchwycić w dłonie, lecz to, co z tego życia wynosimy, jako mądrość, świadomość, dystans, wolność od programów.

I kiedy przyjdzie nam do głowy założyć sobie sznur na szyję, idźmy do lustra i puknijmy się w głowę,a później zapytajmy – Bal trwa nadal, czy warto już odchodzić?
Pamiętajmy też o bliskich. Zobowiązaliśmy się opiekować nimi, gdy weszliśmy na wspólną drogę, a opieka oznacza, że nie możemy zrzucić na drugiego tego, czego sami przyszliśmy się nauczyć.

Zadaj więc pytanie – jak mam to rozwiązać, lub rzuć nonszalancko – Panie Boże, Ty mnie tu przysłałeś i Ty rozwiąż te sytuację, ja daję swoje ręce i nogi, umysł i serce, ciało całe, a Ty prowadź, zrobię co zechcesz.
To nie bezczelność, lecz wybór, oddanie się światłu, wyższej wibracji mądrości.

To działa   

I przychodzą takie rozwiązania , których byśmy nigdy nie wymyślili.

NOWOROCZNE ŻYCZENIA

 

 

W ramach moich życzeń dla WAS KOCHANI – mały tekst.

Nowy Rok – jak każdy, czasowo wyznaczony moment w czasoprzestrzeni Ziemi, jest tylko i wyłącznie pewną ramą, która służy ludzkiej Istocie w samookreśleniu, to punk odniesienia. 
Będzie trwał – czas – dopóki nie dorośniemy. aby wyjść swoją samoświadomością POZA wszelkie KONCEPTY.
Iluzoryczność czasu już dziś wielu z nas odczuwa.

Można powiedzieć – NIE MA NAS – są tylko koncepty, które uznaliśmy za prawdy, a one tworzą naszą rzeczywistość widzialną.

Nie dla wszystkich to, co napisałam, jest zrozumiałe, gdyż wielu jeszcze przebywa w swoich UZNANYCH za prawdę KONCEPTACH, które realizują się jako życie, widzialne, odczuwalne.

Umieszczam film, ciekawie jest ukazane, o czym napisałam powyżej. Wielu o tym mówi, jednak bardzo niewielu JEST TYM , niewielu jeszcze odczuwa całym sobą prawdę istnienia. Wiedzieć, a być – to ogromna różnica.

WIEDZIEĆ- pozwala dyskutować, przekonywać, przymuszać, walczyć o swoją prawdę, obrażać się na tych, którzy myślą inaczej, porównywać, być niepewnym swych prawd, szukać wciąż u innych ……….
BYĆ – daje spokój, ciszę, pewność, otwartość, dystans, radość wolności – bo przecież TO TYLKO WIBRUJĄCA ILUZJA.

Między wiedzieć , a być – jest etap pośredni, stopniowego przechodzenia z jednego stanu w drugi.

Stan BYĆ pozwala WIDZIEĆ całość istnienia – koncepty, w które wierzymy – cywilizacyjne, globalne, społeczne, osobiste, bez emocji, zwyczajnie, tylko jako program.

 

Oglądałam niedawno filmik o mądrości WED słowiańskich – z jednej strony jest opowieść o mądrości starych Słowian i ich wiedzy, o tym że miał nadejść czas NOCY dla słowiańszczyzny /było to zapisane/, tak jak w Wedach hinduskich epoka bogini Kali, z drugiej jest głęboka negatywna ocena i krytyka tego czasu, oraz chrześcijaństwa, które czas nocy wypełniło. To sprzeczność. 
Jeśli zostało przepowiedziane – że WYDARZY SIĘ – trzeba zadać pytanie – CO TEN CZAS MIAŁ PRZYNIEŚĆ, CZEGO NAUCZYĆ. 
Miało wydarzyć się to, co było zaplanowane, a plan służy ewolucji świadomości, wzrostowi mądrości po którą zszedł DUCH, gdy przybrał sobie człowiecze ciało.

