Artykuły

86 wpisów

 

 

13619970_1640486516265680_8459273905806559817_n

Droga przez czakry

 

DROGA przez CZAKRY, to nasza droga w materii Ziemi, 
TO przecież oczywiste.

Najpierw są trzy dolne czakry
1.Podstawa – relacje z Ziemią, materią 
2.Sakralna – relacje z ludźmi
3.Splot słoneczny – relacja ze sobą
To oczywiście ogromny skrót, ale im wyżej wchodzimy w świadomości tym prostsze staje się zrozumienie tej drogi. Tak proste, że aż zachwyt budzi ZAMYSŁ TAJEMNY, który sobie stworzyliśmy jako tajemnicę życia. Naprawdę prostota.

4. Czakra Serca – łącznik między dolnymi a górnymi czakrami, a jednocześnie miejsce z którego, tylko z niego, możemy iść wyżej. To dlatego Jezus powiedział, że poprzez Niego dojdziemy do Ojca. On- to czakra serca, czyli Świadomość Chrystusowa, a ta, to przestrzeń wszechistnienia, energia żeńska, wolność od programów dualności / te są przynależne niższym czakrom/. Jeśli dotarliśmy naprawdę do Chrystusowej Świadomości, nie mamy już w sobie programów dualności, jesteśmy zjednoczeni z Ziemią, ludźmi, sobą jako duch i ciało. 
Kto nie jest w takim zjednoczeniu nadal przebywa poniżej Chrystusowej Świadomości , a jego rozważania o miłości są tylko wyobrażeniem o niej.

5.Gardło – jeszcze głębsze poznanie Siebie. Siebie, czyli nie tylko swojej Istoty, ale też innych, bo tutaj nie ma już rozdzielenia/ przeszliśmy przez czakrę serca/. Tutaj z łatwością czytamy siebie i innych, swoją i ich przeszłość, energetykę, całość pola, gdyż będąc w prawdziwym polu SERCA, wszystko staje się dostępne.

6.Trzecie oko – tutaj jednoczą się dwie półkule, stają się jedną siłą i mając „pod sobą” wcześniejsze poznanie WIDZIMY wszystko jako ewolucyjny ciąg, w którym jedno wynika z drugiego, jest to proste i oczywiste. Cała droga sama się ukazuje. I nie chodzi tutaj o widzenie demonów czy duchów, lecz WIDZENIE WSZYSTKIEGO JEDNYM OKIEM, całość istnienia jako jedną drogę przez czakry wprost do korony.

7. Korona – zwieńczenie całej długiej drogi, odpoczynek, oraz stwarzanie poprzez ciszę i całkowitą podległość materii.

Im wyżej tym jaśniej, prościej, ciszej.
W Apokalipsie św. Jana znajduje się opis tej drogi, każdej z czakr.

Najtrudniejsze są pierwsze trzy czakry, gdy je przejdziemy dalej…jest dużo łatwiej. 13619970_1640486516265680_8459273905806559817_n

13669157_1640598672921131_3719996209131353847_n

PAMIĘCI Maxa Spiers’a

 

Z jakiej wysokości patrzymy na życie. Z poziomu człowieka czy Ducha. 
Jeśli z poziomu człowieka – wszystko co jest wokół uznamy za prawdę, według tego będzie toczyło się nasze życie i konsekwencją będzie ten sam poziom świadomości, z którym tu zeszliśmy. Karuzela dualności trwa, pies wciąż goni swój ogon.

Jeśli spojrzymy z poziomu Ducha – będziemy wiedzieli, że przyszliśmy dla zmiany, najpierw siebie, a poprzez siebie zmiany tego, co wokół. To ewolucja.

Słyszę czasami – świat jest biegunowy, jest walka odwieczna dobra ze złem. Hm…..jeśli tak ktoś postrzega rzeczywistość…..to w takim świecie żyje.

Ja uznaję ewolucję. W szkole istnieje nie tylko pierwsza klasa, na świecie żyją nie tylko niemowlęta, a człowiek nie jest istotą tylko fizyczną, materialną.
A w ewolucji są poziomy świadomości, jak i w szkole, czy rozwoju fizycznym człowieka.

Nowy świat nastanie tym, którzy zajmą się świadomym stwarzaniem JEDNOŚCI, a tam nie ma dobra czy zła, jest tylko Światło i Duch, tożsamość JAM JEST świadomie stwarzającym.

W Sodomie i Gomorze nie szukano dobrych, lecz świadomych, nie znaleziono.

