Archiwum miesiąca: marzec 2012

12 wpisów

luz interior

CZYM JEST ROZWÓJ DUCHOWY

 

luz interior

 

Przez wieki oddzielaliśmy ducha od materii uznając za szalonych -jednych i za złych czy przyziemnych- drugich. Wynikało to nie tylko z niezrozumienia, ale i z PROCESU jakiemu podlegamy w swej ewolucji duchowej.

Była czas rozdzielności i tak wyglądał  ten świat. Teraz po odebraniu nauk wracamy do jedności we wszystkich aspektach.

NASZ ROZWÓJ DUCHOWY – JEST DROGĄ, ciągłą DROGĄ EWOLUOWANIA  świadomości.

Trudno jest nam pojąć, że jesteśmy ŚWIADOMOŚCIĄ, lecz uznanie tego  ważne jest  dla dalszego pogłębienia zrozumienia ŻYCIA.

Kiedy jesteśmy w ciele fizycznym, przez wieki odczuwając siebie tylko jako ciało pełne obaw i lęków, gruntujemy w sobie tę małą prawdę jako jedyną rzeczywistość.

 

Ale od początku.

Jesteśmy jak wiatr, powietrze, niewidzialni, bez formy, płci, rasy bo te dotyczą tylko fizycznego świata, to przemijalne aspekty życia fizycznego w obecnym wymiarze.  

Gdy odczuwasz, myślisz, to nie dzieje się z ciała, lecz ze ŚWIADOMOŚCI, z DUCHA, niewidzialnego, posiadającego świadomość.

Czym ona jest ? Jest stanem istnienia, trwałym, niezniszczalnym.

To prawdziwe BYĆ, którego teraz uczymy się, a właściwe odnajdujemy po wiekach zapomnienia.

Jesteśmy jak wiatr, myślący wiatr, posiadający świadomość istnienia.. Idziemy przez wieczność wciąż wzrastając w swej mądrości poznając wymiary, możliwości, wibracje.

Postanowiliśmy, wielu z nas, pogłębić swoją bazę danych, zebrać informacje, poznać III wymiar, świat materii gdzie rządzą prawa dualności, oraz istnieje specyficzna wibracja i pole elektromagnetyczne.  Stworzyliśmy świat wolnej woli, wyborów, konsekwencji. Stworzyliśmy Ziemię – MY BOGOWIE  i stworzyliśmy z siebie człowieczą postać.

To ciekawe miejsce- Ziemia,  poligon niezliczonej liczby doświadczeń , emocji, uczuć, zależności, rozdzielności, wyborów. To świat pozorów, które uznaliśmy za prawdę kiedy staliśmy się człowiekiem, aby pogłębić swe poznanie.

Czasami słyszę:

-Nie mogliśmy zostać w tej wyższej  świadomości, nie byłoby bólu czy lęku?

Nie, nie mogliśmy, bo wówczas nasz ból, lęk, czy wybór nie byłby prawdziwy, odczuwany z wnętrza, ze skóry człowieka fizycznego, więc jaka by to była nauka i czego by dotyczyła?

To jak studiowanie dżungli do której weszliśmy. Weszliśmy, zapomnieliśmy, doświadczamy, uczymy się, wzrastamy aż skończy się nasza nauka, poznanie.

Kiedy się skończy? Gdy w pełni poznanmy dżunglę, a w niej siebie -podróżnika.

A dalej, gdy będziemy wszystkim, co możliwe do poznania w tej przestrzeni – kobieta i mężczyzna, zło i dobro, święty i zbrodniarz, ofiara i kat.

Wchodzisz do dżungli – polujesz, polują na Ciebie, poznajesz noc i dzień, rośliny jadalne i trujące, zwierzęta łagodne i drapieżcę i trwa ta podróż tak długo aż uznasz sam, że POZNAŁEŚ.

Kiedy uznamy, że poznaliśmy? Wówczas gdy w każdym aspekcie życia „wyjdziemy” z ludzkiego widzenia świata, a zaczniemy WIDZIEĆ, ROZUMIEĆ jako istoty duchowe / jako obserwatorzy, z dystansem, z wyższego już poziomu, potrafiący w pełni zarządzać sobią, być świadomymi, otwartymi, wolnymi/.

To nasza ewolucja na tej Ziemi.

 

Jeśli w jakimkolwiek temacie odbieramy życie jako mały człowiek, pełen lęku, obaw, ograniczeń, złości, nienawiści, zagrożeń, żądzy, izolacji itd., wciąż pozostajemy W NAUCE i nie jest to nic złego, przecież po to przyszliśmy, aby przyswoić wszystko.

