TRANSFORMACJI, TRANSMUTACJI

Akt stwórczy miłości

AKT STWÓRCZY MIŁOŚCI
Gdy serce, serce rozpozna w zamęcie świata, błogość wypełnia duszę, a cisza i spokój wewnętrzny oraz pewność przeznaczenia stają się codziennością, zechciej, aby to co bliskością jest fizyczną stało się poezją.
Gdy jesteście już z sobą w objęciach miłości, niech ciała wasze zaczekają, aż to, co istotą jest istnienia -dusza Wasza, rozpozna piękno, ciepło, poznanie drugiego człowieka. Patrząc głęboko w oczy ukochanej osoby, rozpoznaj MIŁOŚĆ.
Nie patrz na nią jak na człowieka tylko i ciało jego, lecz odczuj całym sobą duszę, istnienie, piękny płomień boskiego jestestwa. To cząstka ciebie, nikt odrębny czy oddzielony, to TY, lecz w innej troszeczkę postaci.
Zechciej w oczach ukochanej osoby zobaczyć gwiazdy, słońce, księżyc, muzykę wszechświata, cudowny zachód słońca, śpiew słowika radującego się wolnością i nostalgiczną pieśń polnego konika, zapach róży, radość poranka, tęsknotę za ukochanym, miłość Boga, wartki strumień krystalicznie czystej wody, pieśń anielską, ciszę narodzin świata, cały cud stworzenia. To TY i ON/ ONA/.Jesteście jednym. Cudownymi duszami, które odnalazłszy się w milionach istnień, mogą dostąpić wyjątkowej chwili – pojednania dusz, zaślubin ciał, aktu stwórczego, bo jeśli zechcecie, to co zbliżeniem się nazywa – symfonią być może, gdzie ni dusza, ni ciało, ni żadna z waszych energii w odrębności być nie zdoła, a każde z nich odgrywając swoją frazę, razem zadźwięczy najprzecudniejszą symfonią boskich narodzin.
Poprzez ten akt stwórczy, gdy zechcesz tylko udział w nim wziąć, jako jeden z aniołów tworzenia wiecznego miłowania, powstanie NOWE.
Oddając całkowicie swemu partnerowi /partnerce/ całą czułość, miłość, radość, pragnienie, podziw, szacunek i otrzymując to – stworzycie ogrom miłowania w oceanie MIŁOŚCI Boga, który tak jak wy teraz – stwarza w każdej sekundzie – cały cud istnienia.
To, co zrobić możecie, co będziecie robić, jest oddaniem czci Bogu, oddaniem Jemu swej ufności, miłości, tkliwości. Tak jak On, nasz Ojciec, w niezwykłym akcie stwórczym -namaszcza istnienie świata, w każdej sekundzie ISTNIENIA poprzez MIŁOŚĆ, tak wy teraz możecie dokonać aktu stwarzania tego samego – MIŁOŚCI.
Bo czymże jak nie MIŁOŚCIĄ jest codzienne nasze istnienie dane nam przez Boga? Tak i wy, możecie poprzez ten wyjątkowy moment dokonać AKTU STWÓRCZEGO MIŁOŚCI.
Poprzez niego narodzi się potężna energia, która będzie krystalicznie czystą wibracją MIŁOWANIA -będzie kwintesencją narodzin życia, bo życie to miłość dana nam przez Boga.
I my w tym akcie przypieczętujmy naszym oddaniem przymierze z Bogiem, wyrażając Jemu naszą wdzięczność, oddając hołd naszym sercem.
Oddanie niech będzie delikatnym muśnięciem skrzydeł ważki, tańcem elfów na płatkach kwiatów, delikatnością kropli rosy, wspólnym śpiewem ciał, dusz, serc. Każdy gest niech wyraża tęsknotę za doskonałością drugiego człowieka, bo choć jesteście blisko, zachowujcie się tak, jakbyście nie mogli dosięgnąć siebie, niech każda pieszczota wyraża ciągły niedosyt bliskości drugiego człowieka. Widząc w nim doskonałość, podążajcie za nią w ekstazie wiecznego obdarowywania.
Tak blisko, a wciąż zbyt odlegle, pełni pragnienia tańczcie niczym łabędzie, gdzie dotyk wciąż nie zaspakaja potrzeby oddania, gdzie pocałunek jest wciąż nienasycony. W każdym geście, ruchu, spojrzeniu jest Bóg, JEGO MIŁOŚĆ, bo jest ON w każdym z nas, w każdej sekundzie istnienia. Wciąż spragnieni, wciąż poszukujący, choć przecież odczuwający odnalezienie tego, czego poszukiwali, tak, blisko -lecz wciąż zbyt daleko. Aniołowie podarowali im swoje harfy i gdy ludzie kochają się w akcie stwórczym, Oni, Aniołowie, uczestniczą w nim- wtórując na wszystkich instrumentach wszechświata. Ich muzyka nie jest możliwa do opisania, bo rozpoznać ją może tylko wieczna dusza i kochające serce, a słowa -skąd je wziąć, gdzie odnaleźć to, co oddać może niewypowiedziane piękno. I taka jak ta muzyka niech będzie wasza miłość, której symbolem zawsze będzie to, co najpiękniejsze, najwznioślejsze, niewypowiadane.
Gdy nigdy nie będziecie wiedzieć, gdzie zaczyna się ON/ONA, a gdzie JA, gdzie odrębność jest jednością, gdzie wieczność jest chwilą, a chwila wiecznością, gdzie muzyka jest ciszą, a cisza muzyką, gdzie Bóg jest nami, a my Bogiem, gdzie rozkosz jest duchowa, a duchowość rozkoszą, gdzie dół i góra to jedno, gdzie to, co ziemskie jest tożsame z tym, co niebiańskie.
Nie istnieje nic, co nie byłoby miłością. NIC i TYLKO OD NAS ZALEŻY CZY ZECHCEMY PRZYPOMNIEĆ TO SOBIE, POCZUĆ, STWARZAĆ DALEJ.
Po co?
Aby ci, którzy przyjdą po nas nie wiedzieli, co to lęk, strach, wojna, zagrożenie, ból, nienawiść, obawa przed jutrem, panika przed śmiercią. Niech najpiękniejszy dar, jaki dał nam Bóg – związek miłosny będzie aktem stwórczym wiecznego miłowania. Twórzcie miłość codziennie, tak jak nasz OJCIEC, w każdej sekundzie istnienia, a bliskość fizyczna, akt miłości, niech będzie pieczęcią -przymierzem z Bogiem. Energia seksualna/ to nie tylko akt cielesny/ ma potężną moc, wykorzystajmy ją w tych wyjątkowych czasach, tworząc najcudowniejszą muzykę wszechświata, dokonując AKTU STWORZENIA NOWEJ EPOKI.
2005 r. „Zrozumieć Życie cz.II ” Elen Elijah
Warto też przełożyć ten tekst na akt stwórczy siebie samego, swego życia, jako taniec Ducha i materii, umysłu i serca…