Stwarzamy to, CZYM ŻYJEMY. 
Stwarzamy świat takim, JAKIMI PRAWDAMI ŻYJEMY.

Jezus rzekł: Bądźcie pomimo.

Ten świat nie jest zły: JEST TAKI, JAKI MYŚLIMY, ŻE JEST.
Ten świat nie jest zły, ani ludzie nie są źli: JEST TAKI, JAKIM GO STWARZAMY.

To nie świat stwarza nas, lecz MY stwarzamy ŚWIAT.
Jakim go stworzymy?

Dusza świadomie wybiera czas narodzin, miejsce, oraz zadania.

Można zadać pytanie – dlaczego wybrała takie zadania,a odpowiedź jest prosta. 
Gdy zapytano Jezusa: – Dlaczego ślepiec jest ślepy, czy on zgrzeszył czy jego rodzice?
Jezus rzekł: – Ani on, ani jego rodzice, stał się ślepym, aby mogła objawić się moc Boga. 
Tzn. aby stał się widzącym.
Wybieramy zadania dualne, aby uczynić je jednością.
Wybieramy zadania cienia, aby uczynić je światłem.

  Nie znam już nic innego prócz MIŁOŚCI, a WY KOCHANI ?

 

13669157_1640598672921131_3719996209131353847_n

13775488_1641598472821151_2304874872633248297_n

Bodhisattwa

 

Uwielbiam spotkania z klientami, szczególnie gdy słyszę spontanicznie wypowiadane słowa:
– Jakie to proste i tak oczywiste. To, co mówisz znam od dawna, było to zawsze we mnie, choć zapomniałam o tym.

Słyszę wówczas śmiech, który niesie ulgę zmęczonym sercom.A później pytanie:
– Jakie to proste, dlaczego nie uczą nas tego w szkole?

Gdy otwiera się świadomość, ta pierwotna, duchowa, Nasza od początku istnienia – człowiek czuje jakby powrócił do cichego, ciepłego domu,a może jakby nigdy z niego nie wyszedł.

I to są najcudowniejsze chwile mojego życia- Duch łączy się z Duchem, serce powraca do Jedności,a ja wiem, że moja droga ma sens. Opóźniłam trochę swój rozwój na rzecz wspólnej drogi z innymi, aby i oni mogli poznać radość wolności.
I kiedy słyszę powyższe słowa wiem, że była to dobra decyzja.
Wzrastać samemu, choćby i najwyższej, gdy wokół tylu spragnionych………nie, nie…..każdemu, kto gotów Bóg użycza źródlanej wody ze Źródła Życia.

Bodhisattwa – 
płacze lub raduje się
jest wolny wolnością Ducha
lecz gdy trzeba 
odgrywa swą rolę przeznaczenia
gdyż świat cały w jego sercu spoczywa. 

 

13775488_1641598472821151_2304874872633248297_n

 

13680680_1642148529432812_8637912107086835303_n

Kryształ

 

