admin

902 wpisy

DROGA PRZEZ CZAKRY

Podczas mojej wieloletniej pracy dostałam możliwość zgłębić temat czakr obszerniej i z inej perspektywy, niż przedstawiam w tym dziale. 


DROGA PRZEZ CZAKRY – droga z ZIEMI do NIEBA 

– to temat warsztatów proponowanych przeze mnie co roku. Poruszamy tam bardzo głębokie, a jednocześnie,  jakże konieczne zrozumienie naszej drogi w materii, czyli nasze

zejście  i podróż, od czakry podstawy aż do korony.

To niezwykła podróż z 6 przystankami / każda z czakr/. Zatrzymanie  jest konieczne, aby rozpoznać naukę danej czakry.

Tylko poznanie danego poziomu daje szansę prawdziwego wejścia na wyższą czakrę, wyższą naukę, wyższą wibrację.

To jak pobyt w szkole, trzeba zacząć od pierwszej, aby móc iść do drugiej, materiał z drugiej i pierwszej jest nam potrzebny, aby swobodnie uczyć sięw  trzeciej klasie, itd.

W każdej pozycji /czakrze – uczymy się tego, co będzie nam niezbędne dalej, na wyższej czakrze, do nauki tutaj nam serwowanej.

To jak opisane w Bibli słowa-  Będziesz sześć dni pracował, a siódmego odpoczywał. I nie chodzi o dni tygodnia, lecz czakry i odpoczynek na siódmej, na czakrze korony.


Informacje dot. spotkań warsztatowych na skypie, gdyż tutaj pracujemy w temacie CZAKRY znajdziesz tutaj.

http://www.epokaserca.pl/instytut/warsztaty-i-wczasy/warsztaty  

http://www.epokaserca.pl/instytut/kip

Elen -wyznanie

Czasami pytano mnie jak doszłam do swojej wolności, odpowiadałam, ale tylko tyle ile mogłam zdradzić.

Jezus kiedyś rzekł: Moje tajemnice zdradzam godnym moich tajemnic. Nie oznacza to, że gardził ludźmi, lecz, że wiedział, iż nie każdy jest w stanie zrozumieć to, co przekazywał. Kończy się na Ziemi pewien etap, wszystko bardzo przyspiesza i coś „wisi w powietrzu”. Jedni będą wznosili się coraz wyżej, inni choć myśleli, że są wolni staną przed następnymi wyzwaniami, jeszcze innym wyrzucone zostaną wszelkie ich programy i będzie im niełatwo zmierzyć się z nimi, stąd wiele tzw.chorób psychicznych, schizofrenii, itd..

Od dziecka byłam inna. Jest takich osób sporo.

Dziś słuchałam wywiadu z p. Jackowskim jasnowidzem, który powiedział, że od dziecka patrzył w gwiazdy i tęsknił za jakimś domem. Takie było i moje dzieciństwo. Gdy dziś robię regresy coraz więcej osób ujawnia podobne cechy z dzieciństwa.

Ale do rzeczy.

Zawsze byłam inna i było mi niełatwo żyć w tej wibracji. Przeszłam długą drogę poznawania/ doświadczania życia w nisko wibrującej materii i gdy byłam gotowa, ujawniło się dalsze przeznaczenie. Musiałam zebrać dane o tym świecie, a moja wrażliwa dusza, choć o tym wiedziała, słabła. Doszłam do momentu wyboru – odejść/ umrzeć lub zmienić życie. Ta chwila była decydująca. Gotowość odejścia wyzwoliła potencjał uśpiony, całą ogromną potężną siłę wewnętrzną . Byłam gotowa zostawić to życie , lecz nie jako ofiara, a raczej świadoma, aby umarło małe i powstało do życia wielkie. Cała dalsza historia jest z tym związana.

Skąd można dostać wyższą wiedzę, jeśli nie od Wyższych wibracyjnie Istot, swojej Wyższej Jażni? I tak było. Najpierw w snach, a później………..pojawiały się i udzielały rad, lekcji, prowadziły.

Są takie miejsca na Ziemi, w przestrzeni innego wymiaru, gdzie nie każdy może wejść, gdy jest zbyt przywiązany do prawd starego świata.

Trzeba umrzeć, a właściwie umierać co krok w starych uznanych prawdach., gdyż programy wychodzą , wychodzą, wychodzą, w różnych tematach życia.

Duch zna moją determinację, dusza po to zeszła, a osobowość dostosowała się w głębokiej miłości, aby pójść dalej i dalej.

Są takie miejsca o których się nie mówi, tajemne, gdyż nawet gdyby ktoś bardzo chciał, nie może tam wejść, z powodu swojej wibracji, nizszej samoświadomości. A gdy tam się już wejdzie, gdy przekroczy się próg, wchodzi się wyżej i ogarnia zrozumieniem coraz większy zakres życia.

To nie są miejsca do próżniejszego chwalenia, zaspokojenia ciekawości, czy bezsensownego klepania, to swoista enklawa.

Nadchodzi ważny czas, coraz bliżej. Nie jest istotne co posiadamy, jakim samochodem jeździmy, lecz CO w SOBIE odkryliśmy, co udało się nam zdjąć/ programy dualne, z naszej Świetlistej Istoty.

Gdy przeszliśmy szkołę i kończymy uczelnię, podsumowujemy naszą naukę. Tak jest i z obecnym etapem na Ziemi. Nie mamy uciekać, odrzucać, lecz podsumować. Jaki sens miałaby ucieczka z ostatniego roku studiów? Jako uczeń szliśmy od pierwszej klasy, aby ukończyć szkołę i przygotować się zawodowo do następnego etapu życia – samodzielnego tworzenia życia, finansów, pracy. Tak jest i z życiem. Przeszliśmy jako świadomość i energia od początku ucząc się, poznając , aby dziś podsumować i rozpocząć następny etap – ŚWIADOME TWORZENIE ŻYCIA.

Zgłaszają się do mnie różni ludzie. W większości gotowi iść dalej, gotowi pojąć, podsumować, dorosnąć do samodzielności, ale są i tacy, którzy chcieliby, abym im coś zdjęła, lub chcą się dowiedzieć o swoim poziomie rozwoju, itd. Oczekują, że będę jakaś niezwykła i rozczarowują się, gdyż nie ja tutaj jestem ważna, tak jak nie jest ważny trener prowadzący sportowca. Owszem, uczy i prowadzi, ale to sportowiec ma stać się mistrzem, który stanie na podium.

Odchodzę coraz bardziej w ciszę, gdyż taki jest czas. Tak przekazuję jeszcze wiedzę, pomagam podsumować, wyciągnąć wnioski, lecz czuję, że kończy się następny etap i MOI wołają mnie do dalszej wyższej pracy.

Wspaniały świat wielu poziomów, budzi się coraz bardziej, rozszerza, pogłębia, oddycha, rozwija jak dziecko w łonie matki.

Jednak jeszcze nie czas, aby zdradzić wszystkie tajemnice.

