Książki

8 wpisów

img_0629

KSIĄŻKI

 

 

„Dawaj siebie ile możesz, tak często jak zechcesz tylko. I inni niech robią to samo, a wówczas szczęście na Ziemi zagości prawdziwe.” 

/”Transformacja” Saint Germain/

img_0629


Kochani, książki można zamiawiać poprzez e-mail, znajdujący się poniżej.

http://www.epokaserca.pl/joomla/index.php/kontakt-nowy

Za dodatkowe 10 zł, możesz otrzymać krótki, osobisty przekaz w książce, od Jezus.

 

 

.. 196

img_0640

DLA MIŁOŚCI STWORZENI

 

          img_0640

 

DLa Miłości Stworzeni  Str.352, cena 56 zł, dostępna również w formie CD cena 25 zł.

 

Przy zakupie do 3 książek opłata wynosi -priorytet 11 zł + 1,20 koperta = 12, 20 

Przy zakupie  4 książke opłata wynosi- priorytet  13 zł + 2, 70 koperta.= 15, 70

 

 

Spis Treści

Podziękowania 

Od autorki 

Jam Jest Miłością Wszechświata 

Zmartwychwstanie Wszechświata 

Nowy Świat 

Dodatek – Medytacje

Jeszcze kilka słów


Jestem Waszym Bogiem. Co to znaczy? Jestem Waszym Ojcem, Nauczycielem Miłości.Do mnie należy troszczyć się o Was, uczyć Was miłowania. To Ja Twój Ojciec, przyjaciel, nauczyciel, guru, nie ważne jak mnie nazwiesz.
„Jestem który Jestem w Tobie, jestem Tobą ?.
Nie oddawaj mi pokłonów, ale kochaj siebie, bliźnich, kochaj świat, a wydobywając z Siebie to, co najcenniejsze” kochasz mnie.
Kochając Wszechświat – kochasz swego Ojca . Jesteśmy jednością. Oddawaj cześć Sobie. Nie, to nie jest próżność. Rozróżnijcie te dwa uczucia. Nie masz wywyższać się ponad innych – to nie ta miłość.
Ukochaj Siebie jako niepowtarzalną, cudną istotę, która jest Bogiem. Bogiem w sensie totalnej mądrości duszy, umiłowania. Ukochaj Siebie, jako część całości. Część Wszechświata.
Poczuj w Sobie Boga, poprzez miłość. Oddawaj cześć Temu Bogu, tej nieskończonej dobroci i miłości, miłosierdziu, współczuciu i radości, jaką stanowi Bóg w Tobie.

JEZUS – OJCIEJ MIŁOŚCI te słowa usłyszałam pewnego dnia w medytacji.

 


 Książka „Dla Miłości Stworzeni. Poradnik.”

 

Wasze opinie o książce

Kochana Elen właśnie dostałam dziś książkę i jestem taka szczęśliwa że mam to cudo w rękach jest cudna ma tyle energii, ten kolor okładki przyciąga bardzo ,poza tym bardzo ci dziękuje za przekaz od Jezusa czytałam i płakałam ze szczęścia ,poczułam taką piękną energię miłości nieoceniającą i głęboką, że aż mi dech zaparło .Napisz gdzie będzie można kupować, bo czuję ze moje przyjaciółki będą chciały kupić .Gratuluje Ci, jest pełna miłości i życzę tak każdej osobie, która będzie ją czytać ..Iwa

 

Witam
Pragnę serdecznie podziękować za cudowną książkę, którą pochłaniam codziennie i przy której serducho się otwiera. Dzięki wskazówkom w niej zawartym będę więcej pracować nad sobą . Myślę, że dzięki takim osobom jak Ty idziemy we właściwy kierunku. Cudowna dedykacja.
Dzięki, dzięki, dzięki!!!!!!!!!
pozdrawiam

 

Wczoraj odebrałam przesyłkę z książkami, bardzo dziękuję. Dedykacja jaką mi wpisałaś z przesłaniem poruszyła mnie do głębi. Gdy bierze się do ręki książkę wyczuwa się wyższe wibracje, jakąś emanację. Zamknęłam oczy i otworzyłam ja a słowa jakie pierwsze przeczytałam skierowane były bezpośrednio do mnie i stanowiły odpowiedź a raczej podpowiedz co mam robić . Oczywiście były łzy wzruszenia płynące z głębi serca. Jestem Ci wdzięczna za to co robisz, bardzo Ci dziękuję za dedykację dla Ani .Ufam i mam nadzieję, że jest gotowa na przyjęcie tej książki/…../

 

 

/…………/Bardzo sie cieszę ,Elen zaczęłam czytać twą książkę jest w niej tyle porad i nawet jak miałam wewnętrzne pytanie skupiłam sie i zadałam pytanie i otworzyłam książkę na chybił i dostałam odpowiedz i poradę/………/

 

Elen,
dziękuję Ci za spisanie tej wspaniałej książki i podzielenie się nią.
Jest tak piękna że po kilkunastu stronach wracam wstecz i czytam kolejny raz, po prostu żal rozstawać się z tym co czytam. To prawdziwa uczta dla ducha.

Książkę otrzymałam dziś i serdecznie za nią dziękuję. Jest piękna i nie mogę się od niej oderwać .Czytam z zapartym tchem. Miłą niespodzianką były dla mnie słowa Jezusa a jednocześnie bardzo budujące………Nawet nie wie Pani jaką radość mi dała tą książką i dedykacją niemal taką jak praca z dziećmi niepełnosprawnymi z którymi pracuję i przebywanie z moją córcią .Niech Pani Bóg błogosławi. Pozdrawiam Agnieszka

 

Serdecznie dziękuję .Czekam zatem z wielką niecierpliwością na tę książkę .Jestem właśnie na etapie nauki życia miłością i różnie mi to wychodzi i wiem, że książka mi w tym pomoże, bo jest naprawdę cudowna i piękna i bardzo mnie wzrusza. Z wyrazami szacunku i gorące podziękowania.

Kochana Elen dziś dostałam książkę od Ciebie i dziś ją będę czytać. Okładkę ma piękną. Sama miłość, wiry miłości (tak ja to odebrałam) a gdy przekaz przeczytałam to pierwszymi moimi słowami było: Jezu jak pięknie , dziękuję. To jednak prawda, że piękna, miłości i radości nie da się opisać w słowach. To tylko można poczuć sercem .Jestem chyba najszczęśliwszą osobą na świecie, a ile też radości. Książkę otworzyłam na stronie 104 .
Kochana Elen jak ja bardzo bardzo Ci dziękuję .Dziękuję , dziękuję ,dziękuję Asia

 

Kochana Elen ! Odebrałam wczoraj Twoją książkę i po trzech miesiącach bez łez znowu coś się ze mną działo niesamowitego , gdyż płakałam jak bóbr już przy pierwszej stronie ze słowami przekazu. Nie byłam w stanie dalej czytać gdyż rodzina patrzyła na mnie co najmniej dziwnie.Książka jest pięknie wydana, najpiękniejsza jet jednak jej treść .Czytałam ją w wersji elekronicznej jednak ten sposób jest wygodniejszy.

WITAJ ELEN

TRAFIŁAM DO CIEBIE DZIĘKI KSIĄŻCE „DLA MIŁOŚCI STWORZENI”…A WŁAŚCIWIE POWINNAM NAPISAĆ ,ŻE DZIĘKI SOBIE…ODWIECZNEJ TĘSKNOCIE I PRÓBIE ODSZUKANIA ŹRÓDŁA ,KTÓRE JAK SIĘ OKAZAŁO W KAŻDYM Z NAS BIJE …DZIĘKUJE TOBIE ZA PIĘKNE PRZESŁANIE MIŁOŚCI…KTÓRE WZMOCNIA MNIE I WZMACNIA KRĄG OSÓB KTÓRYM CZYTAM FRAGMENY TWOJEGO/JEZUSA PRZESŁANIA PRZED HAWAJSKIM MASAŻEM KTÓRY WYKONUJĘ. WIDZĘ JAK WIELE OSÓB KTÓRYM PRZEKAZUJĘ SENS PRZEKAZU…ZOSTAJE W SPOSÓB NIEZWYKLE WZRUSZAJĄCY PORUSZONA I JAK KAZDE ZE SŁOW KTÓRE WYCZYTUJĘ PORUSZA W NICH COŚ O CZYM CZASEM ZAPOMINAJĄ…PORUSZA ICH BOSKOŚĆ I WYJĄTKOWOŚĆ…POCZUCIE ŻE SĄ OCEANEM PEŁNYM NIEZWYKŁOŚCI.WIDZĘ JAK TRUDNO NA POCZATKU IM TO PRZYJĄC..I SAMA .PAMIĘTAM SIEBIE Z CZASU KIEDY CZUŁAM OGROMNE ZAGUBIENIE…ALE SERCE RADUJE MI SIĘ OGROMNIE KIEDY SŁOWO ,DOTYK PEŁEN MIŁOŚCI I AKCEPTACJI JAKI NIESIE MASAŻ SPRAWIA PRZEBUDZENIE I CHĘĆ ZMIANY… DZIĘKUJĘ .TWOJA KSIĄŻKA JEST NIEZWYKLE INSPIRUJĄCA ZARÓWNO W MOJEJ  CODZIENNEJ PRACY JAK I ŻYCIU.