Gdy przekroczy się zrozumienie czasu, oraz zdejmie pogramy oddzielenia z łatwością można zajrzeć w drugą osobę, oczywiście zawsze za jej zgodą. Na inne działania byłoby szkoda energii.
Można odczytać właściwe wszystko. Pytanie, które zadałam sobie na początku mojej pracy brzmi:
Czy mam stać się mistrzem nad innymi, tą wiedzącą do której przychodzą jak do guru, czy też nauczyć każdego przychodzącego jak stać się samemu mistrzem własnego życia.
Oczywiście wybrałam tę drugą opcję.
Kto mnie zna wie, że nie ciągnę za sobą ludzi, lecz z radością odsyłam do ich życia z narzędziami, dzięki którym sami stworzą życie.
Dzielę się całą swoją wiedzą. Oczywiście są Ci bardziej wytrwali, którzy studiują krok po kroku zrozumienie życia, aby nic nie zostawić w sobie ze starego świata, ale też tacy, którzy są zainteresowani tylko „suchą” informacją np. o ilości wcieleń, lub kiedy przyjdzie partner, jaki wiek ma ich dusza, kim byli w poprzednich wcieleniach itd.
Pierwsza grupa wspaniale idzie do przodu, druga wciąż szuka odpowiedzi i jak nie u mnie, to gdzie indziej, lecz Ci nie znajdą ciszy wewnętrznej zbyt szybko, gdyż nie są gotowi „przyjąć” , wciąż tylko szukają.
Narzędzia są proste – umysł i serce. Aby mogły zadziałać trzeba je mieć wolne od programów i praktykować.
To wymaga, jak choćby np. u sportowca – treningu.
Czasami słyszę: Jak długo mam to trenować?
Odpowiedź jest prosta: Tak długo,aż staniesz się nowym człowiekiem.
Nikt nie pyta: Jak długo mam budować dom, bo każdy wie, kiedy jest koniec budowy…no wtedy gdy dom jest gotowy. Tak samo jest ze stwarzaniem, czy wolnością od programów.
To prosta droga, najprostsza i jak mówił Jezus: Wąska ścieżka. Dlaczego wąska? Bo idziesz prosto drogą czakr, rozwiązując programy z kolejnych centr energetycznych.
To takie oczywiste.
Data urodzenia, wzorce rodu, partnerów, nasze poglądy na życie, wreszcie zaglądanie w dalsze wcielenia – są naszymi pomocnikami w zrozumieniu JAK WIDZIMY ŻYCIE, czyli JAKIE PROGRAMY UZNALIŚMY ZA PRAWDĘ…..I nie pozostaje nam nic innego jak je rozwiązać.
Owszem mówi wielu o miłości, lecz MIŁOŚĆ, to czakra serca, a ta wieńczy trzy dolne czakry, więc MIŁOŚĆ to stan wyższy od niższych czakr i ich programów, oraz punkt zwrotny, z którego pójdziemy wyżej.
Trzy dolne czakry,ciało emocjonalne i mentalne, eteryczne, dziś są pierwsze do pracy, bo tu zawarte są informacje o uznanych prawdach.
Poznać je w dacie urodzenia, rodzie, poglądach jest łatwo, zajrzeć w daleką przeszłość troszkę trudniej.
Kiedyś robiłam regresy, podczas których klient mówił o swoich wcieleniach, jednak zauważyłam, że te najtrudniejsze wcielenia nie są wydobywane, dużo jest stłumień. 
Stworzyłam więc inny proces regresu, w którym sama odczytuję wcielenia. Klient często widzi je wcześniej.
Nie tylko je wydobywamy, ale również zmieniamy świadomościowo i wibracyjnie. Można to robić podczas medytacji, ale nie tylko.
Jest jeszcze jedna metoda. W stanie pełnej świadomości wyciągamy na dłoń wcielenie, które chce być uzdrowione. Pokazuje się nam ono, a my zmieniamy tę historię.

Dla widzących, to sprawa prosta.

Mamy czas, kiedy wszystko czym byliśmy musi zostać zmienione, a programy dualne wzniesione w jedność. Nic nie może w nas zostać. Nie można być jednocześnie świadomością niższą dualną i wyższą jedności, o tym mówił Jezus, Nie można być jednocześnie w niższych i wyższych wibracjach, na szczycie i u podnóża góry.

Czas jest cudny, kolorowy, twórczy, wystarczy zdjąć to, co jeszcze w nas zalega. 
Czas objawić swój kryształ.

A gdy przyjdzie czas nowego
nic już nie będzie jak było
choć drzewa rosnąć będą nadal
i morza wody pełne
trawa nadal zielona
i ludzie w formie swej niezmiennie
i niby nic nowego
jednak jakże innego
dom wewnętrznym się stanie
i nie będzie już zewnętrzności
gdy każdy odkryje w sobie
boga wszechistności.13680680_1642148529432812_8637912107086835303_n

13872909_1643263112654687_8200567102899123342_n

O czym mówiliby?

 

O czym mówiliby ludzie, gdyby nie widzieli ZŁA? Musieliby chyba zamilknąć i co wówczas? Mówienie o złych, lęku, zagrożeniach, jak wielu wciąż nabiera się na to i „dzieciństwo” człowieczej świadomości wciąż trwa.
 Mieć wroga – i mamy cel dla którego, nasze życie nabiera sensu. warto wstać, jest powód aby usta otworzyć.  i życie płynie.

Media, książki, filmy, spotkania przy kawie, tematy dla „oświeconych, przebudzonych”, nagrania, zloty, kariery, ach……jakie to zło jest niezwykle nakręcające biznes i daje powód by żyć, przecież trzeba WALCZYĆ. Jak mówią niektórzy – zło i dobro było i zawsze będzie, my Ci dobrzy mamy cel, walkę ze złem, to takie szlachetne…..