Rozwój duchowy – to uświadomienie sobie, że jesteśmy w TEJ DRODZE i wszystko co dzieje się w naszym życiu to konieczne elementy, które zaprogramowaliśmy sobie przed narodzeniem, aby nauczyć się w każdym z nich WIDZIEĆ ŻYCIE JAKO DUCH, a nie wystraszony człowiek. To jest nauka MIŁOŚCI, czyli poznawania SIEBIE.

Stać się przezroczystym czyli wiatrem, tym, który zszedł, aby poznać Ziemię i warunki, które daje ona do rozwoju. Stać się przezroczystym, czyli tym, który w każdej sytuacji życia PAMIĘTA, że jest duchem.

Każdego dnia umieram, aby mógł żyć we mnie CHRYSTUS.

Chrystus- świadomość chrystusowa to nic innego jak stanie się przezroczystym, czyli MIŁOŚCIĄ BEZWARUNKOWĄ i wyjście z tego wymiaru czasu, przestrzeni, dualności  w świat jedności poza czasem.

Boimy się, to zrozumiałe, dopóki jesteśmy w odczuwaniu siebie tylko jako fizycznego ciała. I jak długo będziemy utożsamiali się tylko z ciałem jako naszą jedyną tożsamością będziemy przebywać w walce o przetrwanie, dominację, będziemy w żądzy, zawiści, lękach, zamknięciach, będziemy chcieli być najlepsi, mieć najwięcej, lub zapadniemy się w lęku przed życiem w samotność.

Jak dzieci błąkamy się w niezrozumieniu ŻYCIA, nie wiedząc jak wyjść z tego zaklętego kręgu, lecz wystarczy wskazać prawidłowy kierunek i …….

 

 

 

życie staje się  proste.

1.Jesteśmy tu dla poznania tego wymiaru i świata dualnego – jak podróżnicy kosmiczni

 

 2.Każdy z ludzi jest dla nas nauczycielem pokazującym nam -co jeszcze mamy poznać.

Pokazuje nam naszą wewnętrzną prawdę o nas samych.

Rodzimy się i nasi rodzice są pierwszymi którzy pokazują nam nas samych z przeszłości ? co zostało w nas zapisane i wymaga dzisiejszej pracy. Dziewczynka ma matkę, która zupełnie nie interesuje się dziećmi, czas poświęca swojej pracy, ucieka w ten sposób przed trudną relacją z mężem, ojciec dziewczynki ? alkoholik, też nie interesuje się dziećmi.

To dla dziewczynki, dziś już kobiety informacja ? byłaś taka i takie wcielenia kobiety i mężczyzny zapisały się w Tobie jako trudne z poczuciem winy. A poczucie winy prowokuje trudne dalsze doświadczenia w obecnym życiu – przecież nieświadomie domagamy się kary i dostajemy to – cierpienie.

Takie informacje przynoszą nam również inni ludzie na naszej drodze, partnerzy, szefowie, dzieci.

Cokolwiek staje na naszej drodze JEST informacją o nas  z przeszłości, o tym co zostało nie uzdrowione i dzieje się tylko po to abyśmy DZIŚ mogli to uzdrowić.

Zamiast czuć złość, nienawiść, zamiast wściekać się na innych, dziękujmy, że pokazują nam NAS. To łaska dzięki której nasza lekcja zostanie szybciej przerobiona i szybciej zakończymy edukację w tej przestrzeni.

Nasza reakcja najczęściej jest inna- albo mamy złość i nienawiść jak w tym przykładzie dla naszych rodziców albo szlachetnie wybaczamy im. To błąd, nie mamy im czego wybaczać ? MAMY PODZIĘKOWAĆ.

To dzięki nim wydobędziemy z siebie to co niewidzialne, nasze najtrudniejsze wcielenia i uzdrowimy je, powoli stając się przezroczyści a dzięki temu CHRYSTUSOWI czyli czwartowymiarowi.

I taką pracę wykonujemy podczas naszych spotkań na warsztatach czy podczas osobistych sesji.

To daje ogromne uwolnienie. Zobaczyć całe życie i poukładać poprzez zrozumienie wszystkie relacje ? ze sobą samym tak naprawdę.Zrozumieć, że nikt nie czynił nam krzywdy, nie chciał dla nas nic złego …………wrecz  przeciwni, niósł nam wyzwolenie od tego co zapisaliśmy w sobie w poprzednich wcieleniach, a co nie pozwala nam dziś STAĆ SIĘ WOLNOŚCIĄ, przezroczystością.

Nasza świadomość czyli pamięć budzi się i to cudowny choć często trudny czas.

 

 3.To co wychodzi z  innych w naszym kierunku jest informacją o nich a nie o nas, krytyka, ocena jeśli nie są konstruktywne są tylko informacją o tym z którego to wychodzi, o jego drodze i nauce i zamiast brać to do siebie nauczymy się inaczej widzieć życie.