 

 

 

 

Fragment książki.

?Gdy ty mówisz do Boga, dzisiejsze społeczeństwo nazwie to modlitwą, lecz gdy Bóg mówi do ciebie- rozpozna w tym psychozę?

Christina Thomas

                                Otwórz serce na radość,

                                szukaj miłości w sobie.

                                Dotknięty świetlistym palcem Boga,

                                doznasz ukojenia.

                                W chwili lęku, złości, niemocy,

                                oczami duszy,

                                spójrz w boską cząstkę

                                twego człowieczeństwa.

                                Jeśli oddasz się ufności,

                                odnajdziesz cud,

                                pierwotnej szczęśliwości.

            Książka ta powstała z inspiracji Przewodników Duchowych w 2005r. Zapowiedziana była jednak dwa lata wcześniej, kiedy moje kontakty z Przewodnikami były jeszcze dość nieśmiałe i sporadyczne. Już, jako dziecko często rozmawiałam ze ?swoim? głosem, jednak nie mając zupełnie świadomości, kim jest, z czasem, zapomniałam o nim.

           Lata poświęcone poszukiwaniom duchowym, studiowaniu tajemnicy życia, medytacji, zaowocowały manifestacją jednego z aspektów mojej Wyższej Jaźni, który mówi o sobie – Jam Jest Miłością Wszechświata. Nawiązanie kontaktu zarówno z Przewodnikami Duchowymi, czy Wyższą Jaźnią przyspie-

szyło mój rozwój, powodując wewnętrzny spokój, skupienie, radość, oraz wszechogarniającą miłość, wynikająca z poczucia współjedności i celowości istnienia.

          Każda z osób posługujących się channelingiem, doświadcza kontaktu w indywidualny, specyficzny dla niej sposób. Kiedy zaczynałam pisać, robiłam to z pewną nieufnością, ale i zaciekawieniem. Zatrzymywałam się przy każdym zdaniu, badając jego sens. Z czasem, przekaz rozpoczynał się od jednego słowa, które było kilka razy powtórzone, później następowała lawina słów, które płynęły niczym strumień wartkiej rzeki.

           Mary Earle, posłaniec miłości, do której zwróciłam się o opinię na temat książki napisała:? Kochanie, to, co otrzymałaś jest otoczone światłem. JESTEM KOSMICZNĄ MIŁOŚCIĄ jest tylko jednym  z Twoich aspektów. Z jakiegoś powodu ludzie czują się szczęśliwsi, jeśli poprzez swoje wyższe ja nadają  imię swojemu kanałowi. Kiedy jesteś w channelling’u zadaj konkretne pytania i wsłuchaj się w swoje odpowiedzi, gdyż przemawia wtedy do Ciebie Twoje wyższe ja.?

           Książka ta służyć ma przebudzeniu tych, którzy pozostając w separacji od swej boskiej wewnętrznej istoty, trwają w uśpieniu, nie wiedząc, czym może być prawdziwe życie i ile może dać szczęścia i radości odnalezienie jedności.

                                                                       

 

Jedynym celem jest miłość, jedyną drogą współczucie.

Gdy serce Twoje wrażliwe na innych będzie, to inne przykazane Wam tracą ważność swą, bo wszystko z jednego wynika.

A proroków zamiast czcić, naukę ich przyjmijcie, bo w niej mądrość, nie w osobie, którą za życia swego na Ziemi byli. Bo mądrość w duszy, a ta ciała różne przybrać może. Tedy po to przychodzi, jako prorok, by Wam przekazać mądrość i naukę. I na nią patrzcie, nie na osobę, która przekazała Wam ją. 

Bo po cóż Chrystusowi uwielbienie Wasze i współczucie nad męką Jego, skoro, nie po to przyszła Ta dusza na Ziemię. Miłość Wam niósł, jako sztandar dla pokoleń wielu, o miłości mówił, zmartwychwstaniu, i duszy wiecznej. Lecz Wy do ciał tylko przyzwyczajeni, ciało Jego czcicie, lecz nauki w zapomnieniu, a one to dawały Wam drogę na życie dalsze i doskonaleni.

To i inni prorocy, to samo niosą, prawdy nieprzemijające. I każdy prorok o Bogu jednym mówił, a żaden prawdziwy, nie powiedział – mój Bóg lepszy od innego, bo wiedział, że On jeden. I żaden prorok prawdziwy nad innych nie wynosił się, bo wiedział, że ciało znaczenia nie ma, a dusza po cel jakiś tu przyszła i tego pilnowaliby prawdy przekazać.

A jeśli prorokiem się zwie, a nad innych wynosi, w mądrości swej, czy słuszności, to prorok żaden, bo każdy z Was, Bogiem jest w cząstce i każdy mądrością stać się może, jeśli przewodnictwo duszy przyjmie i drogą tą podąży.

Tedy nie kłaniajcie się prorokom, choć szacunkiem i miłością ich darzcie, lecz pracę własną wykonujcie i do światła w miłości zdążajcie. Bo jeśli dusza proroka, z góry na Was by patrzyła, to wtedy szczęściem dla niej Wasz rozwój i miłość między ludźmi, a nie pokłony, co tylko chwilowe są, a działania później podłe i zdradliwe.

W zakłamaniu nie żyjcie i jeśli Boga za Ojca bierzecie i proroka za Syna Jego, tedy nauki przyjmijcie, dążąc do rozwoju w miłowaniu i współczuciu, a życie uczciwe miejcie, tak jak Pan Wasz każe.

 

Bo mówię Wam, że miłość tylko wartość ma i w sobie kolory wszystkie i wszystko, co nad i pod i obok i wewnątrz, to miłość, a świat cały na miłości mojej zbudowany i tylko ona celem być może.  

Lecz nie słaba ona, co nogi ugina w lęku i garbi się pod zmartwieniami i trudem, lecz miłość silna, wyprostowana, jak gejzer ognia strzelający do góry, silny i mocy ogromnej. Tacy być macie, silni, ogniści, choć w ciszy wewnętrznej, gdzie nie ma zamieszania żadnego, ni chaosu.

 

Harmonią i muzyką wszechświata, siłą i potęgą – Bóg.

Jeśli weźmiesz to, czego pragniesz, świat otworzy się przed Tobą. Zapragnij tylko, a Twoje pragnienia spełnią się. Nie lękaj się, lęk nie istnieje, jest wytworem Waszej wyobraźni i ego. Uwolnij się od niego.

Proszę otwórz szeroko swe ramiona i powiedz:

– Pragnę całego dobra wszechświata, pragnę miłości, bogactwa, a dostaniesz to. Silna wiara przyciągnie to, czego pragniesz. Nie poddawaj się żadnym zwątpieniom. Jesteś w procesie zmian, pozytywnych zmian. Dzieje się to, co najlepsze, twórz każdego dnia bogactwo, niech żadne złe myśli, lęki, nie zakłócą radości.

Jeśli otworzysz serce na otaczający Cię świat, stanie się on życzliwy i spotykać Cię będą rzeczy piękne. Jeśli serce Twoje otworzy się na miłość, spotkasz ją tak, jak pragniesz, ale nie czekaj obojętnie na te cuda. Pragnij ich i pragnienie to wyślij w kosmos, we wszechświat. Powiedz, czego chcesz, skonkretyzuj, czego pragniesz i oczekuj tego.

 

Lecz pamiętaj, Twoje serce czyste być musi, a dusza prowadzić Cię.

Gdy w sercu chaos, zamęt, i przewodnika nie ma i drogą słuszną nie idziesz, być może nie otrzymasz tego, czego chcesz, bo wpierw nauki pobrać musisz, aż dusza Twa godziwe miejsce w życiu Twym zajmie i przewodnikiem Twym zostanie. Gdy czysty będziesz, a w sercu Twym miłość, siła, moc, gdy kochać się będziesz i innych na równi ze sobą i Bogiem traktować, nic na drodze do szczęścia i realizacji zamierzeń Twych nie stanie, bo na postumencie mocnym stać będą.

W innej sytuacji, gdyś słaby i drogi swojej nie odnalazłeś złudzeniem tylko sukces będzie, bo rozpaść w każdej chwili się może i gdybyś nawet królestwo miał, upaść może, bo chwiejne, jeśli siły Boga w tym nie ma. A upadek ten, nauką jakąś być ma.  Jeśli zdarzy się to, pomyśl, czy podstawy silne były? Czyś na miłości, potęgę swą budował? Szukaj odpowiedzi, a ona jedna zawsze.

 

To, co na mocy Boga i miłości budowane, wieki przetrwać może. 