Oto wciąż ludzko- zwierzęca natura, niby walka o przetrwanie, a Boskość czeka. 
Świadoma kreacja „leży na łopatkach” , tysiące lat nauki i cóż……
a świat dobra i zła to tylko efekt niższej świadomości i przebywania jeszcze w rozdzieleniu od swej boskiej Istoty.13872909_1643263112654687_8200567102899123342_n

13886503_1645464665767865_6574403379471753480_n

ŻYJ ŚWIADOMIE

Nikt z nas nie wie, czy ta chwila, nie jest jego ostatnią chwilą w tym wcieleniu na Ziemi, dlatego warto BYĆ wolnością, szczęściem, Miłością teraz. 
Gdy zabije dzwon na przejście – nic nie jest ważniejsze od tego KIM staliśmy się w życiu, gdyż z jaką świadomością odchodzimy z taką pojawiamy się po drugiej stronie i ponownie tutaj……w tej lub innej częstotliwości….
ŻYJ ŚWIADOMIE, NIE ODKŁADAJ NIC NA PÓŹNIEJ, gdyż później może nigdy nie nadejść.
Gdyby przyszło nam odejść zostawimy wszystko, wszystko.
Czas jest ważny, czas danego wcielenia, które w materii nie trwa wiecznie dopóki się nie zbudzimy.
Matka Ziemia budzi nas, Duch budzi nas, nasze dusze budzą nas…..zbudźmy się, aby pobudka nie musiała być jeszcze bardziej bolesna. 
Specyfiką człowieka zwierzęcego, dualnego jest często odkładanie spraw na później , a jeśli czas świata, pragnienie duszy wymaga już przebudzenia, które człowiek odrzuca, wówczas cóż……następuję wydarzenie, które BUDZI.
To co widzimy w dzisiejszym świecie też jest swoistą pobudką śpiących , nie czekajmy więc….Przeciągnijmy się , jak to po śnie i otwórzmy SERCA szeroko, nastał czas MIŁOŚCI i SAMOŚWIADOMOŚCI.    13886503_1645464665767865_6574403379471753480_n

 

 

 

 

 

 

 

13886379_1645936049054060_493903515225622535_n

KTO POJĄŁ

KTO POJĄŁ PRAWDĘ JAM JEST, nie powie, że istnieje zło, że manipulują, nie walczy on, nie boi się.
Jakże to proste.
Gdyż jest tylko ON, reszta to odbicie.
Kto potrafi, niech zrozumie. 13886379_1645936049054060_493903515225622535_n

13925151_1645151442465854_4215428885704403539_n

Mądrości Ducha

-Kim jesteś? – zapytało słońce księżyca?

-Tym, który nie odkrył jeszcze swej światłości – odrzekł księżyc.

I tak zostało, słońce dawało życie, księżyc korzystał czasami z jego blasku, a gdy nie korzystał, właściwie nie istniał. Stary świat dualności trwał nadal, gdyż słońce było panem światłości, a księżyc panem ciemności i snu.

Kto potrafi, niech zrozumie.13925151_1645151442465854_4215428885704403539_n

POKOCHAJ ŻYDA

 

Temat jest złożony, dlatego zacznę od początku.

1.NARÓD WYBRANY

Według ludzkiego schematu myślenia samego narodu żydowskiego zamieszkującego teren Izraela, choć nie tylko, WYBRANY – oznacza, lepszy od innych. Oczywiście takimi kategoriami może posługiwać się tylko umysł dualny.

Warto spojrzeć z wyższej płaszczyzny i zadać pytanie, – co oznacza wybrany? Odpowiedź – zwróć uwagę na przesłanie, które ten naród niesie. Wybrany oznacza, niosący przesłanie. JAKIE?

Pięknie jest nam to pokazane na przykładzie Mojżesza, oraz wyjścia Izraelitów z Egiptu do Ziemi Obiecanej.  Gdy czytamy życie oczyma i umysłem dualnym – widzimy fakty, lecz one nie są istotne, ważne jest przesłanie w nich zawarte.  NA tym polega rozwój. Zobaczmy, więc, co wyższa mądrość chce nam przekazać poprzez te historie.

Cała historia na Ziemi, cała wiedza duchowa, Nauczyciele, kierują nas ku naszemu wnętrzu, dlatego warto jest rozpatrywać wydarzenia – jakby dotyczyły ewolucji świadomości JEDNEGO CZŁOWIEKA/ każdego z nas.  Studiując całość naszej drogi łatwo jest zauważyć, – że właśnie w tym kierunku jesteśmy prowadzeni – gdyż każdy z nas TO WSZECHŚWIAT, początek i koniec……każdy z nas jest całością, dlatego też ta całość zawarta w nas chce zostać rozpoznana a przez to ożywiona.