Kto spogląda z góry na życie, ten zobaczy – PLAN ewolucji świadomości.

 

Kto sięga do Wed, nawet słowiańskich również dobrze by było, aby zastanowił się nad ta kwestią. Było przepowiedziane nadejście nocy, czyli odsunięcia wiedzy Słowian, na rzecz chrześcijaństwa. DLACZEGO? Po cóż? Co przyniosło chrześcijaństwo?

Nie będę się rozpisywała, chcę tylko posunąć temat do przemyśleń. W planie -nie ma zła – jest, tylko i wyłącznie element ewolucyjny.

 

1. Życie widzialne toczy się według konceptu.

2. W drodze ewolucji, mieliśmy dojść do zrozumienia, że koncept mieści się wewnątrz nas i mamy nauczyć się zmieniać go .

3. Wszystko jest tylko programem, iluzją, jak miraż na pustyni, nie trzeba więc z niczym walczyć, nikogo przekonywać, wybierać co dobre, a co złe, lecz tylko zajrzeć w siebie i dokonać zdjęcia swoich, iluzorycznych konceptów.

4. Nie ma dobra i zła – jest droga dualności opierająca się na czasoprzestrzeni – czyli czasie i przestrzenności np. ciał oraz wszelkich widzianych oczyma obrazów.

5. Tak stworzyliśmy siebie – wzrok, słuch, percepcja głębi, iluzja emocji, uczuć, myśli, rozdzielenia, aby EWOLUOWAĆ i POZNAĆ wszelkie możliwości tej niewielkiej planety ZIEMIA.

6.Wielcy Nauczyciele to JEDEN DUCH – każdy z nich niesie dopełniającą się wzajemnie wiedzę – o tym jak wyjść z tego zaczarowanego kręgu – CZŁOWIEK. Jeśli tylko zostawimy walkę dotyczącą słuszności tylko jednej religii czy też nauki Nauczyciela z łatwością dostrzeżemy – JEDNO PRZESŁANIE, które brzmi :
POZOSTAW CZŁOWIEKA – STAŃ SIĘ BOSKOŚCIĄ.

7. Miłość – dotychczasowe zrozumienia jest całkowitą iluzją, gdyż MIŁOŚĆ , o której mówił Jezus nie ma nic wspólnego z tym co znamy pod tych słowem, Mądrość – o której uczył Budda, nie przekłada się na mądrość dualnego świata, a uważność i wdzięczność o której nauczał Mahomet wykracza poza stary świat.

8. KTO ZOSTAWIA KONCEPT – STAJE SIĘ WIDZĄCYM
Trzecie oko, to nie widzenie demonów czy duchów, lecz POSTRZEGANIE wszystkiego JAKO JEDNOŚCI, w której toczy się ewolucyjny plan Ducha. Nie ma zła czy dobra, lecz jedno napędza drugie, pozornie wyglądając tylko na przeciwieństwa, jak kobieta i mężczyzna.

9. Aby rozwiązać tajemnicę życia można by rzec jednym zdaniem, 
KTO PATRZY I Z JAKIEJ WYSOKOŚCI

 

Kto potrafi odczytać te słowa, bez personifikacji – zrozumie.

Ewangelia św.Jana /prolog/
1 Na początku było Słowo
a Słowo było u Boga, 
i Bogiem było Słowo.

2 Ono było na początku u Boga.

3 Wszystko przez Nie się stało, 
a bez Niego nic się nie stało, 
co się stało.

4 [JK] W Nim było życie.
a życie było światłością ludzi,

5 [JK, JK] a światłość w ciemności świeci 
i ciemność jej nie ogarnęła.