To, co na ludzkim zapomnieniu, w proch się obróci, bo siły żywotnej w tym nie będzie, ułudą tylko tej potęgi, nic więcej. Twórz, lecz zawsze cel miej jeden – duży wzrost w miłowaniu. To cel dobry i o wyniki pracy tej, nie lękaj się, bo zawsze efekt dobry przyniesie.

Jeśli pieniądze celem będą, wcześniej, czy później porażkę poniesiesz. A jeśli dobrobyt utrzyma się, to i tak szczęścia uczuć nie będzie, bo serce puste i gorycz porażki w nim. Sam możesz nie wiedzieć, dlaczego, lecz pustka ta brakiem Boga i miłości prawdziwej, spowodowana.

 

A jeśli odnajdziesz tę czułą miłość, którą Stwórca Ci daje, to choćbyś nic nie miał, szczęśliwcem będziesz się czuł, bo w cudnych energiach życie Twoje płynąć będzie.

Jeśli w zgodzie z Twym Bogiem żyć będziesz, to i inne marzenia realizować się będą, tylko nie bój się żądać ich. Cel stawiaj i dąż. Tylko o przegranej nie myśl, bo nie zwycięży ten, co myśli o przegranej. Cel stawiaj i idź prosto, Ja czekać tam będę, by medal ci dać, za wiarę, ufność i zwycięstwo.

 

A największy sukces osiągniesz, gdy mocny duchem się staniesz, opoką dla innych siłą swą wewnętrzną. Gdy miłość duchowa promieniować z Ciebie będzie i na innych przenosić się, a siła tej cudownej miłości i moc, z postaci Twej emanować, to lęku nie będzie, ni strachu żadnego.

Oto człowiek nowy.

 

Pewny siebie, bo wartość swą znający. Ten, który siłą miłości jest i Boga potęgą. Nie ulęknie się niczego, bo nic duszy Jego zagrozić nie może, gdy drogą świetlistą ku słońcu podąża. A siła Jego, szacunek, miłość i wsparcie innym daje, nie udrękę. Siłę swą ku dobremu daje, nigdy złemu, bo lubość w dobrym ma, a złego znać nie chce, bo i po co. Z pomocy innym radość czerpie i uczy ich, jak radość taką samą tworzyć w sobie.

 

To nowy człowiek.

Za innych życia nie przeżyjesz, każdy sam, drogą swoją iść musi. Ty możesz tylko kierunek wskazać i modlić się, aby dusza przewodnictwo nad bliskimi przejęła. A jeśliś silny duchem, modlitwy Twoje moc mają a realizacja ich czasu tylko potrzebuje.

Nikt sam nie żyje, wszyscyście połączeni energią wspólną i Duchem. Dlatego ból innych i chaos wewnętrzny, u wrażliwych ludzi zamęt wprowadza. Dlatego jeśliś wrażliwszy od innych, cudze tragedie dotknąć Cię mogą, ból serca powodować, lecz zła to metoda.

Współczuj i pomagaj, lecz czyjegoś losu za swój nie bierz, bo każdy swoją drogą iść musi. A jeśliś ojcem lub matką i los dzieci Twych, drogi Ci jest, światłem je otaczaj i miłość wysyłaj. Nawet, jeśli kontaktu z nimi nie masz, myśli Twe i miłość dotrą do nich i z pewnością rozkruszą to, co rozkruszyć należy. Lecz nie żyj ich życiem, doświadczenia pozwól zbierać, bo tylko tak, wzrastać mogą. A jeśli pomóc im chcesz, w chwili medytacji rozmawiaj z Aniołami ich i opiekę im powierzaj nad nimi i podziękuj, bo słowa Twe wysłuchane z pewnością zostaną, tedy podziękować należy.

Nie wyobrażaj sobie Twych dzieci błądzących, złych, głupich, nieszczęśliwych. Dusza ich, równa Twojej, doświadczenia tylko inne przejść mają, a Ty, pomóc im możesz, na słonecznej drodze wyobrażając ich sobie. Nie zabieraj im światła, źle myśląc, lecz radość i miłość do nich wysyłaj. I szczęście ich zobacz, nawet, jeśli w chwili tej inaczej jest. A za czas jakiś ich droga wyprostuje się i światło górę nad ciemnością weźmie. Tedy raduj się i miłuj.

Jesteście niczym kwiaty piękne i pachnące. Uwierzcie w swoje piękno. Duch, który przepełnia Waszą istotę, jest potęgą. Jeśli weźmiecie ją za swoją, osiągniecie moc.

 

Życie bez Ducha nieskończonego nie jest możliwe, tedy nie pozostaje Wam nic, jak tylko przyjąć wiedzę o nim i żyć zgodnie z Jego wolą.  

A wówczas wypełni się Wasze przeznaczenie i rozkwitniecie niczym najpiękniejszy kwiat, którego zapach rozejdzie się po całym wszechświecie.

Rozwój jednostki jest ściśle powiązany z innymi. Nigdy nic nie dzieje się samo, istnieją powiązania i zależności. Rodzina, w której żyjesz, miasto, kraj, czasy, w jakich przyszło Ci żyć – wszystko przepełnia Duch Mój. Jeśli serca Wasze twarde będą, los jednostek podporządkowany będzie niemocy.

 

Jeśli naukę przyjmiecie miłości, świat cały drogą wolności pójdzie i światła.

Łączcie się we wspólne modlitwy o światłość tego świata i przebudzenie dusz, bo czas po temu jest najwyższy, gdy zapomnienie i smutek w sercach wielu ogromne miejsce zajmują. Szczęście i radość rozniecajcie, w miłości żyjcie i naukę Ducha szerzcie, bo to jest przyszłość Wasza, w miłości wzrastanie i tworzenie nowego świata. Odrzućcie łzy smutku, które świadomość Waszą w kajdanach niemocy trzymają, odrzućcie lęk.

 

Radujcie się, bo nowe nadchodzi, gdy serca wielu otworzą się i zamieszka w nich rozkosz miłosierdzia.

Grzech nie istnieje, wszystko nauką jest. Trudno Wam to zrozumieć, bo wieki całe przesłanie o grzechu mieliście, lecz grzech największy to miłości brak, bo gdy jest ona, grzechu nie ma. Czyż można skrzywdzić kogoś, gdy serce miłością wypełnione, a każdego, niczym najdroższą istotę traktujesz? Grzech nie istnieje i odrzućcie to stwierdzenie. Słowo to niewłaściwe i niepotrzebne, lęk przed jutrem wprowadza.

Nie dlatego w miłości żyć macie, aby kary za grzech uniknąć, lecz, by życie Wasze twórcze i szczęśliwe było. W miłowaniu żyć macie, bo to tylko życiem jest prawdziwym. Cóż za wartość życia, kiedy w lęku przed karą żyć macie, to głupie i jakże przyziemne. Strach wyrzuć ze swego słownika, grzech i karę również.

 

Świadomość odzyskaj, Kim jesteś i dlaczego na Ziemi tej życie wybrałeś, a kiedy zrozumiesz to, miłość, życiem Twoim się stanie i złych uczynków nie będziesz potrzebował, bo wartość ich żadna.

Obce Ci będzie zadawanie sobie i innym bólu. Światłem na powrót poczujesz się, odnajdziesz swoje przeznaczenie, zrozumiesz sens życia, poczujesz Swoją wyjątkowość i wyjątkowość innych. Boga dostrzeżesz w każdej istocie i zła nie będzie. Czy w lęku masz żyć przed karą? Nie! Wzrastaj w miłości, a dusza Twoja poprowadzi Cię do Światła.

Gdy ktoś straszyć Cię będzie piekłem lub karą, śmiej mu się w nos i o miłości mu powiedz, o tym, Kim jesteś.

 

Duszą nieśmiertelną, która wzrasta, uczy się i żadna kara Ci nie straszna, bo Ojciec Twój w miłości ogromnej czeka na Ciebie i nie karać Cię chce, lecz w czułym uścisku witać.

 

Nauki miłości nigdy za wiele i ci, którzy o karze Ci mówią, niech miłości się uczą i od siebie niech zaczynają, bo smutek w nich musi być i niewiedza skoro w straszeniu radość znajdują i próżność swą w fałszywą wielkość zamykają.

 

Miłością Jestem, Bogiem Waszym.

Objawienia Maryjne.

Dziwi mnie, że właśnie Ty, zadajesz takie pytanie. Nie istnieje coś takiego, jak Objawienia Maryjne, to fikcja. Wymysł ludzi dla podtrzymania wiary katolickiej. To prawda, są przekazy, ale pochodzą one od Wyższej Jaźni zainteresowanych, są to osoby czyste, żyjące w harmonii ze Stwórcą, ze swoja duszą. Czyste i harmonijne, które poprzez szczerą miłość do Boga, otrzymują coś, co zwą przekazem.

Objawienie jest to taki rodzaj przekazu, jaki otrzymujesz i Ty, ma on na celu zwrócenie uwagi, na życie w miłości, na nawrócenie na wiarę. Ukazuje postać Matki Bożej, ponieważ właśnie Ją ludzie kochają i Jej ufają. Jest matką, a postać matki wiąże się u Was w kultem i miłością. Poprzez ukazanie się tej postaci, otwierają się ludzkie serca, wzmacnia się ich wiara, a taki jest cel Waszych Wyższych Jaźni. 