a/ Niewola Izraelitów w Egipcie –

To nasz umysł, świadomość „zniewolony” dualnością/. Nie powinniśmy jednak rozpatrywać tego, jako zło, „zniewolenie”, lecz etap w naszej ewolucji, na tej planecie / minerały, rośliny, zwierzęta, człowiek zwierzęcy, człowiek duchowy, gdyż tak zostało to wcześniej zapisane / zobacz choćby WEDY/

b/Pojawia się człowiek, który otrzymuje przesłanie od Boga –

W naszym życiu następuje wydarzenie, które prowokuje nas do głębszego zastanowienia, często jest to strata bliskich, utrata majątku, choroba itd.….W historii Mojżesza – to konieczność ucieczki w Egiptu/ również na skutek wydarzenia- zabójstwo/. W naszym życiu to informacja, że czas iść dalej w rozwoju, w JEDNOŚĆ, w wyższy świat, wyższą świadomość, ziemia obiecana czeka.. Możemy tutaj rozpatrywać postać Mojżesza, jako część naszej świadomości, która budzi się. / Więcej o symbolice życia Mojżesza, kiedy indziej, to też jest niezwykłe przesłanie/.

c/Wyższa świadomość/ Bóg, kieruje Izraelitów na pustynię –

W naszym życiu – następuje czas wyjścia w drogę, z dotychczasowych zasad, programów, które już się nie sprawdzają, które zawiodły, czujemy, że dusimy się, czujemy się zniewoleni / jak Izraelici w Egipcie/, Nowa droga nie jest łatwa. Kto przeszedł wie. Zaczyna się konfrontacja z programami, wzorcami, dostajemy doświadczenia, aby wyciągać wnioski, transformować, wszystko musi wyjść z nas. To droga Izraelitów przez pustynię.

d/ Mojżesz otrzymuje przykazania.

W naszej drodze przez pustynię, Mojżesz, czyli budząca się część naszej świadomości otrzymuje przesłania, wskazówki, czy to przez sny, w medytacji, od nauczycieli, czy z książek…..ale……czy je stosujemy? Izraelici nie bardzo chcieli, nie ufali Mojżeszowi, nie byli mu wierni. Czyż nie dzieje się tak i w naszym życiu?   Wystarczy, że odejdziemy od książki, zapomnimy nauk nauczyciela, czy słów przesłania i powracamy do starych nawyków dualności, lęków, złości, nienawiści, wiary w chorobę, w biedę, w pychę, manipulacje itd.….

e/ Izraelici kręcą się po pustyni, idą przez nią latami. Dostają informację, że nie dojdą do ziemi obiecanej, póki ostatni z nich, który pamięta niewolę w Egipcie nie umrze.

Nasza nowa droga trwa. Błądzimy, gdyż nie oddaliśmy się w pełni nowemu, nie zaufaliśmy. Tak długo będziemy na pustyni, czyli w poszukiwaniach, aż nie uśmiercimy ostatniego programu dualności. Program dualności – utożsamianie się tylko z ludzkim ciałem, ofiarą zniewolona przez życie/ niewolnik w Egipcie./ Dopóki pozostanie w nas choćby jeden ze starych programów nie dojdziemy do Ziemi Obiecanej, gdyż ta Ziemia to stan JEDNOŚCI i może zaistnieć w nas prawdą tylko wówczas, gdy Staniemy się NOWI.  Do ziemi obiecanej mogli wejść tylko Ci, którzy narodzili się na pustyni. Oznacza to, że podczas naszej drogi powstaną nowe zasady, wartości, programy i to one będą stanowiły nowy świat.

f/ Mojżesz nie zobaczył nowej ziemi.

Tak, gdyż ta część świadomości, która nas poprowadziła, w trakcie naszej drogi zmienia się, podnosi wibracyjnie. Gdy nastaje nowe, nie ma już w nas nic ze starego świata.

g/ Walka z tubylcami na Ziemi Obiecanej.

To nie krwawa jatka wedle zaleceń okrutnego Boga, lecz dalsza nasza praca. Kiedy stajemy się już nowym człowiekiem……to nie koniec naszej pracy, lecz początek następnego etapu.  Gdy posprzątamy nasze obecne życie i już czujemy się fajnie, przychodzi czas głębszego sprzątania, tego, co w nas od początku stworzenia.  Bezlitosna walka zalecana Izraelitom z tubylcami, to nasza praca – również ma być bezlitosna, z pojawiającymi się jeszcze głębszymi programami. Mamy być bezwzględni, to oznacza pamiętać o NOWYM, o Bogu, w miłości i nie pozwolić sobie na wkręcanie się w lęki, dramaty, tragedie, dramaty.