Ojciec wciąż bardzo emocjonalnie krytykuje swoją córkę, choć ta jest już dorosłą kobietą. Razem prowadzą firmę, co jeszcze bardziej utrudnia kobiecie oddzielenie się od ojca. Kiedy ojciec pojawiał się blisko ona kuliła się w lęku przez następnym atakiem. Była zamknięta, lękliwa i pełna złości na ojca.Podczas naszego spotkania wyjaśniłam jej dlaczego to się wydarza.

– kiedyś była jak ojciec krytykująca i niszcząca innych, teraz jakby zbierała karę za to doświadczając tego co sama robiła innym, to wynik poczucia winy. Czujemy się winni bo nie rozumiemy dlaczego tak kiedyś postępowaliśmy, wiemy tylko, że byliśmy zli. Spotkanie podobnego do nas z przeszłości człowieka daje nam możliwość przyjrzenia się – jakie powody sprawiły jego dzisiejsze zachowanie. Takie zrozumienie uwalnia wzorzec poczucia winy.

– kobieta ma zrozumieć, że krytyka nie dotyczy jej, lecz jest informacją, że jej ojciec nie radzi sobie z emocjami i ma zaniżoną wartość własną

– kobieta w tej relacji ma nauczyć się wyrażania swej wartości, godności

Co wydarzyło się dalej? Kiedy któregoś dnia ojciec podszedł do niej i otworzył usta, aby jak zawsze zrugać ją ona powiedziała……………….. KOCHAM CIĘ TATO, JESTEŚ WSPANIAŁYM CZŁOWIEKIEM – tato odszedł zaskoczony reakcją córki. Ona w tym momencie stała się wolna od swojej lekcji, on odczuł coś innego niż do tej pory, zaskoczyło go to, poczuł miłość, której tak naprawdę bardzo mu brakowało, dostał lekcję miłości.

 

 4.Wszystko przemija, nic nie jest nasze jako własność, ani majątki, ani ludzie, dlatego nauczmy się BYĆ w DRODZE dając innym wolność wyborów / to jest im potrzebne do ich indywidualnego wzrostu/ . Nie bójmy się ani o dobra, ani o ludzi  . Stać się przezroczystym to mieć dystans do wszystkiego i pozwolić toczyć się życiu.

Zgłosił się do mnie mężczyzna. Miał żonę i kochankę, trwało to wiele lat, kochał obie, dostarczały mu innych „wrażeń”. Z żoną byli przyjaciółmi, dobrze razem się czuli, ona była ciepła i kobieca, wspierająca a jednocześnie dawała mężowi pełnić męskie role w związku, seks był tu nie w pełni satysfakcjonujący.  Pojawiła się druga kobieta z którą zadziała się chemia,  połączenie fizyczne, bardzo duża bliskość i też przyjaźń, dobre porozumienie. Mężczyzna miał dylemat. Trwało to wiele lat, obie kochał. O żonę dbał, troszczył się, czuł jakąś powinność. W pewnym momencie doszło do wyjawienie jego tajemnicy, odszedł nawet lecz nie pozostał z drugą kobietą długo, nie mógł, czuł, że musi wrócić.

Druga kobieta miała swoją rodzinę, nie czuła miłości do męża, ale on spełniał jej wszystkie potrzeby, opiekował się nią. Przez długi czas nie była w stanie powiedzieć, że chce odejść.

Kiedy wyjawiła mężowi prawdę on uznał, że dla niego nie ma to znaczenia i może opiekować się nią nadal bo to dla niego najważniejsze, kocha ją przecież.

Zrobiliśmy proces bo mężczyzna, mój klient, pomimo, że wrócił do żony nadal nie mógł zapomnieć o tej drugiej.

To co się pojawiło zaskoczyło nas oboje. Opiszę tylko efekt końcowy całego dość długiego 2,5 godzinnego procesu.

Obecna żona – pokazała się nam jako córka. Była małą dziewczynką kiedy jej ukochany ojciec zmarł/ to mój klient/.

Był dla niej całym światem, bohaterem, ideałem, silny, charyzmatyczny, opiekuńczy, kochający. Nie można wyobrazić sobie lepszego ojca. Zmarł pozostawiając kilkuletnią dziewczynkę. Ona nigdy nie pogodziła się z tą śmiercią, stworzyła sobie jego postać i przebywała z nią na co dzień, rozmawiała, radziła się. On dla niej wciąż żył, choć nie było go fizycznie.