LIST IWETTY


Dopiero teraz mogę napisać, jak cudownie się czuje, kiedy pytałaś po regresie, o moje odczucia trudno było mi zebrać myśli, to wszystko co się wydarzyło, było dla mnie tak silnym przeżyciem duchowym, że na tamten moment brakowało mi słów.
Później z każdą godziną osadzałam się w sobie i w ciszy, która była coraz większa.
Kiedy przyszedł wieczór, dosłownie padłam na poduszki i przespałam jednym tchem 11 godzin.
Wczoraj poznawałam siebie, jakby na nowo, przede wszystkim zniknął mój wewnętrzny smutek. Ty nic o tym nie wiedziałaś, że miałam od dziecka w sobie, taki smutek, który powodował że czasami potrafiłam się zapaść w sobie, osoby z zewnątrz to widziały, myśląc że mam ogromne zmartwienia, dopytywały co mi jest, a ja nie wiedziałam, byłam bardzo smutna i tyle.
Odczuwam taką lekkość, radość, chce mi się tańczyć, śpiewać, po prostu być.
Jezus z taką Miłością wyciągnął z mojego wnętrza to wszystko i pokazał mi kim jestem!,
a przecież to było moje największe pytanie, każdego dnia wolałam do Boga , „proszę powiedz mi kim jestem?” i w sobotę otrzymałam odpowiedź.
Jezus pokazał mi też jak być miłością, tyle czytałam, tyle szukałam, a podczas jednego seansu z tobą, wszystko przyszło tak naturalnie, nie poprzez wiedzę i umysł, ale poprzez serce.
Z Jego serca do mojego.
Jestem tak bardzo wdzięczna, dziękuję Bogu, Jezusowi i Tobie Kochana Elen, za to, z całego serca i całej duszy.
Dziękuję również za to, jak pięknie to wszystko prowadzisz, jesteś tak bardzo nastawiona na drugiego człowieka, masz cudowne wyczucie oraz empatie.
Czas na regres jest tylko czasem dla tej osoby, która potrzebuje uzdrowienia.
Pierwszy raz spotkałam się z takim pięknym podejście do drugiego człowieka, z taka miłością oraz empatią .Pozdrawiam z całego serca.

CZYM JEST REINKARNACJA

To proste, jest ścieżką, którą podążamy dla rozwoju, dla ewolucji. Jako  krystalicznie czysta, świetlista świadomość schodzimy na Ziemię, która została stworzona specjalne dla poznania możliwości / Księga Genesis- stworzenie Ziemi/ i ewoluujemy od najprostszej formy w fizycznym świecie materii ? tzn. od minerału poprzez świat roślin, zwierząt, aż stajemy się ludźmi. To oczywiście nie koniec naszego rozwoju.

Przyjrzyjmy się, choć w dużym skrócie naszej drodze od zejścia.

Świadomość poznaje świat minerałów, kamieni, skały. Cóż może będąc w stagnacji, zatrzymaniu, żyje gdyż wibruje swoim światłem, lecz w świecie fizycznym nie jest to widzialne.  Nie ma tu zbyt wiele możliwości poznawczych, stwarza więc sobie dalszy świat roślin.

O ile więcej jest tutaj potencjału rozwojowego. Wzrasta już w górę, puszcza korzenie w dół,  tworzy przeróżne, skomplikowane formy, dzieli się już na płeć, rozmnaża, umiera i naradza powtórnie. Kiedy świadomość uznaje, że poznała możliwości idzie dalej stwarza sobie doskonalszy, bardziej złożony świat zwierząt.

Już może przemieszczać się, wypełnia świat wodny, naziemny, powietrze, jest ruch, podział płci staje się bardziej widoczny, ogrom zróżnicowania, potomstwo o które trzeba dbać, zabezpieczenie stada, instynkt rozrodczy, przedłużenia gatunku, konieczność zdobywania pożywienia. To bardzo bogaty świat i dużo możliwości. Kiedy już świadomość nasyciła się tym poznaniem, zbadała możliwości rozszerzonej percepcji czas na dalszy rozwój ? powstał człowiek.

Świat człowieka to świat wyborów, decyzji, możliwości umysłu i serca. Rozbudowuje się świadomość istnienia ? ja. Rozwija się komunikacja, człowiek z koczownika staje się zarządcą określonego terenu, uczy uprawiać ziemię, budować domy, tworzyć państwowość, rozwija się twórczość, nauka, są tutaj jeszcze większe możliwości, rozszerza się  poznanie, pogłębia percepcja. Człowiek tworzy, dokonuje wyborów, bada czym jest wolna wola, myśli, analizuje, wyciąga wnioski. Bada, poznaje, kataloguje świat zewnętrzny, już nie tylko wodę, powietrze, glebę, ale i kosmos, który powoli otwiera przed nim swoje tajemnice. Można by rzec, że człowiek poznaje świat zewnętrzny i relacje ja – ludzie, ja – świat zewnętrzny. 

W pewnym momencie następuje nasycenie tym poznaniem i czas iść dalej, z człowieka zwierzęcego, bo bazującego głównie na przetrwaniu – rozród, przedłużenie gatunku, ochrona młodych, sen, pożywienie, zdobycie środków – staje się człowiekiem duchowym.

Kiedy poznał świat zewnętrzny przychodzi czas na poznanie świata wewnętrznego, Ducha, możliwości wewnętrznych, ukrytych. To czas człowieka duchowego. Wydaje się, że świat zewnętrzny jest o wiele bogatszy i nic ciekawego nie możemy już poznać, prócz kosmosu, ale to nie jest prawda, świat wewnętrzny to wszechświat tak samo realny, a może nawet więcej niż to co widzialne w zewnętrznym świecie.

I teraz nadszedł dla nas na Ziemi właśnie ten czas ? poznanie siebie jako duchowej istoty. To bardzo ważny czas. Trwając tylko w zewnętrzności zagubimy się w chaosie, gdyż ta droga jest ślepa, nie ma z niej wyjścia, jeśli pójdziemy nią nastąpi zagłada cywilizacji, gdyż CZAS NA NASTĘPNY ETAP, a nie zatrzymanie w ewolucji.

Człowiek zwierzęcy to jednostka odzielająca się od innych,  człowiek duchowy to jeszcze jednostka, lecz już będąca w JEDNOŚCI.

Kiedy poznamy siebie jako duchową istotę stworzymy świat pokoju, prawdy, miłości, szczęścia, radości, nowych możliwości twórczych poprzez myśl i emocję. To czas manifestacji, cudów, materializacji.

Są i następne etapy, jednak nie ma potrzeby o nich wspominać gdyż ten czas jeszcze trochę potrwa.

Aby z człowieka zwierzęcego stać się człowiekiem duchowym musimy oczyścić nasz umysł i serce, gdyż w nich znajduje się cały program przeszłości,  wszystko co stanowiło prawdy starego świata, według których żyliśmy. Jest tam cały program ograniczeń, oddzielenia, przetrwania, bólu, cierpienia, zależności, samotności, pustki, walki, izolacji. Jest tego sporo, gdyż poznając świat zewnętrzny stworzyliśmy sobie jako świadomość wiele możliwości i zależności. Teraz czas na cisze umysłu i serca, gdyż tylko w niej może znaleźć się nowy program DUCHA.


Będziemy jeszcze szli, aż dojdziemy do Źródła, lecz po drodze zdobędziemy poznanie.

MARTA PACHUCKA

Marta Pachucka

Życie małej Marty uratowała operacja w piętnastej dobie życia. Dziewczynka urodziła się zpojedynczą komorą serca, zrośniętą zastawką mitralną i wadą naczyń wspomagających pracę serca. Dziś Marta ma cztery lata i za sobą serię skomplikowanych operacji przeprowadzonych na otwartym sercu. Mimo to jest żywą i radosną dziewczynką. Obecnie oczekuje na III etap leczenia operacyjnego: metodą Fontana.