Opisuje to wszystko, abyśmy spojrzeli inaczej na nasza historię oraz odczytali prawdziwe przesłanie dot. narodu wybranego, czyli niosącego swoją historią …wskazówki dla naszej transformacji.  

 Jest wiele fantastycznych historii, które można tak odczytać, również przyjście Jezusa, gwiazdę betlejemską, trzech króli, postać Marii matki Jezusa i robimy to na naszym Uniwersytecie Nowej Ziemi.

Teraz jednak inny temat.

2.Ostatnie dni Jezusa, ostatnia wieczerza. Dalsze przesłanie od narodu wybranego.

Cała droga Jezusa, od narodzin aż do odejścia, to symbolika drogi NASZEGO SERCA. Tak jak Budda pokazał nam pracę z UMYSŁEM, tak Jezus, pracę z sercem./ Może kiedyś o tym więcej.

Judasz został wybrany przez Jezusa, aby mogło dokonać się to, co zostało zapisane tysiąc lat przed Jego narodzinami, czyli aby wypełniło się………Oczywiście to samo dot. naszego życia, gdy spotykamy na swej drodze człowieka przynoszącego nam doświadczenie, lecz teraz nie o tym.

Historia Judasza zapisuje w podświadomej pamięci Żydów, ale też i tamtej ziemi program zła, zdrady. Judasz zło, Żyd zło, Izrael – zło.  To jeden element.

Sąd i wybór między Barabaszem, a Jezusem.  Żydzi wybierają złodzieja, Jezus idzie na śmierć. Barabasz jest symbolem dualności, starego świata, pieniędzy zdobytych w sposób niski, Jezus jest symbolem miłości, nowego świata jedności, pełni. Ten wybór zapisuje się w podświadomej pamięci narodu i ziemi, jako następny akt zdrady, wyboru zła, pazerności, niedoboru finansowego. Można by rzec, że naród żydowski wybrał na swego podświadomego mentora Barabasza. I tak zostaje postrzegany przez inne narody. Żyd złodziej, grzesznik, zdrajca, pazerny, chciwy, zły i taki obraz jest zapisany w TYM NARODZIE na głębokim nieświadomym poziomie.

Czy mogli dokonać innego wyboru? NIE.

Ta historia musiała się wydarzyć, gdyż taki był cel życia Jezusa, ukazać nam PRACĘ Z SERCEM. Pokazać jak uśmierca się wzorzec starego świata, jak krzyżuje, czyli niweluje to, co tylko ludzkie, na rzecz tego, co BOSKIE w nas – zmartwychwstanie, powstanie z ludzkiej małej istoty, ku swej boskości. Krzyż, to, co również robimy podczas modlitwy, to znów symbolika…..połączenia NIEBA / i imię ojca, / Ziemi/ i syna/, energii żeńskiej / i ducha św./ i męskiej / Amen/. Warto przemyśleć.

Ukrzyżować, oznacza połączyć wszystko w JEDNO.

I nie chodziło o cierpienie Jezusa, lecz informację, że wzniesienie naszych programów, czyli ukrzyżowanie z dot. naszych programów czasami jest bolesne, jak to praca z sercem, z jego wielowiekowymi programami emocji. Ale to inny temat.

Czy mógł naród Żydowski dokonać innego wyboru, wybrać Jezusa? Oczywiście NIE. Tak jak Judasz nie mógł zrezygnować ze swego przeznaczenia.

Tak rozpatrując całą tę historię, widzimy……jak trudną rolę wzięli na siebie Żydzi. Gdy rozpadło się ich państwo, nigdzie nie znaleźli swego domu, odrzucani, traktowani jak ludzie drugiej kategorii trzymali w swej podświadomości program ZŁA, zdrady, itd., a to prowokowało odpowiednie zachowania innych.

3. Jesteśmy wszyscy duszami, oznacza to, że w swej historii na tej planecie rodzimy się w różnych miejscach, różnych narodach i uważam, że kto dziś budzi się ma w swej pamięci wiele miejsc, religii, narodowości. Z pewnością mamy w sobie również wcielenia wśród narodu Żydowskiego, a to oznacza, że mamy w głębokiej nieświadomości …………poczucie grzechu, zła, zdrady, zaniżenie wartości, odrzucanie miłości.  Jak to w sobie rozpoznać?  To proste..  Zawsze świat zewnętrzny ukazuje nam …..to, co w nas….im ktoś jest bardziej w nienawiści do tego narodu…….tym silniejsza nienawiść do siebie samego za wcielenie żydowskie. 