Z poziomu ducha opiekował się nią lecz było mu przykro, że nie dopełnił obowiązku ojcowskiego w tamtym wcieleniu. Z wyższego poziomu była to dla nich obojga lekcja uwalniania drugiej – kochanej przez nas osoby. Z poziomu niższego zapisali w sobie ogromną miłość i więź. Dziś spotkali się bo tamte emocje, zależności wciąż były dla nich żywe. Mężczyzna opiekował się obcnie żoną jak córką a ona kochała go jak ojca- tak nam to pokazała już jako postać z obecnego wcielenia, czciła go i wielbiła jak ojca.

W tym życiu kiedy dowiedziała się o zdradzie, wybaczyła i nie było to dla niej ważne, nie miało znaczenia, chciała tylko z nim być, tak jak w tamtym wcieleniu. Pokazano nam, że nie jest to właściwe, że trzeba zamknąć tamte relacje ojciec ? córka, aby oboje  mogli stworzyć prawdziwe związki partnerskie.

Tą właściwą była ta druga kobieta, którą pokazano nam w procesie jako partnerkę na dalsze życie. Pokazano ich oboje jako dojrzałe dusze chcące tworzyć w tym życiu dobry, świadomy, związek , który jest możliwy po zamknięciu przez oboje dotychczasowych związków, które były tylko po to aby zamknąć relacje z poprzednich wcieleń.

A co pokazano nam z życia drugiej kobiety.

Jej obecny mąż, który z miłością opiekował się nią był kiedyś jej ojcem, ona dziewczynką, małym dzieckiem. Pogoń, mężczyzna trzyma dziecko przed sobą na koniu, dziewczynka ma może 2-3 latka.  Ucieka jakaś większa grupa ludzi, są na koniach, w wozach, ale on z dzieckiem są ostatni, za nimi Indianie, lub jakieś tubylcze plemię.  Galopują, kurz, zgiełk, krzyki goniących ?i dziecko zsuwa się, spada z konia. Mężczyzna nie wraca,  tak jakby był odpowiedzialny za pozostałą część grupy.

Ucieka nadal, nie wie co stało się z jego córeczką, z czasem uznaje, że została wzięta do niewoli. Męczy go to całe życie , nie zadbał o dziecko, pozwolił aby zabrali je obcy. Ma okropne wizje dot. życia dziewczynki. Ona zginęła na miejscu, ale on o tym nie wie.

Dziś opiekuję się nią jakby chciał dopełnić to czego nie zrobił wówczas, ale to nie jest właściwe. Tamto życie minęło  a z nim tamta historia i dziś muszą się rozstać, aby on spotkał kogoś z kim wejdzie w prawdziwy związek partnerski, gdzie kobieta będzie go kochała jak mężczyznę a nie ojca -opiekuna.

 

To co nam, pokazano w procesie zaskoczyło trochę mojego klienta, ale poczuł on siłę do podjęcia decyzji, wiedział, że będzie właściwa, czuł to podczas procesu kiedy Jezus połączył go z drugą kobietą.  Oni czekali wiele wcieleń, aby dziś połączyć się w związek partnerski, musieli tylko wyzwolić się ze starych zależności.

Druga kobieta miała sporo lęku przed samodzielnością, czuła lęk przed porażką i nagłą stratą /tego doświadczyła w ubiegłym życiu utrata życia w sposób gwałtowny/.

 

 

Spotykamy się często właśnie po to, aby pozamykać stare sprawy i uwolnić od naszych wyimaginowanych lęków i zobowiązań. Ufając  DRODZE pozwalamy się prowadzić. Czasami to co ten świat uznaje za niemoralne jest duchowym prowadzeniem ku prawdzie serca i wolności.

 

 5. Wszystko co wydarza się dookoła nas jest tylko odzwierciedleniem naszych małych ?prawd? z trzeciego wymiaru. Mężczyźni dranie ? spotkasz takich, kobiety interesowne – proszę masz, czujesz się brzydka ? świat Ci to pokaże, czujesz się gorszy, boisz oszukania przez innych ?masz to jak w banku.

Zamiast dziwić się jaki ten świat zły wiedzmy, że jest on w pełni taki- DLA KAŻDEGO Z NAS – JAK NASZ WEWNĘTRZNY PROGRAM czyli jakie mamy wyobrażenie o tym świecie.

Co myślimy o tym świecie on nam to dostarczy.

Czasami mamy świadomość naszych prawd, poglądów, lecz większość z tych programów jest nieuświadomiona. Są one dla nas tak oczywiste, że postępujemy według nich,  dopiero osoba z boku, która wyzwoliła się z tego świata może je zobaczyć. Wiele z nich jest głęboko ukrytych w nas i zupełnie nie zdajemy sobie z nich sprawy. Sprawdzianem jest to co do nas w życiu przychodzi.