6 Pojawił się człowiek posłany przez Boga – 
Jan mu było na imię

7 Przyszedł on na świadectwo, 
aby zaświadczyć o światłości, 
by wszyscy uwierzyli przez niego.

8 Nie był on światłością, 
lecz [posłanym], aby zaświadczyć o światłości.

9 [por. Vt 4,156] Była światłość prawdziwa, 
która oświeca każdego człowieka, 
gdy na świat przychodzi

10 Na świecie było [Słowo], 
a świat stał się przez Nie, 
lecz świat Go nie poznał

11 Przyszło do swojej własności, 
a swoi Go nie przyjęli.

12 [JK] Wszystkim tym jednak, którzy Je przyjęli, 
dało moc, aby się stali dziećmi Bożymi 
tym, którzy wierzą w imię Jego –

13 [JK] którzy ani z krwi, 
ani z żądzy ciała, 
ani z woli męża, 
ale z Boga się narodzili

14 A Słowo stało się ciałem i zamieszkało wśród nas. 
I oglądaliśmy Jego chwałę, 
chwałę, jaką Jednorodzony otrzymuje od Ojca, 
pełen łaski i prawdy.

 

Praca na Uniwersytecie Wirtualnym, który prowadzę, oraz indywidualna, polega na uświadomieniu konceptów i zneutralizowaniu ich.

Zdjąć koncept – to poznać siebie, jako czystą DUCHOWĄ ISTOTĘ.

 

 ŻYCZĘ WSZYSTKIM DUSZOM NA TEJ PLANECIE, PORZUCENIA WSZELKICH KONCEPTÓW TEJ CZASOPRZESTRZENI. 

 

 

Wyjście z konceptów nie oznacza śmierci, lecz prawdziwe życie, zabawę w życie. radowanie się stwarzaniem.
I wspomniany film

https://www.youtube.com/watch?v=DovVacIXLWE 

 

 

21 sierpnia 2017

 

 

Przedni pomysł mieli bogowie, twórcy.

Ziemia jest w pewnym sensie wewnętrzna, gdyż w naszych wnętrzach tworzy się w każdej chwili wszystko wokół.
Wierzysz w kosmitów – byc może spotkasz, i wszystko wokół potwierdzi Twą prawdę. 
Wierzysz w światy równoległe – odnajdziesz się w nich wcześniej czy później.
Wierzysz w zło kościoła i jego blokujące sakramenty. Masz to jak w banku. 

Mężczyźni dranie, dlaczego nie. Kobiety głupie – oczywiście….
Ludzie szukają prawdy, a ona jest prosta – wszystko, co stworzysz będzie stworzone….Ludzie mówią, ….ale są artefakty….Owszem, ale jest i bezczas,,,,,,czyli pozór materii….czasu, przestrzeni,……przeszłości i przyszłości, dobrze zakamuflowane , oj wspaniale……i wyjść z tej rzeczywistości to dopiero zabawa….
Że ktoś nas zamknął , ograbił ograniczył 

Bóg to istnienie, w NIM dzieje się wszystko, Każda częsteczka ma swoją boską świadomość i reaguje, wprowadza infiormację stwarzając, ujawniając, nadając formę….TWOJEJ PRAWDZIE.

Czasami ludzie mówią:
-To nie działa, chcę samochód i co, nic, chcę dobry związek i nic…..bzdura, to nie działa.
To czego chcesz TO CHCIEJSTWA, a nie prawdy. Chcenie jest jak emocja błysk i jej nie ma, chwila wprowadzenia informacji i znika.
Prawda w kórą wierzysz, którą uznajesz jest czymś innych. często głębokim podświadomym zapisanym w poprzednich wcieleniach programem, czy też wszczepionym sobie przed zejściem do rozpoznania.
To jak gra w chowanego. Żyjesz w jakiś programach uznajesz je za prawdę, z czasem odkrywasz, że jest ci źle, i niestety zaczynasz szukać winnych….

Dziecko jest w emocjach, dorosły rozwiązuje to, co się pokazuje.
Tak jest i z nami , jeśli wciąż jesteśmy w emocjach i obwinianiu innych – jesteśmy jak dzieci.

Zabawa w dualność trwa…Poszukujemy korzeni i dobrze, ale są one korzeniami ciał , materii…nie da nam to wolności, lecz pozornie wzniesie naszą wartość, że niby wybrańcy, że Arianie, że Wedy itd. A przecież to tylko kilka tysięcy lat…..jeśli w ogółe załozyć istnienie czasu.