Pozornie nienawidzimy czegoś na zewnątrz, ktoś nas złości, itd.,.….lecz zawsze nasza emocja, jest informacją o tym, co dzieje się, co siedzi, w naszym wnętrzu na nasz temat……… Kto oczyścił, wzniósł swoje wzorce, nie podlega emocjom starego świata, gdyż umiłował siebie, a z sobą wszystko.

4. Czy nadal nie dokonujemy wyboru Barabasza zamiast Jezusa, czy nie dokonujemy nieustanego wyboru starego świata lęku, kombinacji, małości ludzkiej? Złodziej to ten, który kradnie ….dobra? Nie, to stare postrzeganie. Złodziej, to ten, który kradnie energię innym, pasie się innymi, pasie światem pozoru, zewnętrzności, a nie swoją pełnią. Czy tego nadal nie robimy?  Nie wybieramy Jezusa, nie wybieramy MIŁOŚCI, swej boskości, pełni. Kto wybrał MIŁOŚĆ nie potrzebuje…..nie jest w potrzebie, jest PEŁNIĄ i z tej pełni przelewa.

Nienawidzimy, więc Żydów, za ich przeszłość? A może siebie za żydowskie wcielenia i dalsze wybory Barabasza? 

5.Ktoś powie, nie o to chodzi, oni zdominowali cały świat, działają z ukrycia, podbijają narody, czynią dalej wiele zła?

I znów warto spojrzeć na to inaczej.

a/ Kto wybiera Barabasza/ rozdzielenie pasożytowanie na innych, a nie Miłość i jedność, ten jest w walce i potrzebie władzy, to dziś robi naród Izraela i tak bardzo ujawniają się wzorce Barabasza, że budują mury, szkolą nawet kobiety w walce, podbijają inne narody. To typowy obraz Istoty, która dokonała wyboru Barabasza, bardzo jaskrawy OBRAZ. Ale dalej, rozpoznajmy swoje życie. Czyż nie robimy tego, na co dzień?  Czy nie okopujemy się w swoich wzorcach, starego świata, czy nie pasożytujemy, nie kradniemy energii innym, żądając podległości, miłości, posłuszeństwa, czy nie zabieramy im ich ziem/ energii, manipulacja, intrygi, tzw. miłość?   

b/Naród ten pokazuje nam jeszcze coś. Jak osiągnąć siłę. Ich siła bierze się z trzymania się razem. Wspierają się, pomagają. To daje moc tworzenia. Przełóżmy to na nasze życie.  Jeśli zjednoczymy w sobie swoje energie w jednym celu………nic nie stanie nam na przeszkodzie w realizacji zamierzeń. Dotyczy to jednostki, ale i całych narodów. Dziś przykładem są Węgry, które powstały wspólnotą. W czasie, gdy trzeba było podjąć ważną decyzje dot. imigrantów, nawet partia opozycyjna wobec władzy zjednoczyła się. z W.Orbanem.

c/Naród Izraela jednoczy się, lecz upadnie, gdyż celem nie jest jedność i miłość. I to dla nas również widoczne przesłanie. Kto sięga po władzę, to choćby działał skoncentrowanie, lecz nie w wyższym celu, do którego dziś zmierzamy –upadnie, gdyż cel ten, nie jest zgodny z Duchem czasu.

6. Do czego zmierzam?

Każdy z nas jest Żydem, ich historia pokazuje nam skutki wyboru dualności, upadek państwa, rozproszenie, odrzucanie przez innych, walka, władza, upadek niechybny. 

To naród wybrany, gdyż całą swoją historią – BARDZO przez nich pilnowaną i przekazywaną, ukazuje nam NOWĄ DROGĘ i ważność wyborów oraz ich konsekwencje.

TO JUŻ BYŁO. Jak długo mają czekać AŻ ODCZYTAMY TO PRZESŁANIE.

Czas zamknąć ten etap. Uwolnić ten naród, podziękować za TRANSPARENTNOŚĆ ich historii, umożliwić, aby wybrali MIŁOŚĆ.

To, co musiało się dokonać dokonywało się. Zarówno Judasz, jak i wybór Barabasza, ale tak jak nie siedzi się przez całe życie w łóżeczku, czy przedszkolu, tak nie można w kółko grać wyborów Barabasza, nie można pozostawać w poczuciach win i grzechu.

Uwolnić naród żydowski, to uwolnić SIEBIE, z tamtych wcieleń, oraz pozwolić sobie już dziś na wybór światła, to również uwolnić tamtą ziemię, gdyż każda połać ziemi, nasączona jest programami.