Marta została zakwalifikowana do zabiegu w klinice w Muenster, gdzie operuje wybitny kardiochirurg, prof. E. Malec. Operacja powinna odbyć się w trybie pilnym, bo każda dalsza zwłoka spowoduje pogorszenie stanu zdrowia, zahamowanie wzrostu i rozwoju, nasili sinicę. Koszt operacji oszacowany został na kwotę 36 600 EUR (ok. 150 000 zł). Dzięki wsparciu zaprzyjaźnionych fundacji udało się zebrać 130 000 zł, brakuje jeszcze 20 000 zł!

Czasu na zebranie brakującej kwoty jest bardzo niewiele, a bez niej wyjazd nie będzie możliwy. Zwracamy się do Państwa z prośbą o udzielenie nam pomocy. Wszelka, nawet najmniejsza wpłata będzie dla nas bezcenna,Agnieszka i Konrad Pachuccy.  

INFORMACJE DO PRZELEWU:

Fundacja „Mam serce”

ul. Wita Stwosza 12

02-661 Warszawa

Nazwa banku:Millennium Bank

Numer konta: 25 1160 2202 0000 0002 3063 5314

Tytuł przelewu: Marta Pachucka

Więcej informacji o podopiecznej znajduje się na stronie Fundacji Mam serce: kliknij tutaj

Dziękujemy!


www.mam-serce.org 

 

MARTA PACHUCKA –kliknij tutaj


Dołącz do naszych przyjaciół na Facebooku: kliknij tutaj

BOGINI KALI

Kochani, NOWY ŚWIAT nadchodzi i jest to prorokowane, lub można rzec inaczej – zapisane jako nieuniknione w historii naszego istnienia.

Apokalipsa św. Jana, epoka Bogini Kali – terminy te cząsto brzmią dla nas złowieszczo, jednak nie niosą one destrukcji  a wręcz odwrotnie obietnicę wolnego, pięknego świata.  

Satya, Treta, Dwapara, Kali to 4 epoki jednego cyklu. 

Dziś o Bogini Kali,  patronce obecnego cyklu.

Bogini K?L? DEVI – Okiem Wyznawców Hinduizmu

K?L? DEVI – TAŃCZĄCA BOGINI CZASU

Tańce Duchowej Jedności, Tańce Pokoju, Święte Tańce – to wszystko duchowe inicjatywy osób natchnionych przez Boginię K?lî. Bogini K?L? DEVI – (Kali, Kaalii, Ka’li’, Mah?k?lî) Królowa Niebiosjest spośród wszystkich żeńskich form Panteonu Euroazji bodaj najmniej zrozumianą, a i często nazbyt enigmatycznie albo wręcz błędnie przedstawianą wśród Najwyższych Bogiń czy Archanielic Niebios. Bogini K?lî (Kali Devî), także Mah?k?lî jest głównym bóstwem doskonale znanej i popularnej KrijaJogi (Kriya Yoga) nauczanej przez Paramahansa Yogananda (Jogananda). 

Mah?k?lî – Wielka Matka Czasu to wiecznie tańcząca Święte Tańce duchowe żeńska partnerka bóstwa znanego jako Mah?k?la – Wielkiego Czasu, formy Śiwa Boga lepiej znanej z buddyzmu niż hinduizmu, a przecież jest to najwyższa z dziesięciu głównych form Boga Śiwa i Bogini Śakti, o czym zwykle zapomina się napisać i dopowiedzieć w buddyjskich publikacjach na temat Mah?k?la oraz technik k?laćakry! Mah?k?lî to Bogini Kręgu Wcieleń, Bogini Czasu wielu wcieleń podczas których dusza (Atman, Purusza) w czasie ziemskich wędrówek dochodzi do przebudzenia, do oświecenia i doskonałości! 

Bogini K?L? DEVI – (Kali, Kaalii, Ka’li’, Mah?k?lî) Królowa Niebios jest spośród wszystkich żeńskich form Panteonu Euroazji bodaj najmniej zrozumianą, a i często nazbyt enigmatycznie przedstawianą wśród Najwyższych Bogiń, Archanielic Niebios. Wyłania się z ciemno- niebieskiej Przestrzeni Kosmosu jako Strażniczka Bramy, do świata poza czasem i przestrzenią, jako Władczyni przezwyciężająca świat ograniczony czasem i przestrzenią, jako Wielka Matka Nieskończoności. Śakti tańcz, tańcz, tańcz – aż iluzja pójdzie precz! 

Bogini K?lî przedstawiana jest cała naga w ogólnie przyjętej ikonografii i malarstwie, a jej ciało jest zwykle koloru Śyam ? głęboko niebieskiej barwy utożsamianej z kolorem Nieba, kiedy zapada już zmierzch i pojawia się głęboka noc. Naturalna, naturystyczna postać Świętej Bogini K?lî przypomina nam, że przychodząc na ten świat jesteśmy całkowicie nadzy i odchodząc z tego świata w chwili śmierci także jesteśmy całkowicie nadzy i nic zewnętrznego nie możemy ze sobą zabrać. Oczyszczenie, uwolnienie od poczucia wstydu, czy grzeszności własnego ciała ? taka jest niewątpliwie symbolika całkowicie nagiego ciała Pani K?lî, naszej Świętej Pani, Matki i Bogini, bo K?lî jest Matką Bożą, prawdziwą Matką Bożą całej ludzkości, każdego człowieka.

Rzucającym się w oczy symbolem i jedynym odzieniem Świętej Matki i Pani naszej, Przenajświętszej Bogini K?lî, czczonej też dawniej jako K?lîka, także na słowiańskich, indoeuropejskich ziemiach, jest specyficzny naszyjnik z pięćdziesięciu głów odciętych od tułowia. Ten specyficzny i godny przemyślenia naszyjnik symbolizuje 50 kolejnych wcieleń, inkarnacji jakie człowiek przechodzi w cyklu swojej ewolucji, w czasie której winien osiągnąć wyższy stopień rozwoju Ducha.

Ezoteryka Władzy Bogini K?lî nad cyklem 50 ludzkich inkarnacji i jej zdolność podsumowania całokształtu życia ludzkiej duszy poprzez cały cykl reinkarnacyjny, jest tutaj bardzo wymowna i głęboka, a każdy powinien sobie wbić do głowy, że 50 wcieleń w ludzkim ciele jest normą dla duszy, chociaż powiada się, że jest to liczba uśredniona dla całej ludzkiej populacji, aż człowiek nauczy się poprzez kolejne życiowe doświadczenia wybierać Dobro i pochwalać Dobro, a odrzucać i jawnie potępiać wszelkie Zło.

Imię K?lî pochodzi od dobrze znanego słowa K?la oznaczającego Czas, zatem K?lî uznawana jest przez ludzkość powszechnie jako Władczyni Czasu, w szczególności jako władczyni cyklu narodzin i śmierci, władczyni czasu, długości ludzkiego życia i całego cyklu wcieleń, kolejnych odrodzeń duszy w ludzkiej postaci dla samodoskonalenia i duchowego wzrostu. K?lî jest Mocą Czasu, a wiadomo, że Czas dopełnia się w cyklach istnieniach nie tylko ludzi, ale i rozmaitych ludzkich społeczeństw czy cywilizacji.