Tak naprawdę, niewiele ma to wspólnego z osobą Matki Bożej, czy Jezusa, ponieważ były to osoby, które żyły w konkretnym czasie, dla konkretnego celu. Energie, czy dusze, które wcieliły się w te postaci, były wyjątkowe. Jezus Chrystus przyszedł do Was, aby przekazać Wam Nowinę, dzięki której przyspieszyłby się Wasz rozwój.

Czy skorzystaliście z tego? Stworzyliście hierarchie, a gdzie miłość, o której mówił. Matka Jego przyszła na ten świat, aby dać mu życie. Czy była osobą świętą? Czcicie jednostki, nie dostrzegając Boga, którego nosicie w swym wnętrzu.

Nie jesteście odpadkami, wyrzuconymi na śmietnik, obok którego stoją święte istoty.  Jesteście jednością i nie różnicie się w niczym, w swej głębi i duszy od tych istot, różna jest tylko Wasza świadomość i poziom miłości.

Jeśli zechcecie postępować jak święci, będziecie nimi, to tylko kwestia miłości Boga. Kochajcie siebie, nie bądźcie pyszni, lecz miłujący, a jeśli tacy będziecie, żadne objawienie, nie będą Wam potrzebne. To pomoc dla Was, od Waszego Boga, od Waszych Jaźni, abyście zaczęli być miłością.

Gdziekolwiek zmierzasz, trafisz do Boga, taka jest Wasza droga.

 

Gdziekolwiek zmierzasz, na końcu tej drogi jest Twój Dom i kochający Cię Ojciec, który z miłością czeka na Ciebie.

Nie obawiaj się powrotu, bo to cudowna podróż. Oczekuj na nią z radością i ufnością. Jest to jedyna podróż, która kończy się nieoczekiwanym spotkaniem z najcudowniejszą miłością. Gdybyś mógł pamiętać swoje poprzednie spotkania ze Stwórcą, nie obawiałbyś się. Ciepło i miłość, które emanują z ogarniającego Cię światła, dają spokój duszy. Jeśli przyjdzie Twój czas, przejdź w inny wspanialszy wymiar z uśmiechem.

 

Kiedy przychodzisz na ten świat, Bóg troszczy się o Ciebie, jak o najukochańsze dziecko, gdy odchodzisz z tego świata, czeka na Ciebie z miłością.

Jeśli uda Ci się odnaleźć przewodnictwo duszy, jeśli odnajdziesz w sobie moc i siłę, jeśli zobaczysz w Sobie iskierkę Boskiej miłości, jeśli wreszcie odnajdziesz w sobie Boga, zrozumiesz, że Twój ojciec nigdy Cię nie opuścił i jest z Tobą nie tylko, kiedy rodzisz się i umierasz, lecz jest z Tobą przez wieczność, w każdej sekundzie Twojego istnienia, w nieskończoności.

Jesteś jednością i światłem,

i dobrem największym,

i najpiękniejszym kwiatem.

Dostrzeż swą niepowtarzalność

i spoglądając w oczy innych, ujrzyj siebie.

Jestem światłem Twej duszy,

która wieczność przemierza.

W każdej chwili istnienia,

Jestem

Tobą i Sobą, i każdym z Was.


Zmartwychwstanie Wszechświata

?Szukanie prawdy oznacza bycie gotowym na śmierć- na śmierć tego, o czym do tej pory myślałeś, że jest życiem. To nie jest życie.?

?Musisz bez reszty radować się energią .Potrzebna jest nie wiedza, nie odgrywane role, ale całkowity zachwyt energią, radość istnienia, świętowanie faktu, że ?jestem tu?; bycie szczęśliwym, że mogę oddychać, widzieć, słyszeć, tańczyć i kochać, po prostu rozkwita w tobie bezgraniczna radość i wdzięczność.?                                                                     

                                                                                                                                                                                                                                    Osho


Czym jest zmartwychwstanie?

To cudowny moment przejścia ze stanu śmierci, do stanu życia. Śmierci w niewiedzy, kim jesteś, do życia w oświeceniu i pełnym poczuciu swego boskiego pochodzenia.

To takie proste, takie nieskomplikowane.

Dlatego, tak wielu odrzuca to, szukając nie wiadomo, jakich rozwiązań, jakich odpowiedzi. Zagłębiają się daleko i sięgają w rejony wewnętrznej głębi, aby i tak w końcu dowiedzieć się, że zmartwychwstanie, to odrodzenie się do życia w miłości.

Czy jakieś praktyki inne do oświecenia prowadzić mogą? Owszem, ale jest jedna, do której i tak każda droga zmierza i w jakąkolwiek stronę byś nie poszedł, do niej dojdziesz- To BÓG jest, to MIŁOŚĆ.

A jeśli szybciej chcesz dojść, nie szukaj i nie rozmyślaj, jaką tu drogę wybrać, bo ona otworem stoi przed Tobą, to właśnie jest prosta droga- MIŁOŚĆ.

To ona przebudzenie powoduje, że nagle świat inny dostrzegasz, że do życia budzisz się i śmierć z tego świata w inny wymiar nie jest już straszna, bo za życia już wiesz, dzięki miłości swej, którąś odkrył, że te cudem nazwane prawdziwym wibracje miłości, stanem są Waszym własnym, przez wieki całe, a to jakbyś siebie we wszechświecie odkrył i cząstki swej duszy na przestrzeni wieków. Nagle czujesz żeś wszędzie obecny, jednością ze wszystkim i przez wieczność.

/Przekaz Duchowych Przewodników/

 

 

Zmartwychwstanie.

Zmartwychwstanie to najpiękniejszy z darów oferowanych Wam przez Boga, zaraz po miłości.

To ono, powstanie z martwych, daje Wam możliwość uświadomienia sobie, dlaczego tak ważne jest życie, dlaczego tak ważny jest wzrost. Ono to, z martwych powstanie, daje możliwość wszystkim tym, którzy w zapomnieniu podążają za sterem swej duszy.

To cud, to Bóg Syna swego na Ziemię posłał, aby oczy Wasze otworzyć i poprzez ból Jego, i śmierć, choć symboliczną, pokazać, czym odrodzenie jest, czym powstanie w świadomość nową.

Bóg dał Wam możliwość i wzór do naśladowania i moc w Was tkwiącą pokazał, a proces ten miał przyspieszyć rozwój Wasz w miłowaniu, otwarcie bram raju, poprzez miłość.

Tak, doświadczenia zbierać macie i po to człowiek na Ziemię przychodzi, lecz nie dla samych doświadczeń tylko, a dla drogi, która uwieńczona jest miłością. To cel Wasz, nie doświadczenie. A one tylko do wzrostu i do celu, jakim miłość totalna, zaprowadzić Was mają.

To, co Bóg oferuje, Zmartwychwstanie, to propozycja szybkiego wzrostu.

Powstań, obudź się i spójrz, czym życie nowe być może, jakże inna jakość jego, jakże cudne w barwach swych i twórcze.

(Przekaz Duchowych Przewodników).

 

 

Wszechświat to nie tylko gwiazdy, planety, wszystko to, co widzisz spoglądając w niebo. To nie tylko to, co widzisz i czego nie jesteś w stanie dostrzec, to także Ty i każdy z Was, mały wszechświat, jakże oddający harmonię starszego brata. Jesteście małymi kopiami wszechświata. Każda komórka Waszego ciała potwierdza to, każdy organ Waszego ciała, każda komórka, każdy mięsień rządzą się podobnymi prawami.

Wszystko oparte jest na podobnym budulcu, na cząstkach światła i mocy Ducha.

Kształty inne tylko, zasada ta sama.

Podziwiacie gwiazdy, patrząc nocą w niebo, czy widzicie gwiazdy w swoim wnętrzu? Widzisz to, co najpiękniejsze na zewnątrz, nie dostrzegając piękna, jakie jest wewnątrz Ciebie. To smutne, to właśnie jest jednym z powodów Waszego smutku, żalu, zagubienia. 

Gdy potrafisz dostrzec piękno i potęgę Twego wszechświata, zrozumiesz, czym jest prawdziwe piękno i pokochasz Siebie.

 

O ile łatwiej będzie Ci wtedy żyć, wiedząc, że jesteś gwiazdą na firmamencie niebios. Jesteście światem całym, wyjątkowym i pięknym. To dziwne, że człowiek ze swoją nieśmiertelną duszą, choć wyjątkowy i piękny, nie dostrzega tego, potęgą jesteście ogromną.

 

Czym jest miłość?