Masz majątek, tracisz go- nie dlatego, że kryzys czy ktoś Cię oszukał, jest odwrotnie, tracisz i poprzez być może mistrza -oszusta BO TAKA JEST TWOJA PRAWDA ? świat jest pełen oszustów i niebezpiecznie jest mieć sporo pieniędzy.

 

6.Nasz WZROST i   ewolucja ŚWIADOMOŚCI to właśnie  zrozumienie powyższych zasad  i jeszcze kilku innych nad którymi pracujemy podczas procesów.


7. Ten świat nie jest zły ? jest biegunowy, poza nim biegunowość nie istnienie, tam jest już inny program, chyba, że ktoś wejdzie w świat równoległy również z trzeciego wymiaru.

Ten nasz świat to program w  którym jest nauka zła i dobra, a oznacza to tylko jedno ………..

Jeśli ktoś postępuje w sposób tzw. zły oznacza tylko, że nie nauczył się jeszcze swej przezroczystości,  że przez tysiące lat pobierał różne lekcje, lecz nie nauczył się miłości np. do siebie, nie nauczył poczucia wartości. Może być wybitnym naukowcem/ w tym temacie nauczył się miłości do siebie/ ale nie radzącym sobie z relacjami partnerskimi. Jest zły ?nie ? nie nauczył się jeszcze tego tematu na ziemi, nie doszedł do takiego momentu w swoim rozwoju aby spojrzeć na siebie i partnerkę jak na duchowe istoty.

Ktokolwiek postępuje źle oznacza jest dzieckiem duchowym w ziemskich realiach, choć może być wybitny w innych przestrzeniach istnienia.

Jeśli ktoś postępuje dobrze też nie zawsze oznacza wolność od trzeciego wymiaru bo jego dobro może być powierzchowne i nie wynikać z mądrości a to przynosi niestety dalszą naukę i często negatywne skutki.

Wyjdziemy z tego programu kiedy przestaniemy dzielić ten świat na dobro i zło, a staniemy się przezroczyści, widzący i wiedzący, a wówczas życie stanie się proste. Popłyniemy jak listek rzeką wprost do oceanu MIŁOŚCI.

 

 8. Jest trochę tych nauk, ale nie o nich będę teraz pisała bo to materiał na książkę ?  to tylko mała podpowiedź ? mamy tu odnaleźć własną tożsamość i nauczyć się według niej żyć.Odnaleźć tozsamość – MIŁOŚĆ i według niej żyć.

Często trafiają mi się klienci, którzy chcą być dobrzy dla innych i żyją tak jak inni chcą, ale jest to sprzeczne z ich prawdą wewnętrzną i potrzebami serca.

Jezus w Biblii powiedział : ?Nie myślcie, że przyniosę wam pokój, przyniosę wam wojnę skłócę matkę z córką, ojca z synem itd.?

Miłość to nie spolegliwość lecz PRAWDA, którą mamy odnaleźć w sobie i według niej żyć. Odnaleźć siebie jako DUCHA, zaufać prowadzeniu ? i nigdy nie mówić………….” wiem już wszystko” – bo te słowa zamykają nas w  klatce jakiś prawd. Ewolucja świadomości trwa wciąż, nieprzerwanie nie tylko w tym wymiarze ???ona trwa poza czasem, ale trzeba wyjść poza ten wymiar aby móc tego dotknąć i zrozumieć.

 

 obraz 004

 

9 PRAWDZIWY ŚWIAT i  ŻYCIE  to nie tylko to co widzialne ? to tylko mały fragment istnienia, który jeśli poznamy z poziomu DUCHA pozwoli nam pójść w dalszą drogę. Nie ograniczajmy się tylko do tego co znamy z tego programu ? w naszym umyśle dominuje tylko ten program, bo to jak program w grze komputerowej jedyny i prawdziwy jeśli w nim jesteśmy. Pozwólmy sobie zostawić ten świat, dopuścić szersze widzenie i odczuwanie . Pozwólmy sobie zaufać

?Czucie i wiara więcej mówią do mnie niż mędrca szkiełko i oko? ? jak mówił nasz wieszcz.

Zaufajmy, wyjdźmy z ciemnej klatki tego wymiaru bo poza nią jest ogromna przestrzeń słońca, piękna, wolności.

 

ROZWÓJ DUCHOWY TO EWOLUCJA ŚWIADOMOŚCI

To jak różnica między świadomością noworodka a człowieka dorosłego, który wiele poznał, doświadczył, zrozumiał.

Elen Elijah poza czasem.