Poznawanie Bogini K?lî powinno się zacząć od studiowania rozmaitych planetarnych cyklów czasu, zarówno takich jak solarny rok planetarny czy saturniczny cykl 30-letni dla dojrzewania i owocowania złoża karmicznego, ale i dłuższych Epok Czasu, jak trwająca obecnie K?lî Yuga, którą Bogini K?lî osobiście się właśnie opiekuje. K?lî Yuga trwa zawsze 432 tysiące lat, co wskazuje na długotrwałe jej istnienie, gdyż wszystkie podania ludzkiej cywilizacji podkreślają, iż K?lî Yuga rozpoczęła się dokładnie z 18/19 lutego 3102 roku przed erą chrześcijańską i prawidłowe mierzenie czasu istnienia ludzkości musi być zawsze brane od tego momentu czasu.

Bogini K?lî jest Władczynią i Mocą Czasu, a to oznacza, iż odpowiada za wszelkie nadzmysłowe zjawiska w których czas zostaje złamany i pokonany, których występowanie tak absorbuje umysły najbardziej światłych uczonych aktualnej ludzkiej cywilizacji. Ograniczenie Czasem, Czasoprzestrzenią jest wielką niedogodnością współczesnej Epoki K?lî Yugi, acz sięganie ku Nieskończoności i próby przezwyciężenia ograniczeń Czasu będą znamieniem całej Epoki K?lî. Skoro już wiemy, że cała Epoka, od 5 tysięcy lat jest Epoką Matki K?lî, Królowej Nieba, to i zrozumiemy naturystyczne porywy feministek, które próbują zamanifestować Świętego Ducha Kobiety, a jest to niewątpliwie pracą Bogini, aby Wyzwolić i Emancypować Kobiecego Ducha i Kobiecą Duchowość, także Seksualność.

Wszyscy wielcy Jogini, Mistycy, przez kilka ostatnich tysięcy lat, kiedy myśleli o Matce Bożej, mieli niewątpliwie na myśli Przenajświętszą K?lîka, jak uroczo i słodko nazywana jest nasza Święta Pani. Zarówno Aurobindo, Ramakrishna, Sai B?ba jak B?baji czy Yog?nanda byli wielkimi Czcicielami Świętej Matki K?lî. Szczególnie fascynujące są opowieści Mistrza Jogi Yog?nanda czy Vivekananda oraz Śirdi Sai B?ba, o cudach sprawianych przez Najświętszą Boginię K?lî Devi. Mistrz Yog?nanda całe nauczanie Krija Jogi rozwinął jedynie dzięki Boskiej Pomocy i Łasce samej Bogini K?lî i wielce o tym wspomina w swoich lekcjach, bodaj w czasie każdego wykładu, jaki wygłaszał w Ameryce!

Bogini K?lî jest ezoteryczną Strażniczką wszystkich prawdziwych Szkół Duchowych, można powiedzieć, że jest ezoteryczną Nauczycielką i Mistrzynią, stąd Święta Fraza ?Om K?lî Om K?lî Om K?lî Om? i podobne są często intonowane przez adeptów wszystkich prawdziwych szkół Jogi i Mistyki, a Modlitwy do Pani K?lî ? Matki Bożej są częstym przedmiotem codziennej religijności całej ludzkiej cywilizacji. Śrî K?lî reprezentuje Duszę Kosmosu, Ducha Czasoprzestrzeni i wyłania się błękitu Niebios w czasie, kiedy o zmierzchu otwierają się wrota do dalekich gwiazd i Nieskończonej Przestrzeni Wszechświata.

Bidźa (Bija) Imienia, Sylaba Kam symbolizuje władzę nad żądzami i pasjami materialnego świata, a Święta Sylaba Klîm będąca skróceniem, ściągnięciem imienia K?lî wyraża adamantywną władzę kontroli i panowania nad procesem rozmnażania i seksualną siłą ludzi. Afirmacja Piękna własnego ciała i ukazanie rajskiej świętości nagości, podobnie jak to było w starożytnej kulturze helleńskiej, inspirowanej przez wyznawców K?lî, dopełnia nam Pięknego Obrazu Przenajświętszej Mateczki, Bogini K?lî, która jest uosobieniem piękna ponadczasowego, piękna duszy wędrującej poprzez wcielenia. To bowiem, co ukryć chce człowiek wstydzący się nagości, to własne wady, skazy, słabości i skalania. Boskość bowiem jest Światłem, które umieszcza się na świeczniku, aby wszystkim świeciło, a nie skrywa pod żadnym ciemnym korcem wstydu i fanatyzmu.

Ikony przedstawiają zwykle Boginię K?lî jako ekstatyczną tancerkę, tańczącą Święty Taniec na polu bitwy lub na polu kremacyjnym, co oznacza, że Śri K?lî Devi tańczy Święty Taniec zwycięstwa nad śmiercią i wszelkim złem, tańczy Taniec Radości z pokonania zła wszelkiego i z pokonania iluzji Śmierci. Błękitny kolor ciała Świętej Matki, Pani K?lî pokazuje niebiański Spokój Ducha i niebiańską Ciszę Umysłu, ale też niebiańską Radość Sam?dhi zjednoczenia z Nieskończonością poza czasem i poza przestrzenią.

Taniec K?lî na polu kremacyjnym lub na polu bitewnym pokazuje też Radość Bogini ze zwycięstwa Duszy, która przebyła cykl 50 wcieleń i osiągnęła Świadomość Boga, Wyzwolenie ze świata Samsary, cierpienia narodzin i śmierci w kołowrocie łańcucha żywotów, w ludzkim świecie niskiej egzystencji. Jest to bowiem bezwzględne Zwycięstwo nad życiem i śmiercią oraz cierpieniem całej ludzkiej egzystencji. Kult Bogini K?lî, jako bardziej ezoteryczny, jest zwykle domeną bardziej dojrzałych i zaawansowanych w ewolucji dusz ludzkich, a samo dowiedzenie się o nim czegoś więcej jest Boską Łaską i Przywilejem.

Pani K?lî przedstawiana jest podobnie jak Pan Śiwa z Boskim Okiem na środku czoła, ustawionym w pionie, które symbolizuje Wszechwiedzę, a więc i doskonałe znawstwo ludzkiego cyklu ewolucji duszy poprzez około 50 tysięcy lat, licząc średnio tysiącletnie odstępy pomiędzy wcieleniami. Wiarę w reinkarnację duszy znajdujemy także w żydowskiej i chrześcijańskiej Biblii, gdzie Eliasz jest identyfikowany jednoznacznie jako Jan Chrzciciel, a Elizeusz jako Jezus Chrystus, kiedy dojrzał już do Oświecenia i Pełni Synostwa Bożego w przeciągu wielu kolejnych inkarnacji, aż do dojrzałości Duszy.

Święty Taniec Bogini K?lî to radosne święto Bogini, uradowanej, że świadomość kolejnego człowieka obudziła się duchowo i zrozumiała, że jest czymś więcej, niż tylko ciało i, że istniejąc niezależnie od ciała, pokonuje śmierć w zwycięskim zmaganiu i życiowym pojedynku. Boskie OkoDivya D?shti, widzi przebudzenie każdej indywidualnej duszy ludzkiej, przebudzenie pamięci każdego z poprzednich wcieleń, a także widzi ożywioną świadomość duszy przeczuwającej swoją przyszłość.