Jest kwiatem, który może rozkwitnąć lub zwiędnąć i od Was to tylko zależy, czy związek, w którym jesteście umrze w bólu, czy narodzi się do pięknego życia

Jako dzieci, jesteście uczeni, czym jest miłość. I albo jest to dla niektórych romantyczne uczucie, albo fizyczne współżycie. Dlaczego? Takie dostajecie wzorce, to przekazów wynik obserwacji Waszych lub Waszych najbliższych. Po prostu nie znają Oni, czym jest miłość, jakże, więc mają Wam tę wiedzę przekazać. Pourywane fragmenty uczuć, zakłócone systemem wychowawczym rodzin, szkół, środowiska. To ślepe, zupełnie ślepe społeczeństwo zapomniało zupełnie, czym jest prawdziwe uczucie.

Owszem, to przyjmowanie i dawanie, równowaga i harmonia, ale to skrót, a my zaczniemy od początku.

 

Czym jest dla Was miłość? Waszym wyobrażeniem o drugiej osobie, rzeczywistość często jest inna.

 

Należy dokładnie sprawdzić, jaki to człowiek, jak reaguje na różne sytuacje, jaka jest jego przeszłość, co sobą reprezentuje, co oferuje, czego się spodziewa, czy możesz mu to dać ?

Jeśli opieracie się tylko na własnych wyobrażeniach ? rozczarowujecie się, ponieważ marzenia przypisujecie realnemu człowiekowi.

Zanim poznacie go, wydaje się Wam, że potraficie powiedzieć, jakim jest człowiekiem, że wystarczy Wam spojrzenie, czasami jedno spotkanie, błąd. To tylko serce czasami szybciej bije, to uroda, która wzrok przyciąga, to błąd. 

Nie po tym należy człowieka rozpoznać i nie po swych marzeniach.

Zanim zechcesz zbliżyć się do drugiego człowieka, miłuj go jako ducha wiecznego i szanuj jako wyjątkową osobę, lecz nie wiąż się z nią od razu, nie zbliżaj zbytnio. Rozmawiaj, obserwuj, analizuj.

Jeśli chcesz związać się z jakimś człowiekiem i pragniesz, aby związek Wasz był szczęśliwy, poznaj drugiego człowieka.

Czy zdąża w tę samą stronę, czy droga jego ta sama do Domu Ojca, czy priorytety te same, czy taki sam sposób patrzenia na wychowanie dzieci, kim jest ten drugi człowiek, jakie ma marzenia, czy szanuje i kocha swych bliskich, czy szanuje innych?

Otocz się światłem i proś Boga swego byś rozpoznać drugiego człowieka mógł i ducha jego proś, by przyjrzeć Ci się pozwolił osobie tej.

Nie kieruj się interesem materialnym, jeśli szczęścia dla duszy swej szukasz. Nie patrz na urodę zbytnio, bo ta minie i szczęścia duszy nie zaspokoi.

Patrz, kim człowiek, jaka dojrzałość i ten w głębi swej jest, jaka mądrość jego, jaka miłość.

 

Czy kocha on siebie, czy szacunek dla siebie ma? Jeśli spokój w nim jest, harmonia i cisza, jeśli szacunek i miłość do siebie ma i wie, że inni cząstką Boga są ? gotów jest, by w związek wejść z Tobą, jeśli i Ty takie przymioty masz.  Jeśli nie ? on nie dla Ciebie, szukaj duszy drugiej o podobnych wartościach, jakich sam poszukujesz.

Najlepiej jednak, jeśli oboje pierwszeństwo duszy swej dajecie, bo wówczas związek Wasz możecie Bogu poświęcić i będzie w nim miłość prawdziwa, szacunek, pomoc i wsparcie.

 

Do tego dążcie, bo to cel Waszych związków. Jeśliście nie gotowi, by związek Wasz taki był, rozmawiajcie ze sobą o przyszłości Waszej, o zadaniach, o drodze, po której zdążacie do Domu Ojca. Nie zostawiajcie wszystkiego namiętności, ni interesom, bo płakać będziecie w tym związku lub bić nawet, a dzieci Wasze zamiast w harmonii, w chaosie żyć będą.

Czy warto życie w takim piekle spędzić, jeśli można cudną miłość w związku mieć?

 

Jeśli chcesz więc, życie swoje szczęśliwym i twórczym uczynić, spróbuj, to proste.

 

Otwórz oczy szeroko i zmysł analizy włącz. Nie pozwól by namiętność zawładnęła Tobą, ni żądza inna. Nie znaczy to, że kalkulować na zimno masz, lecz gdy poczujesz do kogoś sympatię większą i miłość, zajrzy do Twego serca, pomyśl, czy to tylko zaślepienie, czy możliwość pójścia razem.

Przyjrzyj się człowiekowi, którego przysyła los i jeśli szczęśliwy dom chcesz stworzyć i nową epokę, idź, obserwuj i proś o wskazówki duszę Twą. Lecz jeśliś zaślepiony i żądze Tobą kierują, bądź interes i duszy słuchać nie chcesz, nie narzekaj żeś w związku samotny. Nie wiń drugiego człowieka, że marzeń Twych i oczekiwań nie spełnił, boś złego wyboru dokonał, Ty. Zawsze mogłeś przecież – nie – powiedzieć, dla wspólnej przyszłości.

Jeśli w związku takim, gdzie radości nie ma jesteś, odejdź, bo życia szkoda, by męczyć się.

 

O drogę i wskazówki proś duszę swoją, aby na drodze Twej miłość prawdziwą i mądrą postawiła.

Bo żyć masz w szczęściu, nie bólu

 

Radość przeznaczeniem Twoim, by dzieci Twoje obserwując szczęście Twoje, w miłości i szczęściu wzrastać mogły.

Jeśli wyboru właściwego dokonasz, Twoje życie w szczęściu płynąć będzie i spokoju, bo jeśli Boga i duszę Swą za drogowskaz weźmiesz, w miłości wzrastać i znać zasady życia wspólnego, i według nich postępować, harmonia w życiu Waszym będzie, a to budulec właściwy. I to zaczątek świata nowego ? Epoki Serca, bo w rodzinie tej, dzieci nauki pobierając, świat nowy tworzyć będą.

Nie szkoła, lecz rodzina mądrość dziecka tworzyć winna.

Gdy w miłości, mądrości i Bogu wzrastać będą, to mądrością nowy świat wstanie, świat potężny, mocarny. Miłością Ziemia zapromienieje i promienie te Wszechświat obejmą.

 

A wy, cudem tworzenia Boga swego staniecie się i dumą Jego.

To niezwykłe uczucie oglądać siebie i zamiast widzieć zwykłe ciało, do którego często macie różne zastrzeżenia, zobaczyć światło bijące z postaci. Gdy patrzysz na siebie uśmiechnij się, mrugnij okiem i nie bierz siebie zbyt serio. To życie jest chwilą w wieczności, uwierz mi.

Nie warto przywiązywać się do swego ciała, wyglądu, cech charakteru, przekonań, problemów. To wszystko jest tymczasowe i gdy będziesz miał 70, 80 lat zobaczysz, że te lata minęły jak chwila, wszystko uległo zmianie.

Twoje otoczenie, dzieci, które podrosły i poszły swoją drogą, małżonek lub małżonka zwyczajnie postarzeli się. Zmieniło się również Twoje ciało, Twoje wyobrażenia, sposób ubierania, preferencje i tylko jedna rzecz nie uległa zmianie, dusza. To ona spogląda poprzez Twoje oczy i choć widzisz stare ciało, to wewnątrz jest młoda. Czy czujesz wtedy, że ma kilkadziesiąt lat? Nie. Dziwisz się, jak to jest, że wewnątrz jesteś taki młody, lecz nie dziw się.

 

Dusza wieczna jest i czas dla niej nie istnieje.

 

Te kilkadziesiąt lat dla jej istnienia, są maleńką chwilką, jest zawsze młoda i piękna.

Jeśli odkryjesz piękno swej duszy, to, jeśli byś miał 100 lat, z oczu Twoich płynąć będą przecudne iskierki młodości. To dusza Twoja znak daje swej młodości, a postać Twoja swoiste piękno zachowa, jeśli dusza przewodzić Ci będzie, a Tyś obudzony.

Podążaj za głosem serca swego i Miłością bądź.

 

Bo miłość duszy przynależna, siłę i piękno daje. 

Jeśli chcesz piękno zachować i ogień wewnętrzny, ćwicz mądrość duszy, miłując świat Twój i siebie.

Czy trudno świat cały miłować? Trudno, ale wysiłek, który podejmiesz zaprocentuje. Nie musisz mówić każdemu, że kochasz go, lecz wewnątrz istoty swej życzliwy mu bądź i równy jemu, ni lepszy, ni gorszy. Szanuj innych, Boga w nich dostrzegaj i we wszystkim dookoła, a to właśnie będzie miłowaniem Twoim, miłowanie Boga w każdej istocie i rzeczy.

Bo Bóg wszystko przenika, jest wszystkim i wszędzie.

Więc kochaj Go i szanuj, to praca Twoja.

I siebie kochaj, boś dla siebie najważniejszy i o własny rozwój dbać musisz, nikt za Ciebie tego zrobić nie może, ni prawa takiego nie ma.

Skrzydła swe rozwiń szeroko i leć wysoko.