Nie to przyniesie nam wolność, lecz zrozumienie SIEBIE, duchowej Istoty, JEDNEJ z której i w której dzieje się życie, które stworzone przez nas w sposób doskonały jest najsłodszą tajemnicą . 
Bóg rzekł:- Powiedz mi czego chcesz a dam ci to.
I człowiek mówi, lecz nie o słowa chodzi, a o jego wibrację, prawdę, którą wibruje…..i ma to, czego chciał. w co wierzył.

Swiat jest doskonały, gdyż mieści w sobie wiele poziomów świadomości ludzkiej. Jedni już wiedzą, inni przecierają oczy, jeszcze inni śpią i dobrze…….gdyż każdy Bóg w obrazie ludzkiej postaci bawi się tajemnicą życia, badając tak długo, aż JĄ ROZWIKŁA i śmiejąc się powie: MISTRZOSTWO, świetna to była zabawa.

Elen Elijah lekarz dusz
www.epokaserca.pl

Na moim Uniwersytecie Nowej ZIemi oraz podczas pracy indywidulanej rozwiázujemy ukryte programy podswiadomosci

KOBIETA i……NARADZANIE

 

Rolą kobiety nie jest – być piękną, atrakcyjną, pociągającą, seksowną – to pozostałości starych programów z czasów niewolnictwa i handlu ludźmi.

Rolą kobiety jest…… naradzanie, tak jak jest to rola łona, czy serca.
Dziś wiedzą to już uczeni na tej planecie.
Serce nie musi być seksowne, piękne, powierzchownie atrakcyjne.
Aby spełniło swoją rolę- musi być – OTWARTE na przyjęcie.
Podobnie łono kobiety i sama KOBIETA.
To otwartość czyni ją prawdą kobiecości 

Gdy serce jest zamknięte – cierpi, tak samo dzieje się z kobietą.
Chce wykonywać plan, przynależny jej płci, lecz boi się odrzucenia, zranienia, trudu życia z niewłaściwym partnerem, poniżenia, zdrad, gwałtu, przemocy, manipulacji.

I…..z powodu tego lęku – zamyka się. Co z tego wynika? Tylko ból.
Mamy w sobie dualne zrozumienie , albo ból zamknięcia/ albo otwartość i lęk przed bólem. Wybieramy pierwsze, a przecież jest droga środka.
Jaka?
Mądrość.
Kobieta naradza życie, to zarówno jej , jak i sercu -przypisane zadanie –
Naradzanie życia.
Rodzenie dzieci jest niższym aspektem naradzania , to o czym piszę wyższym.
Rolą kobiety jest ……NARADZAĆ ŻYCIE.

A może to zrobić tylko, gdy jest otwarta na przyjęcie.
Jak otwartość jaja na przyjęcie plemnika, otwarcie serca na przyjęcie miłości, otwarcie gleby na przyjęcie nasionka.
OTWARTOŚĆ.

Tysiące wzorców – zamyka kobietę i nie będę dziś o nich pisała , gdyż to spory temat i pracujemy nad nim na warsztatach i podczas indywidualnych spotkań.

15 sierpnia 2017

Z czasem mistrz milknie, gdyż wie, że każda myśl jest cegłą tworzącą życie, a słowo – pustym uderzeniem, w którego dźwięku echo tylko słychać programów gry.
Myśl cenna jest , więc w uważności ją sieje, a słów nie czyni już.
Jest taki piękny etap w życiu Ducha.
Im mniej rozproszenia, tym więcej odczuwania.

Nowy proces

Zaskakujący proces zjednoczenia serca i umysłu Reni

https://www.youtube.com/watch?v=gsog40bZA2A&feature=youtu.be

8 sierpnia 2017/a

 

I tak toczy się nasze życie….
My swoje, oni swoje, aż zmęczeni poddajemy się bezsilności…
Problem tkwi w nieuświadomionych programach podświadomości.