LIST MARII

Każdy z twoich artykułów czytam po kilka razy i za każdym razem odkrywam coś nowego, czasami wywołują one łzy a czasami uśmiech na mojej twarzy, często mam poczucie jakbyś pisała dokładnie o mnie. Myślę, że wiele już zrozumiałam, ale czasami jest mi trudno, potrzebuję wskazówki, ze jestem na właściwej drodze. Chciałabym cię poprosić o przekaz od moich przewodników duchowych – wierzę i wiem że są ze mną i nade mną czuwają ale może jeszcze nie jestem gotowa lub może nie potrafię odczytać ich znaków./………./
Droga Elen z góry bardzo ci dziękuję za przekaz i całą twoją pomoc
Serdecznie pozdrawiam


LIST BEATKI


W ten weekend byłam w  ………………, moi koledzy byli w szoku, widząc moje pokłady energii, bo jak oddalam się od tego miejsca jestem jak rajski ptak, tańczący na Niebie. Pokazałam im Twoje „ćwiczenie” na czakry, chyba wszyscy poczuli jego moc.
 
Dziękuję, bardzo Cię kocham 

LIST IWONKI


Tak dlugo myślałam i trudno mi bylo podjąć decyzję, ale teraz już wiem, po kolejnym przeczytanym artykule moje serce wypelniło się miłością, pani miłością do siebie, do świata, do nas wszystkich i dlatego piszę ten list.Słowa nie wyrażą tego co czuję, ale dziękuję za optymizm, za miłość, za wskazówki, za radość życia, które przebijają w tych wszystkich artykułach. Myślę, że długo będę do nich powracać, bo ciągle znajduję coś nowego.


Probuję z całych sil kierować się sercem, bo wiem, że gdzieś tam czeka na mnie coś pięknego, coś czego nawet sobie nie  potrafię wyobrazić- to coś, to cud olśnienia i wybudzenia się, tak bardzo tego pragnę i tak wiele mam jeszcze do zrobienia. Unoszę się na powierzchni tej cudownej boskości i tylko momentami, potrafię się w niej zanurzyć, ale już po chwili moje ego domaga sie powietrza i znowu się wynurzam i staczam walkę, która do tej pory wydaje mi się być nierówna, bo niestety ego wygrywa.


Najbardziej uświadamiam sobie to w swoich snach. Kiedy w ciągu dnia wydaje mi się, że przezwyciężam swoje lęki, noc weryfikuje wszystko. Tak bardzo chciałam zrozumieć siebie sama. Jest pare spraw, które wydaje mi sie odkryłam w sobie i wreszcie zrozumialam, ale jest jeszcze wiele, z którymi nie potrafię sobie poradzić i dlatego chciałabym skorzystać z przekazu. Myślałam również o przekazie telefonicznym, ale tym razem potrzebuje czegoś do czego będę mogła wracać, czytać i czytać by wreszcie zrozumieć, a przede wszystkim poczuć, poczuć tą boskość istnienia, która nie pozwoli mi nawet przez sekundę zwatpić, ze idę właściwą drogą./……../Dziękuję z całego serca.

Z wyrazami ogromnej miłości i uznania.

28 MARCA 2012

DLA ENERGII ŻEŃSKIEJ W KOBIETACH I MĘŻCZYZNACH dla wyzwolenia serc 

Zechcesz panią być samej siebie

Rozpoznać boskość swej kobiecości

Rozkwitnąć kwiatem wiecznej miłości

I blaskiem zalać świat

Kobiecość ta ciepłem jest

Oddaniem w ramiona boskości

Przyjęciem boga w całość swą

Radością ze swej Istności

A Istność światem jest wielu słońc

Pragnieniem miłowania

Lecz i w całości otwartością

Na dar obdarowywania

Jak Bóg w objęcia bierze świat

Utula chwilę każdą

Kobiecość utul w miłości swej

Bądź dla mężczyzny gwiazdą

Światłością swoją rozjaśniaj blask

Słabej jeszcze jakości

Świętością swoją napełniaj świat

Zapomnianej jedności

Kobietą bądź swej kobiecości

Tragedie usuń z pamięci swej

Cierpienie odrzuć i niemoc też

Poza świat wspaniałości.

Świat bólu za tobą już

Czas zdeptać głowę węża

Rozwinąć skrzydła aniołem się stać

Tym co przez miłość zwycięża

Wyłania się już MIŁOŚC wszelka

Przeszłości minął czas

Aniołem bądź piękna i światła

Kobietą która zmienia świat

Narodzić dziecię, bolesność tworzy

Gdy życie kończy śmierć

Narodzić MIŁOŚĆ to raj dla przestworzy

To Dom, i on TU jest

Narodzić Miłość to nią się stać

Ukochać swe Człowieczeństwo

Poczuć swą płeć, zrozumieć to

W jedności stworzyć małżeństwo

Zatańczyć w sobie jednością swą

Dla Ing i Yang zaślubiny

A później dziecię narodzić swe

Co światu niesie zabawienie

Dziecię to ta Miłość jest

Z tego i nie z tego świata

Miłość która tworzy już

SERCE pełne ŚWIATŁA

Miłością bądź dla samej siebie

I rozkosz odnajdź w tym

Bądź w Ing miłością i kobiecością

Yang pozostaw im.

