Nie odpisałam od razu, gdyż po otrzymaniu przekazu rozchorował się mój synek, byliśmy w szpitalu, potem rozchorowałam się ja, teraz oboje dochodzimy powoli do siebie.
Bardzo serdecznie dziękuję, za zrobienie przekazu, który będzie mi towarzyszył w każdej wolnej chwili, jest dla mnie drogowskazem, kto potrzebowałam. Teraz wiem na co zwracać uwagę, gdyż pomimo tego, że dużo czytam na temat rozwoju duchowego, taka informacja od Wyższej Jaźni skierowana bezpośrednio do mnie jest po prostu niesamowita, dodaje sił i otuchy na tę trudną na początku drogę, która ma nas zaprowadzić do światła i bezgranicznej Miłości.
Mam nadzieję, że poradzę sobie z medytacją wybaczenia, pomimo braku doświadczeń w tym temacie.
Serdecznie pozdrawiam