Wielka świadomość Bogini K?lî przychodzi zatem u ludzi, którzy doświadczają Zwycięstwa nad Śmiercią, a Pani K?lî jest Boginią Zmartwychwstania Duszy i jej pasowania do klasy niebiańskich, nieśmiertelnych istot, z dotychczasowego świata śmiertelności i ciasnego inkarnowania w nieświadomości. Święte Serce Matki K?lî roni łzy nad nieszczęściem, w jakie popadł cały rodzaj ludzki, nieszczęściem nieznajomości siebie jako duszy w wyższym Boskim Wymiarze, a jest to kompletna ignorancja i głupota, korzeń złoża karmicznego powodującego reinkarnację, czyli ?vidya.

Mateczka K?lî Devi pomaga usunąć wszelką Kleśa, Uciążliwość, a już szczególnie ?vidyam, ściemnienie głupoty i ignorancji, niewiedzy. Dlatego Pani K?lî nazywana jest Mah?vidyą ? Wielką Mądrością i Wielką Wiedzą, którą chętnie obdziela swoich zaangażowanych i zaawansowanych Wielbicieli. O jakże wielkie błogosławieństwa czekają na tych, którzy oddają się w ręce Bogini Matki, Piastunki Dusz Ludzkich, która jest Hierofantką przyjmującą poród Duszy w sferze wyższej, nieśmiertelnej świadomości, do jakiej wchodzą Avatarowie, Prorocy ludzkości i Zbawiciele ukazujący Odwieczną Świętą Drogę, Śrî Margam! Nazywanie Bogini K?lî tytułem Matki Bożej jest wielce uzasadnione, gdyż jest Mateczką i Piastunką tych, którzy z ludzi staja się Bogami, zwyciężając iluzję śmierci, a otwierając wrota Nieśmiertelności, Życia Wiecznego.

Święte Serce Bogini K?lî jest odwiecznym obiektem czci i uwielbienia, albowiem Wieczna Miłość Pana Śiwa i Bogini K?lî pokazuje, że całe Serce Bogini wypełnione jest Duchem i Obrazem Świętego Małżonka, Boga Śiwa, a więc jest Oazą Łaski, Miłosierdzia i Miłości Bożej. Jest to niebiańskie Serce pełne Miłości Łaskawej, matczynej dla wszystkich dusz ludzkich, ale i Serce pełne Miłości Oblubienicy, Miłości Wiernej i Szczęśliwej do Oblubieńca, albowiem pośród Bogów wszystko jest Doskonałym, w najwyższym stopniu Doskonałym i Cudownym. Taki mistyczny Kielich Serca Bogini budzi podziw, wdzięczność i zachwyt, a tych, którzy łączą się z tym Świętym Sercem Matki całej Epoki, wznosi na wyżynę Mądrości Bożej, a przecież w wielu religiach świata, Mądrość Boża opiewana jest jako Małżonka i Oblubienica Boga, zawsze pełna wzniosłej Radości i Umiłowania.

Bogini K?lî, Święta Matka całej ludzkości jest Wyzwolicielką Duszy z więzów materialności, ignorancji, tego, co Boskie i Odwieczne, Wyzwolicielką z kołowrotu narodzin i śmierci, Wyzwolicielką z marności i nędzy ludzkiej nieświadomej egzystencji. Pięćdziesiąt czaszek przypomina nie tylko o czasie 50 wcieleń danych każdej duszy dla samonaprawienia z powodu zaparcia się Boga i upadku z Raju, ale też i 50 liter ezoterycznego alfabetu niebiańskiej mowy Aniołów, Devanagari, które pokazują dokładnie 50 aspektów ludzkiej istoty, które wymagają naprawienia i oczyszczenia, aby Dusza/Jaźń mogła powrócić w Chwale na swoje dawne miejsce pośród Anielskich Chórów Niebios.

Nagość, Digambar?, Bogini K?lî pokazuje też odwieczną Prawdę, iż po zniszczeniu iluzorycznych materialnych zasłon, ukazuje się człowiekowi piękny i cudowny świat Boskości, taki piękny, że można go porównać tylko z niewysłowionym pięknem niebiańskiej nimfy, jaką jest naturystyczna Matka i Królowa Niebios. Rozpuszczone luźno, piękne i długie włosy Bogini K?lî symbolizują ogromna swobodę i przestrzeń, wolność w Nieskończonym Świecie Boskości. Kontemplacje nad istotą Nieskończoności, niewątpliwie przybliżają chwilę spotkania nagiej, niebiańskiej piękności, jaką jest Władczyni Dusz i Nieśmiertelności, Śrî K?lî Devi.

Orientalna Mądrość o Cyklu Wcieleń, o 50 inkarnacjach Duszy w ludzkim ciele i o 50 tysiącach lat życia Duszy w ludzkiej linii ewolucji, warta jest głębokiej refleksji, a fakt, że ostatnich 16 wcieleń niczym 16 samogłosek Lotosu Gardła służy obudzeniu Duszy i Osiągnięciu Oświecenia, to dodatkowa kwestia godna kontemplacji. Wielu jest tych, którzy rozpoczynają wspinanie się po materialnej drabinie ewolucji duszy, a jakże nieliczni są ci, którzy dotarli na same szczyty i jako sylaby Ham i Kszam odgrywają role Boskich Proroków i Avatarów w dramacie istnienia świata, niczym Pan Kriszňa i Pan Balar?ma, albo niczym Eliasz i Elizeusz. O jakże Wielka Mądrość, Mah?vidya, zaiste, odsłania się ludzkim duszom, kiedy zostają odziane, przyobleczone w Boskość i Nieśmiertelność w procesie Zmartwychwstania.

Muktakeśî ? Królowa Wolności i Wyzwolenia to przymiot i imię Bogini K?lî z powodu jej luźno rozpuszczonych, gęstych i pięknych włosów. K?lî jest Boginią Wolności i Wyzwolenia, Nike, czczoną przez wiele kultur, narodów, religii i języków. Jest niezastąpiona w uwalnianiu z materialnych więzów i szponów śmierci, a każda modlitwa o uwolnienie z wad, nałogów i słabości, niezmiernie raduje i zadowala Boginię K?lî. Naszyjnik z 50 czaszek lub ściętych głów symbolizuje odwieczną prawdę przemiany, iż materialne przejawienia każdej Duszy zostają pochłonięte w stadium rozpadu i kresu wszelkiej formy, a jedynie Dusza, tutaj jako Bogini K?lî, posiada trwałe, wieczyste istnienie.

Taniec pochłonięcia śmierci w ostatecznym, duchowym Zwycięstwie jest też Tańcem Duszy, tańcem ekstazy, którego uczy się Dusza stająca się Oblubienicą Pańską. Bogini K?lî obrazowana jest także z dłońmi wykonującymi tradycyjne gesty, Mudry Bogów, Abhaya dla błogosławienia i zniszczenia strachu oraz lęku i Varada dla materialnego wsparcia swych wielbicieli wszelkimi dobrymi rzeczami i okolicznościami. Dusza Oświecona pamięta cały kołowrót Wcieleń w Samsarze i jest Duszą Tańczącą na trupie swego śmiertelnego ciała, które porzuca dla Wiecznej Chwały i Niebiańskiego Życia w Nieśmiertelności, i o tym każdy szukający Boskiej Wiedzy Ezoterycznej musi pamiętać.