Ty jak Maryja MIŁOŚĆ twórz

Urodzić czas Chrystusa

Stać się Miłością jak i ON

Odnaleźć w sobie DUCHA

W światłości swej zamieszkać czas

I rodzić nieśmiertelne

A dziecię to już zbawi świat

I nigdy nie odejdzie

Staniesz się matką

Dziecięciem swym obdarzysz świat wiecznością

Kiedy gotowa będziesz mężczyznę wziąć

W Ing swej kobiecości

Ona bogini on bogiem snów

Już zamieszkają razem

Ing i Yang jednością są

I tworzą światy nowe

Czy możesz już boskością być

Czy zechcesz tworzyć SIEBIE

Aby zamieszkać mógł już tam Bóg

I narodziło się NOWE

Boginią bądź jasności swej

O blasku już nie zapomnij

Otwórz swe serce radością bądź

I tym co już NIEŚMIERTELNE

23 MARCA 2012

Kochani zapraszam Was na warsztaty -polecam z całego serca.

WARSZTATY TRADYCYJNEJ JOGI TANTRYCZNEJ 

                                                         

Warsztaty przeznaczone są dla wszystkich – zarówno dla osób, które miały już do czynienia z jogą jak i początkujących. Joga to nie dyscyplina sportowa, w której osiągnięcia mierzone są stopniem rozciągnięcia ścięgien i mięśni. Joga to starożytna sztuka relaksu, rozluźnienia i medytacji.
Praktyka jogi tantrycznej, która będzie tematem warsztatów, odróżnia się od innych współczesnych indyjskich i światowych szkół jogi. Główna różnica polega na tym, iż nie bazuje ona na fizyczności. Osoba praktykująca nie jest postrzegana jako zbiór mięśni i kości, które trzeba wyginać i rozciągać w roboto-podobnych pozycjach. Joga tradycyjna, zgodnie ze starożytnym przekazem tantrycznym, uczy asan opartych na subtelnym systemie energetycznym człowieka.
Co będzie na warsztatach?
Przede wszystkim relaks i dużo praktyki::
ok. 5 godzin dziennie w dwóch blokach ? porannym i popołudniowym:
o joga tantryczna ? serie asan balansujących systemy wewnętrzne
o relaks
o pranayama – regulacja prany (energii wewnętrznej) za pomocą technik oddechowych
o więcej relaksu
o pomiędzy blokami zajęciowymi – nauka masażu chodzonego
o ?i relaks
Trochę teorii::
o wstęp do Tantry, jogi tradycyjnej i medytacji ? fakty i mity
o Wedy – ich język, znaczenie i przekaz
o jak postrzegamy rzeczywistość czyli o filtrach i koncepcjach
o Shri Kali Ashram i Bhagavan Shanmukha

21 MARCA 2012

Kochani -wpisując datę wciąż nie mogę się nadziwić, że mamy już 2012 rok.

Dziś pierwszy dzień wiosny. Idą zmiany nie tylko w przyrodzie zewnątrznej, ale i w NAS,którzy jesteśmy żywą częścią przyrody, budzą się serca – to piękny czas i jeśli jest jeszcze ktoś,kto nie otworzył się na MIŁOŚĆ ………………PROSZĘ …………….Zbudź się, życie w Miłości jest takie cudowne. 

http://www.youtube.com/watch?v=BOrlCYp8TgU  „Niezwykła łaska”

http://www.youtube.com/watch?v=VSrAJsWvEIc&feature=related 

POSŁUCHAJCIE KOCHANI I ODCZUJCIE – ŚWIAT JEST PEŁEN CUDÓW

KOCHANI POWINNIŚMY BYĆ SZCZĘŚLIWI , DANO NAM DZIŚ, TERAZ DOŚWIADCZYĆ GLOBALNIE ŁASKI PRZEBUDZENIA , TEN KTO TO ODCZUŁ PRZYZNAJE , ŻE WARTO PODJĄĆ DZIAŁANIA ABY ROZŁOŻYĆ SKRZYDŁA I WZNIEŚĆ SIĘ PONAD TO CO Z TRZECIEGO WYMIARU.