Tam, gdzie dusza Twoja zanieść Cię może, w cudowny, przepiękny świat marzeń, które spełniają się, a najśmielsze z nich, możliwe do realizacji. Z pewnością chcesz tego. Czy to możliwe? Oczywiście.

Świat marzeń, światem realnym jest, a moc do ich realizacji jest w Tobie.

 

To dusza Twoja, siła jej i moc. Stwórz obraz swych marzeń, swych pragnień, codziennie chwilę poświęć przedstawiając sobie, czego pragniesz.

Stwórz obraz tego, co chcesz mieć, zobacz kolory, poczuj zapachy, jak gdybyś był tam, gdzie chcesz być i miał to, czego potrzebujesz.

Poświęć każdego dnia chwilę na tę grę wyobraźni, niech jutro stanie się dziś, przez kilka minut.

Uśmiechnij się do swoich marzeń. Poczuj wewnętrzną radość z realizacji i podziękuj Bogu swemu i całemu wszechświatowi za realizację, tak, jakby to, czego pragniesz, było już Twoje. Wyznacz cel, do którego zmierzasz i idź.

Ufaj w zwycięstwo i realizację i dziękuj swemu Bogu za pomoc, dziękuj Aniołowi, który jest zawsze z Tobą, pomogą Ci.

Wszechświat sprzyja tym, którzy wiedzą, czego chcą i dążą do tego uparcie.

I jeśli pewny będziesz zwycięstwa, silny i mocny duchem i prawy, życie da Ci to, czego chcesz.

Rozwijaj siłę ducha swego, bo on prowadzić Cię będzie. To dusza da Ci wsparcie i kierunek pokaże, pomoże Ci wybrać właściwą ścieżkę, abyś nie błądził i drogą prostą szedł, zarówno do celu Twojego ziemskiego, jak i do Domu Ojca Twego.

Tedy szukaj duszy swojej, proś o pomoc i przewodnictwo. I kochaj ducha swego, który cząstką Boga jest, bo silny On i czuły jednocześnie i moc Ci da i siłę. A jeśli wiara Twoja prawdziwa i silna, poprowadzi Cię do zwycięstwa wiecznego życia.  

Jedyne, co w życiu Waszym wspólnym z innymi ważne, to zrozumienie i tolerancja. Jeszcze miłość oczywiście, która pierwsze miejsce zajmuje. A w niej właściwie wszystko się zawiera, tedy miłość to zrozumienie, tolerancja, pomoc i wsparcie.

Z kimkolwiek idziesz przez życie, czy w związku stałym, czy innym jesteś, zawsze staraj się pomocnym być i o drugim jak o sobie myśl, niech będzie niczym cząstka Ciebie, niczym Bóg, szanuj go i kochaj. Tolerancją i zaufaniem obdarzaj i uczciwym bądź.

Jednak pamiętaj, że życie Twoje najpierw jest w realizacji duszy swej i jeśli na zły związek trafiłeś, że miłość dawać będziesz, a druga osoba nic z Ciebie robić nie będzie, lub dominować będzie próbowała, nie pozwól na to.

Związek partnerski być musi równy, gdzie każdy każdemu wsparcie daje, a nie jeden od drugiego lepszy, czy ważniejszy.

Czasy te już minęły, czasy dominacji. Rację może miały kiedyś, kiedy mężczyzna musiał kobietą opiekować się materialnie, a uzależniając ją od siebie wykorzystywał często, co oczywiście słuszne nie było?

Teraz świat nowy i nowe związki, w których jedność i miłość panować ma, bo świat nowy powstanie, na miłości oparty, na zaufaniu i szacunku, gdzie wsparcie będzie ważne, nie uzależnienie. Gdzie każdy wolny będzie i ze sobą z woli własnej i nieprzymuszonej i dążyć będzie do rozwoju, nie dominacji. Każdy znając wartość swoją nie będzie już musiał udowadniać jej, lecz wykorzysta ją do tworzenia związku.

Wiedząc, że siłą Jesteś, światłem Boskiej miłości, będziesz tworzył nowy, cudowny świat, cudowną rodzinę, związek.Nie odczujesz potrzeby krzywdzenia i dominacji, bo serce powie Ci, żeście jednacy wszyscy i równi. Równi w Bogu, który jest w Was, w szczęściu będziecie i miłości.

I dzieci uczcie tej miłości, szacunku i pomocy wzajemnej oraz tolerancji.Przystosowujcie je do życia nowego, bo dziećmi Bożymi są i nic innego im nie przystoi, jak tylko w miłowaniu żyć i światłem swoim świat opromieniać.

Twórzcie nowy świat piękny i jasny, miłością nasycony, której nigdy zbyt wiele nie jest. Ona dopiero szczęście przynosi i spokój prawdziwy, wzrost, potęgę, siłę i moc.

Związki, które tworzycie jednością być powinny, jeśli twórcze być mają, sprawa ta ważna jest niezmiernie. Każdy, kto będzie w związku sam, w jedną stronę zmierza, a drugi w przeciwną i owoców wydać nie mogą, bo niczym drogi na rozdrożu, więc jak wspólny plon przynieść mają. Związek jednością ma być zarówno duchową, cielesną jak i cel jeden przed sobą mieć, a wspólne cele, to wspólne działanie

Każdy oczywiście rozwój indywidualny powinien mieć zapewniony i czas na to znaleźć. Tak więc praca, hobby, przyjaciół swoich mieć może i drugi z małżonków również prawa te same.

 

Lecz na początku drogi wspólnej ustalić powinni, jaką drogą zmierzać chcą.

Co dla nich ważne jest i na miejscu pierwszym, co w dalszym miejscu w działaniach i planach. Przyszłość określić powinni i plany, jak dzieci wychowywać chcą, co wpajać im będą. Zasady określić powinni, kto tulić je będzie, kto uczyć, kto prawdy duchowe przekazywać, kto siły uczyć ma, a kto miłości. I tak jak matka czuła i troskliwa miłość ma przekazywać i duchowe prawdy, tak ojciec siłę i tężyznę dzieciom zaszczepiać i dbałość o ciało swoje, aby silną świątynią dla ducha było.

Kiedy matka gospodarności uczyć będzie, ojciec zasad w społeczeństwie panujących?

 

Wzorem być oboje powinni mądrości i miłości.

Gdy kochać się będą, czułością i opieką darzyć, dzieci obserwując ich, przejmą te same zalety, które miłe Bogu są i w życiu najważniejsze, abyście szczęśliwi byli. Tedy zanim w związek stały wejdziesz, ustal, czy ten, z którym związać się chcesz, takie same zapatrywania ma i cele. Gdy wspólnie pójdziecie drogą prostą prze duszę Waszą wyznaczoną, związek Wasz silny miłością będzie i nie do zburzenia, a dzieci Wasze niczym kwiaty na ziemi dobrze uprawianej zakwitną pięknem swym całym i siłą.

 

Bo duch i miłość niczym nawóz najżyźniejszy.

 

A jakie to proste zalecenie, by ogród Wasz, którym życie całe, dobre plony dawał.  Jeśli twórczy chcesz być i szczęśliwy, nie wchodź w związek z pierwszym napotkanym człowiekiem. Nie patrz na urodę, ni majętność, lecz jeśli serce mocniej zabije, do duszy swej zwróć się i proś o pomoc, by ten, dla którego serce zabiło, odpowiedni był. I rozmawiaj z kobietą, czy mężczyzną, z którym związać się chcesz. Pytaj o duszę jego, o drogę, którą podąża, o miłość jego największą, którą Bóg być powinien.

Bo jeśli tak będzie, człowiek ten nawet gdyby błądził jeszcze i jasności w oczach nie miał, znając prawa Boga prawdziwe, a miłość to pierwsze, krzywdy Ci nie uczyni, lecz próbował będzie wzrastać i w drodze swej życia, światła szukać będzie. I Ty rób to samo.

Zawsze, gdy chmury pokażą się w życiu Twym, wiedz, że droga, którą iść musisz świetlista jest i chmury tylko czasowe

I nie bój się ich, ni deszczu, bo za nimi światło słoneczne najjaśniejsze.

Bóg Twój zawsze na drodze tej.

I gdybyś sprawy jakieś w związku tym rozwiązać miał, pamiętaj ? droga światłem usłana i światłem miłości Boga się kieruj. Tylko światłem Jego miłości, a błędu nie popełnisz, ni płakać nie będziesz. Bo wydarza się tylko to, co dusza zaplanowała i nic Ci nie grozi i sprawę każdą rozwiązać można poprzez miłość do siebie najpierw, nie dając się krzywdzić i do innych, nie krzywdząc ich. A pomiędzy Wami, z Wami i przez Was Bóg jest, pamiętaj o tym.

Jeśli zechcesz utworzyć nowy związek zastanów się, pomyśl, czy związek ten ma perspektywy, by przetrwać. Jeśli podobne macie plany, jeśli cel jeden i rozwój duszy ważny dla Was obojga i wspierać się będziecie w tej długiej drodze, w pełni świadomi potęgi miłości i mądrość duszy za przewodnika weźmiecie ? idźcie razem .