K?lî jest Życiem i Mocą martwego ciała, nad którym Tańczy Taniec Śmierci, jest Śakti ? Potęgą i Życiem, nawet dla swego Małżonka, Boga Śiwa ? Mah?dewa! Bogini K?lî jest też śmiercią tego, co złe, grzeszne, śmiertelne i demoniczne, uchodzi zatem za mądrą i inteligentną pogromczynię rozlicznych demonów, a malowane pole bitewne, na którym Tańczy Straszliwy Taniec Śmierci, jest polem bitwy przeciwko armii demonów usiłujących podbić cały ludzki i niebiański świat.

Bogini K?lî jest Królową Victorią nad wszystkimi demonicznymi istotami, które zostają unicestwione i zgromione przez Boską, Oświecającą się Duszę. K?lî Devi reprezentuje to, co zostaje, kiedy czas i przestrzeń ulegają transcendencji i kiedy dobiegają kresu ustalone dla form istnienia cykle czasu, a wszelkie demoniczne zło ulega bezpowrotnej Zagładzie w Otchłani (Awići). Mah?ratri to Wielki Dzień i Wielka Noc, doroczne Święto Pana Śiwa i Matki K?lî. Spontaniczny Taniec Duszy, Wolny i Ekstatyczny, jest właśnie Tańcem K?lî.

Cały wieczór lub cała Wielka Noc poświęcona na Święte Tańce oraz kult Bożej Matki Śrî K?lî Devi, na pewno daje głębsze wyobrażenie o bardzo sakralnym, ale i spontanicznym kulcie Bogini. Wyzwalanie potrzeby spontanicznego Tańca i wielbienie Boga ruchem ciała, to bardzo ezoteryczny i głęboki aspekt duchowości, chociaż Braterska Komunia Krwi ukazywana na Ikonach K?lî to także wielka, głęboka ezoteryka obecna w każdej prawdziwej religii, chociaż nie zawsze prawidłowo i głęboko zrozumiała.

Ruch Świętego Tańca Bogini K?lî powstaje wzdłuż Sushumńy, wzdłuż Osi Ciała i emanuje z Centrum poprzez kończyny, dokonując swej ostatecznej ekspresji w 27 gestach ciała i dłoni, które dają procesowi tańczenia kosmiczny i uwielbiający wymiar. Pani K?lî Devi nazywana jest patronką wyzwalającego, sakralnego Tańca, a do Najświętszych Tańców od zawsze należały te, w których inscenizowany jest proces zwycięskiej bitwy ze złem i pokonania wszelkich zagrażających światu demonów. Wyzwolenie poprzez Taneczny Ruch to sekretna domena wszystkich Kapłanek w Świątyniach Matki Świętej, Bogini K?lî.

Boża Mateczka, Pani K?lî, mocą gestów ukazywanych na ikonach z jej tańczącą podobizną, pokazuje moc zwyciężania nad wszelkimi lękami, obawami i strachami, jakimi sparaliżowany jest rodzaj ludzki, a prawdziwi Adepci, Czciciele Bogini K?lî znani są ze swej krańcowej Nieustraszoności, Męstwa i Bohaterskiej Odwagi. Niewątpliwie jest to zasługa Abhaya Mudr?, jaką Matka K?lî kieruje na wszystkich swoich Czcicieli. Jako dobra i kochająca Mateczka, Królowa Niebios, wszystkich podążających Prawidłową Drogą Wytrwałej Praktyki błogosławi też, udzielając rozlicznych dobrych darów w niesamowity sposób, a jest to skutek skierowania Varada Mudr? na prawdziwych Wielbicieli, którzy doświadczają rozlicznych, cudownych zbiegów okoliczności, a przez to ułatwień w swoim życiu. Niezliczone są dobra i łaski, jakie mogą spłynąć za sprawą Umiłowanej Mateczki, Bogini K?lî. Bogini K?lî jest Wielką Matką każdej Oświeconej Boskiej Duszy, która pojęła już i ogarnęła kołowrót wcieleń oraz usilnie pracuje nad wielkim UwolnieniemWyzwoleniem z Kręgu Samsary.

Boska Szekinah, Światłość i Potęga Boża, jaką jest Śrî K?lî, pomaga rozświetlić wszelkie ciemności i mroki i unicestwić wszelkie zwodnicze, demoniczne siły, jakie ludziom aspirującym do Boskości stają na głowie, a Święty Taniec symbolizuje Moc pokonywania przeszkód i barier stwarzanych przez ograniczenia czasu i przestrzeni oraz głupoty niewiedzy. Boska Pani jest nazywana N?lama?i z powodu jej arystokratycznego, intensywnie niebieskiego koloru całego nagiego ciała. Śrî K?lî, w swej kosmicznej postaci, unicestwia dwa niebezpieczne i zagrażające światu demony, Madhu i Kaiţabha Asura, które usiłowały zniszczyć rodzaj ludzki.

Demon Madhu symbolizuje powszechną, uniformistyczną równość dusz, która jest intelektualną obłudą, gdyż dusze są bardzo zróżnicowane ze względu na swoją ewolucję, doświadczenie i los, który je determinuje, a wprowadzanie średniactwa to topienie ludzkości w bagnie uniformistycznej równości.Demon Kaiţabha symbolizuje subtelne i wzniosłe pożądania oraz zamaskowane żądze o lucyferycznym, uwznioślonym zabarwieniu, czyli subtelne, acz mroczne oszustwa pseudoduchowości dogmatycznej, gdyż dogmaty zawsze oznaczają ideologiczną niewolę umysłu, a duchowość to nieograniczone studia i badania Nieskończonego!

Taniec Ekstazy i Duchowej Jedności wyzwolonej całkowicie Kobiety na ciele swego mężczyzny, ukochanego partnera, to inny ważny element całej ikonografii Bogini K?lî, jak się ją tradycyjnie przedstawia w każdej prawdziwej Religii Boga. Orgazm jest Nieskończoną Ekstazą Kobiety w cudnym Braterstwie ze swym Odwiecznym Partnerem. Jest to Rozkosz Duszy, która odnalazła już na zawsze swego Boskiego Partnera i Małżonka. Kobieta jest dla Mężczyzny w takiej Ekstazie samym Dobrodziejstwem i wszechstronnym Wsparciem. Ochroną przed wrogami dobra, demonami, jest tutaj Magiczna Kobieta w jej nagim, a zarazem Szamańskim Stroju. Partner w pozycji Śava jest całkowicie oddany Kobiecie i jest źródłem jej ekstatycznej Rozkoszy.

Osiąganie rozkoszy kiedy całe ciało Kobiety cudownie i spontanicznie tańczy na ciele ukochanego Mężczyzny, jest jedna z największych, acz godnych polecenia i odkrycia tajemnic Tantry Bogini, Kobiety, która staje się wyzwoloną duszą, a co za tym idzie i osobą całkowicie wyzwoloną z ograniczających intymną rozkosz uwarunkowań i kompleksów. Jest to niewątpliwie najlepsza lekcja Świętej Tantry dla całej młodzieży ludzkiej i dla wszystkich pokoleń. Tańcząca Śakti na ciele Partnera, to symboliczny, ale i realny opis Boskiego Wyzwolonego Związku Miłosnego.