KIEDY OTWIERA SIĘ RANO OCZY I PŁACZE ZE SZCZĘŚCIA, WOLNOŚCI, MIŁOŚCI I PIĘKNA TEGO ŚWIAT – DZIĘKUJĘ SIĘ BOGU  ZA ŁĄSKĘ BYCIA CZŁOWIEKIEM, ZA POZNAWANIE,DOTYKANIE, ODCZUWANIE, ZA WSZYSTKO CO JEST.

KOCHAM TEN ŚWIAT , ŻYCIE ZA TO ŻE JEST -A W NIM tyle możliwości ODCZUWANIA, zadziewa się cud istnienia .

Dziękuję Wam,że dziś jesteście ze mną i uczestniczycie w tym pieknym czasie, Wy i Ja to jedno,to BÓG, to życie. Dziękuję BOŻE ZA DAR POZNAWANIA, ZA GŁEBIĘ ISTNIENIA.

 

KOŁYSCE MEGO SERCA

Cud mego istnienia w oczach Twych oglądam, 
gdy Ty z czułością patrzysz na mnie 
i nie wiem gdzie zaczyna się i kończy niebo. 
I czy początek jest i koniec jego? 
Nie, bo gdy dotykasz dłoni mojej wiem, 
że bezkres to jest miłowania. 
Gdy łza wzruszenia jak kryształ jasny 
pojawia się w Twych oczach wiem, 
że raj jest w nas, 
że nigdy już nie zapomnimy o nim ni Ty, ni ja. 
On dał nam klucz do serc otwarcia 
aby stało się jednym 
na wieczny czas, 
dla nas i wielu, którzy jak i my zechcą 
drogą iść zjednoczenia tego 
co duchem jest i ciałem, 
tego co z kobiety i mężczyzny jest, 
i z świata tego i nie tego. 

Gdy w miłosnym utuleniu 
wnikam w ciebie, 
gdy przenikasz mnie 
swym oddechem, dotykiem, istnieniem
wiem, ze raj jest w nas a my jako i raj 
w objęciach Boga, z Miłością Jezusa, 
z potęgą dusz, z czystością serc, 
z odwagą szaleńców, 
z zapomnieniem przeszłośc
bez lęku o przyszłość 
jesteśmy jednym. 

W ramionach samego Boga 
w czułości najwyższej mądrości 
tworzymy raj, nasz raj, a przecież 
tak bardzo dostępny dla wszystkich

Miłością mi bądź tak jak przed wiekami, 
radością , czułością , śmiechem, 
każdego ranka i wieczora 
i dnia każdego i każdej godziny 
gdy mgła spowija dolinę, 
gdy las odkrywa swe tajemnice, 
gdy źródełko obdarowuje nas życiem swym. 
Miłością mi bądź w wieczności 
nawet wówczas gdy jako ona i on 
w czasach zmierzchu życia tego 
będziemy trzymając się za ręce 
iść na spotkanie nowego, 
gdy wracać będzie już czas 
do Domu Ojca Naszego. 

 

 

WSZEHŚWIATA SFINKS
Co zapomniane – przybędzie samo, 
choć prosić o to nie będę. 

Co utracone – odczuję od razu, 
choć wiedzieć nie będę kiedy.. 

Jak pełnia odczuć w pustce istnienia, 
istnienia pełnia w pustce odczuwania
tak Ty i ja – znów, 
niczym wszechświata Sfinks 
w niezwykłości życia, 
choć zagubieni, 
podążamy czarowną drogą 
Największej Zagadki Świata. 

14 MARCA 2012

Kochane Duszyczki jest nowy materiał do poczytania –

http://www.epokaserca.pl/joomla/index.php/artykuly/229-iluzja-zycia

http://www.epokaserca.pl/joomla/index.php/regres/67-regres-lustrzany   – regres Wojtka, Joli ,Asi

 

Serce Serc

Zajaśnieje niebo promieniem słońca w sercach dwóch,

tam, gdzie cienia smutku nie będzie już.

Rozkwitnie ona i on w odczuwaniu pełni,

dla pokoleń wielu powstanie serce,

które jest Sercem Serc.

Przemówi prawda, miłość, tworzenia potęga,

otworzą się wrota wieczności,

bezkresna przestrzeń radowania w trwaniu istnienia,

przemianie w …być, niepokorna, choć w ogromie pokory.

Powstanie nowe dla wielu

z doświadczeń, uległości, oddania, otwartości,

z pieczęcią serc dwóch,

które w jedno zjednoczone w najwyższej z prawd,

w umiłowaniu Boga,

w rozpoznaniu niepoznania,

przeciw świata ułudzie choć w miłości wielkiej.

Powstaną w jedno serce odnalezione,

rozpoznane, w przemianie siebie.

Jest jedno Serce Serc.