Uwolnić naród żydowski – to nie rodzić się więcej w ich szeregach, które opierałyby się nadal na poczuciu grzechu i zła.

POKOCHAĆ ten naród, to pokochać siebie, pomimo wcieleń żydowski, pomimo wielu innych w dualności, to pozwolić sobie naprawdę MIŁOŚCI, to zrozumieć, że stary świat ………..miał swój czas, było to zapisane, a w nim jedni dla drugich czynili możliwość NAUKI MIŁOŚCI, a każdy z nas, kto się narodził tutaj ZOSTAŁ WYBRANY PRZEZ MIŁOŚĆ, przez Chrystusa.

Jezus w jednym z przesłań mówi: TO JA WAS WYBRAŁEM.

A idąc dalej, Jezus, Miłość, boskość, to każdy z nas, jako BOSKĄ ISTOTA wybraliśmy swoje ludzkie wcielenia dla rozwoju w tej przestrzeni a naród ŻYDOWSKI wziął na siebie prezentację drogi naszej transformacji.

UMIŁUJ NARÓD ŻYDOWSKI W SOBIE, ZDEJMIJ klątwę podświadomej kary, aby ICH SERCA poczuły, że czas miłości nadszedł, że są godni tej miłości, i nie wyżsi ani nie niżsi, ale JEDNOŚĆ ze ŚWIATŁEM, a więc i całym istnieniem.

Wbrew pozorom to nie ofiara potrzebuje miłości, lecz agresor, który ma w sobie głębokie niezasługiwanie na MIŁOŚĆ i dotyczy to nie tylko narodu wybranego, ale każdego z nas, GDY JESTEŚMY WYBRANYMI do tej ziemskiej historii, w której czas nastał MIŁOŚCI.

Jezus zapytany kiedyś przez pewnego włoskiego mnicha w channelingu, co ma zrobić, gdy zobaczy diabła, usłyszał: Pokochaj go, a on przestanie Istnieć.

Pokochajmy swe żydowskie wcielenia, pokochajmy nasze judaszowe i Barabaszowe wcielenia i wybory, pokochajmy Ducha narodu Izraelskiego.

To Polska była miejscem, który dał dom Żydom, gdy inni nie chcieli, TERAZ DAJMY IM DOM SERCA, a poprzez to zniknie diabeł, w naszych wnętrzach.

ŚWIAT DUALNIOŚCI miał być, spełnił swoje zadanie. Była to nauka rozpoznawania swej tożsamości, dokonywania wyborów, badania życia w relacji ja- świat……..to jak dzieciństwo i okres nastolatka……mamy to już za sobą i znów…..ZOSTAŁO TO ZAPISANE dawno przed naszym pojawieniem się na tej planecie.

DLATEGO TEŻ……..CZAS JEST……..PÓJŚCIA DALEJ już, jako cywilizacja MIŁOŚCI i JEDNOŚCI, w chrystusowej świadomości, jednego pola, gdzie każdy jest pełnią.

Warto zrobić medytację, oddać prowadzenie Bogu, najwyższej Mądrości, Istotom Wniebowstąpionym i zaprosić na wielką łąkę najpierw Jezusa, jako opiekuna procesu, a następnie cały naród żydowski, oraz nasze tam wcielenia, zobaczyć tę połać ziemi, która roztrzęsiona tak bardzo pragnie stać się już wolna.

W takiej medytacji otwórzmy swe serca, w zrozumieniu, że ktoś musiał wziąć na siebie …rolę….tak jak Judasz, ….tak i naród żydowski, …….prowadzącego, pozornie poprzez zło…..ale tylko w zakresie, który został zapisany na początku. Otwórzmy serce szeroko w czułości, wdzięczności, miłosierdziu dla tych dusz, oczekujących na naszą miłość i uwolnienie i niech miłość naszego serca zaleje całość obrazu, niech dzieje się to tak długo, aż poczujemy, że stare puściło i urodziła się wdzięczność po drugiej stronie, że urodziła się łagodność, otwartość, ciepło, boskie światło nowego.. Celebrujmy tę miłość….tę chwilę jedności…….aż staniemy się jednym potężnym ŚWIATŁEM.

Kto zechce przekazać te moje przemyślenia innym, bardzo proszę, przetłumaczyć na inny język i umieścić gdzie zechce, bardzo proszę.

NASTAŁ NOWY CZAS. Nic już nie może być w nas rozdzielone. NAMASTE KOCHANI