Błękitnoskóra, o rozpuszczonych włosach, naga Bogini K?lî to symbol wyzwolenia kobiecej seksualności, która odtańczy ekstatyczny i rozkoszny taniec zwycięstwa nad wszystkimi zniewoleniami przeszłych mrocznych epok erotycznego uciemiężenia. Błękit to symbol całkowitej Wolności i Niebiańskiej Ekstazy. Śrî K?lî Devi niewątpliwie symbolizuje Boskość pojętą właśnie jako Żeński Aspekt Boga, Absolutu, pełen Piękna i Miłości oraz Cudownej Łaski czy Charyzmatycznej Mocy, bo Bogini zawsze nazywana jest Śakti ? Mocą, Potęgą Bożą. Oczywiście, osobiste Wyzwolenie Seksualne każdej Kobiety to także efekt i owoc jej doświadczeń w poprzednich wcieleniach, owoc zwycięstwa nad chorobami wstydu i zniewolenia płci, nad chorobami wynikłymi ze źle pojętej kobiecości i kobiecej seksualności. Indywidualna Kobieta staje się Wyzwolona Erotycznie, kiedy uczy się czerpać rozkosz z obcowania płciowego wedle własnej woli i potrzeb i kiedy zaspokaja się swoim ukochanym Partnerem.

Ezoteryka każdej Świątyni K?lî i Kapłanek Bogini K?lî jest niewątpliwie wszechstronna i bogata, a wątków tej naszej ogólnoludzkiej tradycji jest całe mnóstwo. Kult Bogini K?lî, kult Kobiety, Bogini ? Piękna w różnych formach, będzie niewątpliwie rozkwitał poprzez całą Epokę K?lî Jugi, a każdy, kto czyta i słyszy to Orędzie o Bogini K?lî, powinien czuć się uszczęśliwiony i wniebowzięty, ponieważ miliony ludzi w historii pragnęły usłyszeć tę Radosną Nowinę o Duchowym Wyzwoleniu poprzez odkrywanie Ezoterycznej Głębi Świętej Bogini K?lî, a nie mieli takiego przywileju jak Ty, dusza, która czyta te Święte Słowa i Wzniosłe Nauki. Każdy, kto czytając zapłakał w swej duszy i zatęsknił w swym Sercu, jest niewątpliwie bliżej niż dalej Duchowego Wyzwolenia, Wybawienia z Kołowrotu Wcieleń, do którego zachęcali wszyscy wielcy Prorocy i Patriarchowie ludzkości jak Padmasambh?va, Vivek?nanda, R?ma, Jezus, Pio, Kuthumi, Dźiłalkhul, Eliasz, Sai B?ba i tysiące innych Świętych Dusz.

Niech Święta Matka, Bogini K?lî, Macierz Świata i Zbawicielka Dusz zawsze ma Ciebie w swej Opiece i Ochronie przeciwko wszelkim demonicznym Mocom Zła.

Om Śrî K?lyai Namah!

Opracowane na podstawie tekstu The Himalaya Master

http://www.macierz.org.pl/artykuly/joga_i_budo/bogini_kali_devi_okiem_wyznawc%C3%B3w_hinduizmu.html

MEDYTACJA ZJEDNOCZENIA CZAKR

JASMUHEEN  „ŻYJ W REZONANSIE” 

Wdycham światło przez centrum mojego serca
otwierając me serce w stronę pięknej kuli świetlnej, rozszerzam się.

Wdycham światło przez centrum mojego serca,
pozwalając wnikać światłu,
obejmując moją czakrę gardła i czakrę splotu słonecznego
w jedno połączone pole światła znajdujące się w mym wnętrzu,
płynące poprzez moje ciało i wokół mojego ciała.

Wdycham światło przez centrum mojego serca,
pozwalając wnikać światłu,
obejmując moją czakrę czoła i czakrę pępka
w jedno połączone pole światła znajdujące się w mym wnętrzu,
płynące poprzez moje ciało i wokół mojego ciała.

Wdycham światło przez centrum mojego serca,
pozwalając wnikać światłu,
obejmując moją czakrę korony i czakrę podstawy
w jedno połączone pole światła znajdujące się w mym wnętrzu,
płynące poprzez moje ciało i wokół mojego ciała.

Wdycham światło przez centrum mojego serca,
pozwalając wnikać światłu,
obejmując moją czakrę alfa znajdującą się ponad moją głową
i czakrę omega znajdującą się poniżej kręgosłupa
w jedno połączone pole światła znajdujące się w mym wnętrzu,
płynące poprzez moje ciało i wokół mojego ciała.
Pozwalam, by fala Metatronu rezonowała pomiędzy nimi.
Jestem jednością światła.

Wdycham światło przez centrum mojego serca,
pozwalając wnikać światłu,
obejmując moją ósmą czakrę znajdującą się ponad moją głową i udami
w jedno połączone pole światła znajdujące się w mym wnętrzu,
płynące poprzez moje ciało i wokół mojego ciała.
Pozwalam, by moje ciało emocjonalne połączyło się z ciałem ?zycznym.

Jestem jednością światła.
Wdycham światło przez centrum mojego serca,
pozwalając wnikać światłu,
obejmując moją dziewiątą czakrę znajdującą się ponad moją głową i łydkami
w jedno połączone pole światła znajdujące się w mym wnętrzu,
płynące poprzez moje ciało i wokół mojego ciała.
Pozwalam, by moje ciało psychiczne połączyło się z ciałem fizycznym.  
Jestem jednością światła.

Wdycham światło przez centrum mojego serca,
pozwalając wnikać światłu,
obejmując moją dziesiątą czakrę znajdującą się ponad moją głową
i pod mymi stopami
w jedno połączone pole światła znajdujące się w mym wnętrzu,
płynące poprzez moje ciało i wokół mojego ciała.
Pozwalam, by moje ciało duchowe połączyło się z ciałem ?zycznym.
Jestem jednością światła.

Wdycham światło przez centrum mojego serca,
pozwalając wnikać światłu,
obejmując moją jedenastą czakrę znajdującą się ponad moją głową
i aż pod mymi stopami
w jedno połączone pole światła znajdujące się w mym wnętrzu,
płynące poprzez moje ciało i wokół mojego ciała.
Pozwalam, by moja naddusza połączyła się z ciałem ?zycznym.
Jestem jednością światła.

Wdycham światło przez centrum mojego serca,
pozwalając wnikać światłu,
obejmując moją dwunastą czakrę znajdującą się ponad moją głową
i aż pod mymi stopami
w jedno połączone pole światła znajdujące się w mym wnętrzu,
płynące poprzez moje ciało i wokół mojego ciała.
Pozwalam, by moja dusza Chrystusowa połączyła się z ciałem ?zycznym.
Jestem jednością światła.

Wdycham światło przez centrum mojego serca,
Proszę, by najwyższy poziom mojej duszy promieniował na zewnątrz
ze środka mojego serca,
wypełniając całkowicie to zjednoczone pole energetyczne.
Od tej pory promienie wychodzą ze mnie.
Jestem jednością Ducha.



Wyjątek z „An Ascension Handbook” (Podręcznika do Wniebowstąpienia) autorstwa Tony’ego Stubbsa


 

WARSZTATY -LUTY 2012

 

Jakzawsze dzieje się wiele magi, tak było i tym razem. Aby odnaleźć UMIŁOWANEGO którym jest każdy z nas w naszej dziewiczej czystości źródła musimy najpierw zobaczyć co zasłania i oddziela nas od naszego blasku. Piękna praca, nad zrozumieniem wzorców i zależności karmicznych, która się zadziała spowodowała uzdrowienie wielu relacji zarówno z tymi którzy są obok nas jak i z tymi,którzy odeszli. 

