229683_poster_l-e1577127283725
Dostrzegając prawdziwe życie, twórzcie w Waszych umysłach, sercach, działaniach – świat Boga.
229683_poster_l-e1577127283725 - kopiuj
Uwierzcie w Waszą moc, kreujcie przyszłości, twórzcie wizję świata Miłości.
229683_poster_l-e1577127283725 - kopiuj - kopiuj
Im więcej miłości dasz, tym szybciej odkryjesz w Sobie Boga.
229683_poster_l-e1577127283725 - kopiuj - kopiuj - kopiuj
Ty możesz o Nim zapomnieć, On/ Bóg o Tobie z pewnością nie zapomni.
previous arrow
next arrow
Shadow

Czarna magia

 

-Świetnie, jak zawsze – odpowiedziałam… – dlaczego pytasz?
-Nic, chciałem tylko sprawdzić, masz bardzo silną energię – powiedział troszkę zmieszany…
Coś jeszcze powiedział i rozłączył się.
Hm, czego chciał , zastanawiałam się, ale….zostawiłam ten temat.
W niedługim czasie zgłosili się do mnie dwaj mężczyźni, zajmujący się świadomie -czarną magią.
Pierwszy z nich – doprowadził do śmierci kilka osób, wpływał czarami na wyniki sądowe, doprowadzał do plajty firmy. Działa na zlecenie klientów pobierając duże pieniądze za usługę.
Jego działania trwały kilkanaście lat. Walczył w tym czasie już na własne zapotrzebowanie z byłą żoną, dziećmi, Watykanem, twierdząc w ostatnim temacie, że jest tam szatan i on go wypędzi czarami, że to on przyczynił się do śmierci polskiego papieża.
Gdy zgłosił się do mnie za namową swej partnerki był już bardzo chory – nowotwór mózgu z przerzutami.

Nie potępiłam go, lecz wyjaśniłam przyczyny wybory takiej drogi. Jego bardzo trudne dzieciństwo pozbawione rodziców / oboje porzucili dzieci/, samotność, mała wartość własna, potrzeba bycia ważnym, uznanym, ale jednocześnie poczucie win, odrzucenia, młodość w której poszedł w modlitwę, nauka uzdrawiania, małżeństwo i pojawiająca się z czasem potrzeba władzy nad innymi, wykorzystanie umiejętności by nie pomagać, lecz szkodzić, pycha….złość…walka wewnętrzna. Dużo by pisać.
Przyczyny były oczywiste…
Z poziomu duchowego jego lekcją było – zrozumienie karmy rodowej, poznanie dzięki temu swoich ukrytych programów z innych wcieleń, uwolnienie od poczucia win, wzrost świadomości serca i umysłu, wartości własnej, nauka pokory i służenia innym jako jedności.
Nie zrozumiał lekcji , wybrał władzę, dominację, fałszywą wartość gdyż nad innymi, zamiast nad sobą i swymi słabościami.
Gdy wytłumaczyłam mu jego drogę – zrozumiał.
Zaproponowałam proces z istotami duchowymi, zamknięcie karmy, spotkanie z tymi, którym szkodził.
Nie zgodził się, słabł coraz bardziej. Podczas jednego ze spotkań był gotów, poprosił o proces – przeprowadziłam go.
Poczuł spokój. Powiedział mi później, że bał się spotkania z Jezusem/ czyli z czystą głębią swego serca/, ale gdy stanął twarz w twarz z Nauczycielem, płakał. Wrócił do odczuwania polem serca….
Odszedł niebawem…..Jego droga zakończyła się w tym wcieleniu i choć byłą bardzo trudna od dzieciństwa, przed odejściem nastąpiło zrozumienie.

Drugi klient zadzwonił do mnie z zakładu psychiatrycznego. Chciał, żebym go stamtąd wyciągnęła. Zapytałam o jego historię.
Zabawiał się manipulując młodzieżą w temacie seksualności podczas jakiś warsztatów. Ktoś zgłosił to odpowiednim władzom, zatrzymano mężczyznę. Postanowił się zemścić i doprowadził do wypadku samochodowego, w którym zginął człowiek. Powiedział, że choć nie chciał zabić, musiał ukarać tego człowieka. Dostał wyrok więzienia – za prowadzone warsztaty. Nie sądzę aby mówił całą prawdę. Aby nie pójść za kratki zaczął udawać chorego psychicznie…zamknęli go w zakładzie.
Nie chciał pracować nad swymi programami, chciał tylko zdjęcia klątwy, która według niego jest przyczyną skazania i ograniczenia wolności. 
Zadałam mu wówczas pytanie:
– Co zrobisz gdy wyjdziesz, nadal będzie zajmował się magią i szkodził innym?
-Oczywiście , życie jest czarne i białe, mam moc będę jej używał i gdy trzeba będę karał.
Pożegnałam go. Prosił , dzwonił, ale jasno wytłumaczyłam, na czym polega moja praca. 
Pokazać przyczyny, dać zrozumienie, wskazać drogę do wewnętrznej wolności – on tego nie chciał.
Zadzwonił po wielu miesiącach, był nadal w zakładzie, ale już całkowicie odcięty od świata, leczony na siłę, zniewolony.
Cierpiał, ale nie na tyle by poprosić o pomoc z zmianie programów.
Gdy to on uzurpował sobie władze nad innymi, stosując wyroki nawet śmierci, uznawał , że to w porządku, gdy świat nad nim zastosował WŁADZĘ , uważał to za zło.
A przecież to tylko lekcja. Nie chciał pracować, dostał doświadczenie…..

Wracając do początku wpisu – człowiek, który do mnie zadzwonił parał się magią, bawił, jak wielu dzisiaj.
Czasami mówią mi o tym klienci, sami się bawią, szkodząc innym, lub opowiadają w klątwach rodowych.

Cudowność tego czasu polega na tym, że zwrot przyjdzie jeszcze w obecnym wcieleniu…
Kiedyś trzeba było czekać wiekami, teraz zwrot przychodzi szybko.
Co siejesz i zbierać będziesz……a zbiór szybki będzie.

Czarna magia to nie tylko magiczne działania, z zaklęciami, lecz również złorzeczenia, nienawiść, krytyka, uznawanie zła w innych itd.

Dorastamy dlatego też warto do każdego wydarzenia podchodzić ZADANIOWO , nie osobiście i emocjonalnie, lecz zadaniowo.
Postarać się zrozumieć przyczyny doświadczenia,/rodowe, karmiczne/, spojrzeć z różnych pozycji /plan duszy, energetyka/, wprowadzić NOWE ZROZUMIENIE..

Stary świat – to świat lęków, emocji dualnych, programów oddzielenia /małe ograniczone ja/.
Nowy świat – to świat mądrości, rozumienie przyczyn i wznoszenie na wyższy poziom danego tematu…../zadania służące ewolucji w jednym polu Ducha/.

Nie pragnij władzy na innymi – to droga donikąd.
Miej władzę nad sobą – to droga wolności. 

 vo-2-5

 

Dodaj komentarz