Metoda „Translacja” , która objawiła mi się ze Światłości pozwala ujawniać i transformować to co ukryte.
Wydobyć, zobaczyć, zaśmiać się, wznieść temat – mówiąć najprościej uwolnić się od wcześniejszego myślenia.

Wybraliśmy czas dualności więc posługiwaliśmy się działającymi tam zasadami, programami, uznaniami, lecz przyszedł następny etap i NOWE SPOJRZENIE oraz nowe z innej płaszczyzny tworzenie życia….

Często staramy się, lecz coś nas blokuje, nie wychodzi.
Sprawdzenie programów i zmiana ich UWALNIA potencjał życia.
Jednym jest łatwiej , gdyż może dokonali już we wcześniejszych wcieleniach oczyszczenia podświadomości , inni przychodzą na tę planetę z pamięcią i świadomością bardziej wolną, ale są i tacy, którzy mająć bardzo silne obciążenia win, cierpienia, strat nie potrafią wyjść z zaklętego koła programów. „Prawdy” doświadczone związane silnie z emocjami są ukorzenione zbyt mocno, aby człowiek mógł wyjść poza nie. Są jak ciężka pajęczyna spowijająca i oddzielająca świadomość od dalszych ciał świetlistych.

I wówczas konieczny czesto jest regres lub proces oczyszczenia ciał, serca, umysłu….

Myslę, że idziemy dalej w obecnym czasie i nie chodzi tylko o życie pojedynczej osoby, lecz o pracę globalną..choć oczywiście poprzez jednostkę.

Są osoby, dusze, które weszły w pole Ziemi, „wzięły” sobie sporo zapisanych tam programów, utworzyły z nich „płaszcz” matrycę w swej podświadomości , aby te programy zaistniały , objawiły się w ich życiu, po to, by mogły te dusze poznać programy poprzez siebie i przetransformować je, rozwiązać.

Są dusze o ogromnym potencjale, lecz nie widzą programów lub nie wiedzą jak je wznieść.

Nie jestem zwolenniczką regresów, gdyż najczęściej życie pokazuje nam „prawdy” które uznaliśmy, lecz czasami są konieczne, aby zdjąć kajdany ukrytych sabotażystów.
W mojej pracy zawsze proponuje poznanie programów ujawnionych choć nieuświadomioncyh w obecnym życiu.

Nie wystarczy uznać – nie ma ich…
Jest metoda uznania siebie światłem, i utrzymania tej ZASADY, jednak, gdy energia wznosi się ujawnia ukryte a ciele „zaskórniaki” a wówczas następuje czas pracy. Często ludzie traktują ten czas jako załamanie, upadek, dramat, a to tylko czas sprzątania, nieuchronny….

Mozna czekać aż programy się ujawnią, lub wyprzedzić czas i poszukać ich….
Taka pracą robimy na Uniwersytecie Rozwoju Duchowego online i stacjionarnie i podczas spotkań indywidulanych.

http://www.epokaserca.pl/instytut/oferta/terapie

http://www.epokaserca.pl/instytut/oferta/procesy

http://www.epokaserca.pl/…/virtual-university-of-spiritual-…

http://www.epokaserca.pl/instytut/…/uzdrawianie-translacyjne

Miłość prawdę tworzy powoli
odsłania stare zasłony
z szyb zasnutych lękiem
boli, lęk serce przeszywa
umysł się nie poddaje
lecz miłość prawdę tworzy powoli
to nie głask słodyczy
lecz siła prawdę tworzy
boli, oj tak
często ból serce rozrywa
pęka okowa świata iluzji
i choć myślisz 
że serce nie zdoła unieść katorgi
to tylko kajdany stare spadają
które jak cierniowa korona
oplatały serce
w jaskini więżąc je ciemności
Miłość prawdę tworzy powoli
drąży jak kropla wody skałę
aż rozpłynie się 
nieuważność życia
Jam Jest Miłością.