 

 

List Dorotki

Elen Siostrzyczko,
jeszcze raz dziękuję za warsztaty !
Warsztaty, no właśnie. Poszukiwania moje, moje ?
Znów eksperyment na żywym organiźmie, czytaj na sobie ! Po co ? Dlaczego ? Nie rozumiem, co mnie tak wiecznie pcha … 500 kilometrów, zima, -20 !!! Nie chcę, i bardzo chcę i muszę jeszcze !
Idiotka, wariatka, niepoważna pakuję walizkę wątpliwości i … w drogę, jeszcze tylko podręczny bagaż MOJE WARTOŚCI … pod ręką – w głowie, a w drodze między Podstawą a Splotem Słonecznym zabieram dodatkowo pasażera na gapę … MÓJ LĘK !
Janowo, jednak TU JESTEM ?
Burza mózgów … tak nie może być, życie nie jest takie proste, życie bardzo boli, a ja … jestem „poważna”,” rozsądna”, „stateczna”, „odpowiedzialna”.
Tylko … spokojnie, sprawdzam, są … nie zapomniałam … MOJE WARTOŚCI, na swoim miejscu, w mojej głowie ,jestem biezpieczna, przecież WIEM, że wiedza to tylko to co dzięki umysłowi można zdobyć ciężką pracą.
Pracuję wiele lat, więc skąd ten niedosyt, te wszystkie wątpliwości ?
Coś namalowałam … pękam ze śmiechu, jaki to straszny KICZ, ja estetka, pełna „wartości” zaczynam się z siebie ŚMIAĆ, jaka jestem z tymi moimi wartościami śmieszna, śmieszna do łez !
Ja pełna obaw o swoją śmieszność, śmieję się, i już nie mogę przestać … bo zobaczyłam aktorkę na życia scenie – sztylet w sercu, szpikulec w każdej komórce, całość polana sokiem pomidorowym, udającym moją krew !
 Napisałam też coś, bez WARTOŚCI jaki wstyd, sam przyszedł do mnie ten niby-wiersz :
 
Biegnę do słońca
za zakrętem,
dotykam … ŚWIATŁA.
Wracam,
widzę … swój CIEŃ.
Na końcu świata,
w domu swoim
jestem.
JEDYNA,
WYJĄTKOWA,
dla kogoś,
po coś.
JA KRÓLOWA,
JESTEM … WSZYSTKIM,
wszechbytem jestem.
 
A po burzy … CISZA UMYSŁU i TĘCZA SERCA.
Więc to tak, można wiedzieć nie tylko z umysłu, piękno i wartość jest w każdym z nas, bo MY jesteśmy doskonałym planem Boga, jesteśmy WSZYSTKIM !
Wiem, będę potykać się jeszcze tysiące razy, ale już tylko po to, żeby wstać i oczami pełnymi podziwu oglądać (jak scenę w teatrze!) ten ziemski świat !
 
Z wyrazami miłości,
DZIĘKUJĘ,
Dorota

SESJA REGRESU


Spotkanie trwa około półtorej godziny,  jego długość zależna jest od ilości spraw / wcieleń/, które należy oczyścić.

Odbywa się ono pod opieką Istot Światła, Duchowych Przewodników, Aniołów.

Prosimy ich, oraz Boga o pomoc i prowadzenie sesji.

Regres poprzedza krótka rozmowa, podczas której nawiązuję bliższy kontakt z osobą zwracająca się po pomoc.

Możesz porozmawiać ze mną o swoich problemach, troskach, zadać pytania. W kilku zdaniach wyjaśniam, na czym polega regres i co będzie się działo.

Po moim słownym prowadzeniu, wchodzisz w stan relaksu, następnie zaglądamy do wcieleń, które wymagają oczyszczenia. Każde wcielenie kończy się wybaczeniem i rytuałem, który pomaga uwolnić się od balastu przeszłych inkarnacji.

Czasami odnajdujemy podczas sesji Przewodnika lub Anioła Opiekuńczego, który prowadzi ?pacjenta? przez wcielenia. Możemy również zobaczyć, co dzieje się między wcieleniami / okres między śmiercią i ponownymi narodzinami/.

 Niektórzy chcą spotkać się z osobami z obecnego życia, które odeszły już na drugą stronę ży i jest to możliwe, często nawet wskazane, aby nastąpiło wybaczenie.

Można spotkać się z ukochaną osobą, która odeszła również po to, aby po prostu porozmawiać, powiedzieć o swojej miłości do niej, tęsknocie, poprosić o opiekę, pokazać babci, czy dziadkowi, wnuczęta.

Podczas jeden z sesji, kobieta spotkała się ze swoim zmarłym tatą, który nie zdążył zobaczyć swej wnuczki. Było to bardzo wzruszające spotkanie. Odbywało się w obecności przepięknego Anioła. Było wiele łez, słowa miłości, rozmowa, podczas której ojciec przekazał wskazówki dotyczące przyszłości, prosił o przekazanie kilku zdań swoim żyjącym bliskim, opowiedział o swojej miłości i ciągłej opiece.

Od śmierci ojca minęło kilka lat, kobieta marzyła, aby spotkać się z nim, choć przez chwilę porozmawiać. To spotkanie podczas sesji regresu było dla niej ogromnym zaskoczeniem, nie po to tu przyszła, ale jednocześnie ogromną radością. Zrealizowało się to, o czym od lat marzyła.

 Śmierć była dla niej niewyobrażalna. Nie chciała nawet o niej myśleć. Bała się jej. Podczas sesji, w jednym z wcieleń umiera. Jest przy niej Anioł, piękny, potężny, miłujący. Kiedy kobieta umiera, ON bierze ją na swoje ręce, otula skrzydłami i wznoszą się razem w górę. Płyną w wyższe sfery, gdzie jest ogrom miłości, światło, poczucie bezpieczeństwa.

Zatrzymują się na chmurce i rozmawiają. 

Kobieta otrzymuje wskazówki, ale przede wszystkim słyszy, jaką jest cudowną istotą, piękną, dobrą, mądrą. Jest krótkie podsumowanie tamtego wcielenia i poczucie cudownej miłości.

 Po sesji kobieta opowiada, że nie zdawała sobie sprawy, że można tak realnie widzieć obrazy, odczuwać emocje. Z radością na twarzy i blaskiem w oczach, mówiła o niesamowitym odczuwaniu skrzydeł Anioła. Były takie miękkie, jak najdelikatniejszy puch.Przestała bać się śmierci. Mówiła o niej z lekkością i uśmiechem na ustach.

W jej oczach po zakończeniu sesji widać było cud. Prawdziwy cud radości, szczęścia, miłości. Kiedy przyszła do mnie była spięta, trochę zdenerwowana, nie wiedziała, czy potrafi coś zobaczyć, odczuć.

Po sesji  powiedziała : Gdyby to było możliwe, chciałabym  wyjść teraz  na ulicę i krzyczeć jak bardzo jestem szczęśliwa.

Największą radością jest dla mnie widzieć jak po seminarium, udzielanej poradzie, czy sesji regresu, widzę w oczach moich duchowych braci, wieczny boski płomień miłości, ich radość, szczęście, lekkość, miłość. Oni często nie zdają sobie sprawy z tego, że właśnie nastąpiło wejście na wyższy poziom wibracji.

Czują radość i uwolnienie, ale nie wiedzą jeszcze, jakie to będzie miało znaczenie dla ich życia, jak wiele uczynili.