 

Bo świat do Was będzie należał i Wam podobnym i wtedy słowa przysięgi, które wypowiadacie prawdziwą moc będą miały, bo z serca i duszy mądrości będą pochodzić, a nie z tradycji jeno.

Pamiętaj więc, jeśli chcesz żyć w szczęśliwym związku plan ustalcie i omówcie, co wartość prawdziwą dla Was stanowi.

Gdy jednak kierować się chcesz namiętnością, zachcianką chwilową lub interesem, nie dziw się, że związek Twój z góry na niepowodzenie skazany, a dzieci samotne w nim i zagubione.

 

W rodzinie zaś, gdzie szczęście i duszy przewodnictwo ? dzieci nowy świat stworzą, bo i one duszę za przewodnika wezmą i sercem kierować w życiu i Bóg za Ojca przez nich wzięty.

 

Gdy światłem będziesz dla przyszłej swej żony lub męża swego, tedy wiedział będziesz, że to ten, z którym życie spędzić masz, lecz światło to z duszy płynąć musi, a nie ogniem słomianym być, co wypala się szybko.

Twórz rodzinę nową, by świat oazą szczęścia był i pokoju. Rodzina, komórką jak ją nazywacie najważniejszą, bo w niej człowiek nowy kształtowany jest i celów uczony. I jeśli cel właściwy mu pokażesz, a jest nim duszy rozwój oraz życie w miłości, szacunku i radość z obcowania z Bogiem, w Was i w innych mieszkającym, tedy człowiek taki szczęście tworzył będzie i pokój.

Kiedy spotkasz już partnera, z którym życie chcesz spędzić i dojdziecie do celów wspólnych i plany na życie zrobicie, w których Bóg i miłość pierwsze miejsce zajmą, idźcie i ślub weźcie, bo wtedy znaczenie on będzie miał, kiedy cele wspólne i duszy miłowanie. A gwarancja nie najważniejsza, lecz tradycja. Bo gdy dusze dwie w pięknym tańcu miłości zechcą iść, gwarancje żadne potrzebne nie są, bo jedyną gwarancją Bóg jest i miłość jego, oto pieczęć największa i obrączka. Lecz jeśli związek Wasz na innych priorytetach powstanie to i śluby, czy obrączki żadne nie pomogą, choć według Was one gwarantem są. Śmieszne to jest i nijak do miłości duszy się ma, bo czyż kwiatu woda bardziej do życia potrzebna i słońce, czy doniczka piękna.

Tedy dla Was ta woda i słońce, to miłość, do której dążyć macie i ona piękna Wam dodaje i gwarancję mądrego, odpowiedzialnego życia, które z innym chcesz człowiekiem dzielić i w miłości Bożej wzrastać.

A choćbyś i najpiękniejszy ślub miał i obrączki wspaniałe ze złota najlepszego, to po cóż Ci one skoro pusty jesteś niczym kwiat uschnięty i tylko woda, i słońce ożywić Cię mogą.

A to miłość właśnie jest do Boga, co w Tobie mieszka i miłować każe siebie i bliźnich ponad wszystko.

Bo miłość cudem jest i tylko przekonać o tym możesz się, siebie kochając najpierw, a później, kiedy już siebie, jako cząstkę przecudną Boga pokochasz, tak samo innych pokochaj.

A będąc pewnym siebie, mocą przesiąknięty i pięknem ducha, szczęście rozdawać będziesz wokół i żona Twoja, czy mąż, jeśli taki sam będzie, tańcem przecudnym Wasze życie stanie się, tańcem płatków róży, na delikatnym wietrze, na tle różowego nieba.

Bądźcie ze sobą ciesząc się szczęściem Waszym, dom zbudujcie, plany na życie wspólne róbcie. Gdy dzieci planujecie jednak, pamiętajcie, że obowiązek to i odpowiedzialność, duszę do rodziny swej przyjąć i nie sztuka dziecko spłodzić, lecz moc mu przekazać i siły nauczyć i powiedzieć, kim jest i dlaczego na świat ten przyszło. Lecz zanim zdecydujecie się na dziecko w wibracji miłości bądźcie. Módlcie się do Wyższych Jaźni Waszych, aby duszyczkę, która wcielić się ma w dziecko Wasze dojrzała i piękna była i proście o zdrowe i mądre dziecko.

Wyobrażajcie sobie, jakie będzie i dziękujcie, gorąco dziękujcie, bo prośby Wasze wysłuchane będą jeśliście oboje dojrzali i cel znacie.

 

Stwórzcie w sercach Waszych ogród miłością wypełniony do tej nowej istotki, a kiedy już pojawi się, niczym kwiat przecudny zakwitnie, kiedy ogród pielęgnowany, a ziemia dobrze nawożona.

 

Tedy miłością bądźcie i módlcie się wspólnie.

A akt sam zapłodnienia niech świętem będzie, gdy ciała Wasze w najcudniejszej świątyni spoczną, którą Bóg jest i miłość Jego.

Zapamiętajcie ten czas, bo decyzję o przyjęciu nowego życia ogromnie doniosła i ważna. A kiedy akt dopełni się, do Aniołów zwróćcie się, lub do Boga swego w radości i zrozumieniu, jak doniosła to chwila, dziękujcie i ufajcie, że życie, o które prosicie, taki kształt przybierze, jakiego pragniecie.

Jeśli jednak dziecko nie całkiem sprawne przychodzi, przyjmujcie je z jeszcze większą troską, bo dusza, która w to ciało wcieliła się, trudne zadanie przyjęła na siebie, lecz im zadanie trudniejsze, tym rozwój szybszy i zasługa większa.

Czy dziecko takie w gorsze w czymkolwiek jest? Pamiętajcie, że to, co piękne w świecie Waszym, w świecie ducha śmieszne jest, bo nie to kryterium najważniejsze. I jeśli dziecko takie narodzi się, troszczcie się o nie i miłujcie, lecz nie traktujcie, jako ułomka, czy kalekę, bo to ciało tylko, a dusza taka jak Wasza piękna, niepowtarzalnym blaskiem przecudnej istoty Boskiej. I ona, to dusza jak i Wasza jest, a ciało takie przybrała, by uczyć się, lub Was.

A przyczyny nie są ważne, dlaczego, lecz jak zadanie, które podjęliście, wykonacie.

I mówcie dziecku takiemu o Bogu, duszy, miłości, bo choćby głuche było i według ludzkiej miary niedorozwinięte, dusza przecież nie głucha, ni ślepa, ni ułomna i słowo każde i wibracje, którymi będziecie emanować w miłości Waszej i trosce, odczuje.

A to właśnie najważniejsze, wibracje miłości i być może cud się stanie i dziecko w naukach chowane i miłości wyzdrowieje lub może na stronę drugą do Ojca pójdzie. To szczęście i to szczęście i różnicy nie ma.

Jeśli zdecyduje się do Domu wrócić, to znak, że zadanie wypełnione zostało i czas, aby do Domu wrócić i na nowo w zdrowym ciele się narodzić.

 

I nie płacz, lecz z miłością odeślij je do Ojca, który z miłością totalną na nie już czeka.

 

I opiekę lepszą od Waszej ziemskiej zapewni mu. A na poziomie ducha znaczenia nie ma, kto ojcem był, kto matką, kto dzieckiem, kto sąsiadem, kto wrogiem, bo na tym poziomie cudną tęczą miłości jesteśmy i cudownymi iskierkami.

I jeśliś w tym życiu ojcem był, to w innym mogłeś żoną być lub dzieckiem dziecka swego. Role zmieniają się i nie przywiązuj się do ciała swego, ni do ciał dzieci, ni ojca, ni matki, ni kogokolwiek, bo to tylko kostium na scenie Twego życia jest.

A wszyscyście światłem, bez wyjątku, więc kochajcie się. Lecz jeśli dziecko zdecyduje się zostać w rodzinie Waszej, a chore jest, bądź ułomne, kochaj je, otaczaj opieką i Bogu zawierz i Jemu w opiekę dziecko oddaj.

I duszę proś swoją i dziecka swego o przewodnictwo, aby jak najlepiej zadanie wypełnić i drogą miłości iść.

O siłę proś i wsparcie i więcej niech dziękowania będzie za siłę i drogowskaz, niż proszenia, bo wówczas świadectwo wiary i zaufania dajesz, że zaraz to wszystko wydarzy się, lub się dzieje. A kiedy prosisz tylko, to znak, że w niemocy jesteś.

Boga weź za przewodnika, śmiej się do życia swego i do Boga, duszy swojej, swego męża czy żony, do dziecka i wszystkich obok, bo życie, które masz największym darem.

Bez względu na to, jakie jest dziś, jutro świętem największym stanie się, jeśli zrozumiesz, dlaczego żyjesz i dokąd zmierzasz.

 

A gdy trudno Ci jest, proś o przewodnictwo duszę swą, lecz nie z lękiem, a z miłością ogromną i ufnością.

I pomyśl, że życie, które nie bez przyczyny masz, lecz jako dusza wybrałeś sobie zadania właśnie te, by uczyć się.

 

I pamiętaj, że miłość największą siłą i wszystko pokona, tylko odnajdź ją i poczuj.

Niech zamieszka w Tobie i zapanuje nad życiem Twym, a świat inny się stanie i tworzyć będziesz Epokę Nową, Epokę Serca.

Dnia każdego w oczy bliskich z miłością spoglądaj, bo z Bogiem obcujesz. I świat swój witaj z radością. Nie smuć się, bez względu na to, w jakich warunkach żyjesz, bo życie przygodą jest i nauką wspaniałą.

img_0631

TRANSFORMACJA


img_0631

 

” Transformacja” Saint Germain str.125 cena 30 zł.

Przy zakupie do 3 książek opłata wynosi 11 zł + 1,20 koperta = 12, 20

Przy zakupie 4 książke opłata wynosi 13 zł + 2, 70 koperta.= 15, 70

 

Najważniejszą sprawą jest otwarcie serca i zrozumienie duchowej swej istoty dlatego,

że tylko poprzez te dwa czynniki możesz udoskonalić swe człowieczeństwo.

Gdy narodziny następują w świecie materii, w której żyjecie, dusza, choć pamięta doskonale świat poprzedniego przebywania, w miarę pobytu tutaj zatraca w świadomości waszej istnienie poprzednie.

Dlaczego?
To, co zapomniane jest gdy rodzisz się służy waszemu dobru dlatego, że świadomość zbyt wielu istnień, zbyt wielu wydarzeń, mocno namąciłaby wam w głowach i zamiast spokoju, chaos totalny by przyniosła.

Gdyby żyć wam przyszło w świecie o wysokiej kulturze duchowej wiedza ta nie byłaby przeszkodą, bo tam przekazywane są przez pokoleń wiele te wartości, które służą rozwojowi duszy i wiedza z innego świata przyspiesza rozwój tylko i kierunkuje do podjęcia odpowiednich kroków.
Natomiast wy, którzy żyjecie w cywilizacji materii i rozwoju technologii, gdzie Bóg jest raczej osobą niż istnieniem, nie zrozumielibyście znaczenia poprzednich istnień czy związków z innymi, dlatego dopóki nie zmieni się wasz sposób myślenia, dopóki nie odkryjecie istnienia ducha, nie może wam być dana wiedza o innych życiach waszych.

 

 

Są tacy, którzy poszukują tej wiedzy i jeśli są gotowi odnajdą ją, lecz zanim to się stanie powinni przygotować

swe serce i umysł na informacje tak, żeby więcej szkody niż pożytku w ich życiu nie uczyniły.

Gdy przygotują się, a zrobić to mogą poprzez czytanie ksiąg o duchowej stronie życia, o reinkarnacji, o modlitwie i medytacji, wówczas poznanie tej wiedzy o życiach swych poprzednich przyniesie im rozwój szybszy i zrozumienie czego nauczyć się jeszcze mają.

Wiedza, którą poszukują ulgę może przynieść w cierpieniach wielu, bo prawdą jest, że lęki, fobie, tragedie, które w życiach poprzednich doświadczeniem były waszym, tkwią w was i na to życie się przenoszą czyniąc dużo szkód. Odkrycie ich i zrozumienie może spowodować odrzucenie i oczyszczenie pola energii w którym tkwią.
Jeśli się to stanie poczują się uwolnieni jakby od wielkiego ciężaru i w wielu chorobach jest to pomocne, więc z pewnością warto wyprawę taką zrobić i poznać to co zapomniane, lecz wpływ ma na życie wasze.
Tak, wielu tego nie zrozumie, odrzuci, zdziwi się, kiedy jednak przyjdzie czas, że zobaczycie swe ciała subtelne, widzieć będziecie również to, co przynieśliście ze sobą i co tkwi niczym zadra.

Wiedza zawarta w sercach waszych jest podstawą rozwoju człowieka, bo cóż odróżnia ludzi od zwierząt, jeśli nie świadomość uczuć i istnienia.

Jeśli chcecie być ludźmi, którzy noszą znamiona człowieczeństwa, otwórzcie swe serca, a one poprowadzą was we właściwym kierunku.

Uczucia skrywanie w swych istotach duchowych, tzn. ciele emocjonalnym i częściowo mentalnym, wpływ ciągły mają na życie tu i teraz. Jeśli podejmiecie próbę zrozumienia swych uczuć, skąd poglądy te wynikają, czego objawem są, jakich sił, jakich przeżyć, wówczas łatwiej jest metodę znaleźć usunięcia tego, co blokuje pełne otwarcie serca.

Poszukiwania, które podjąłem przed wieloma laty, doprowadziły mnie do wniosków następujących:

Jeśli w sercu, choć pojęcia o tym nie masz najmniejszego, siedzi zadra, samemu trudno ją wyjąć, jeśli nie rozumie się duchowych praw i zależności.

W sercu mówię, choć to oczywiście symboliczne miejsce, siedlisko uczuć. Należałoby raczej powiedzieć ciało, które nie jest widoczne, a które przenosi informacje przez kolejne wcielenia – ciało emocjonalne, bo ono właśnie oczyszczone być najpierw powinno.
Dlaczego?
To, co umysł narzuca przyjąć można lub nie, analizować, doświadczać, przemyśliwać, lecz żadne wywody, żadne słowa nie pojmą tego i nie wytłumaczą co głęboko w ciele emocjonalnym przenoszone poprzez wcielenia.
Jak dotrzeć możesz do tych emocji ,jak rozplątać więzy, zależności, konflikty, które są tam gdzieś głęboko, jak się ich pozbyć?
Jeśli nie widzisz ich, to przecież trudno jest drogę odnaleźć do tego co ból powoduje lecz jest nieuświadomione.
Szukaj porady osób, które wprawione w duchowym rzemiośle objaśnią ci jak wyzbyć się tego co jest zadrą. Proste nie jest to i od razu nie da się załatwić. Dojść trzeba skąd pochodzą i jakie podłoże mają problemy. Skąd się wywodzą, z jakiego życia, z jakich związków.
Jeśli uda ci się odnaleźć to życie, jeśli uda ci się ustalić z jakich powiązań i lęków wywodzi się to co tak bardzo doskwiera, możesz analizę zrobić i prosić o wskazówki osobę kompetentną.
Ona w kilku sesjach poprowadzi cię, pozwoli zrozumieć czym jest życie, jak wyglądały twoje związki i czego miały cię nauczyć.

Ale wiedzieć musisz, że jeśli nie ma takich osób, też możesz sobie poradzić, choć będzie to zdecydowanie dłuższy proces. Z pewnością warto jest, właściwie jest to podstawą, by studiować uważnie dzieła mówiące o duchowych sprawach. Należy zrozumieć, kim jest człowiek, kim jest Bóg, z jakiego świata pochodzisz, co jest twoją substancją, twym Duchem. Słowa nie pomogą ci przepracować twych bólów i cierpień, lecz pozwolą zrozumieć, jaki jest powód że cierpisz, że gdzieś jakieś lęki masz czy strapienia.

 

Traktuj życie jak przygodę, wyzwanie i uśmiechnij się czasem, ponieważ nie jest to ostateczność i zawsze decyzję zmienić możesz lub wyzwanie inne podjąć.

Jeśli nawet w tym żywocie coś Ci się nie powiedzie masz możliwość w innych, inne doświadczenia zebrać. Nie obawiaj się popełniać błędów, bo scena to jest tylko, a życiem prawdziwym duchowa strona Twojego istnienia, a ta nigdy karą nie grozi, czy niepowodzeniem.

Zawsze cokolwiek czynisz we wzroście będziesz, w duchowości, a Bóg opieką otaczać Cię będzie i miłością.

I nawet gdybyś śmierć ponieść miał na tej Ziemi, w tym istnieniu, nie obawiaj się, bo to tylko chwila życia twego prawdziwego i jeśli życie tu zakończysz odrodzisz się w ducha świecie, świecie wiecznym.

Co jest przyczyną lęku, tego pierwotnego, najstarszego, który spowodował, że człowiek zagubiony się stał i poczuł odrzucony?
Gdy byłeś w ciele Boga, w jedności z nim bliskiej, wówczas odczuwałeś spokój, radość, bezpieczeństwo, miłość i naturalne, że jeśli przyszło Ci oderwać się częściowo od tego serca wielkiego poczułeś odosobnienie, opuszczenie, separację. To one spowodowały i lęk i ból i pogoń za czymś czego sami nie pojmiecie dopóki głosu swej duszy nie odnajdziecie.

A głos ten nieprzerwanie mówi do Was tylko wy zasłuchani w świat zewnętrzny nie potraficie posłuchać tego co wewnątrz was jest, a co przecudnym śpiewem jest i duszy pieśnią.

Przez wieków wiele, w wielu tradycjach, kulturach, nie brakło ludzi, którzy większą świadomość ducha posiedli i którzy głos ten dobrze słyszeli, to oni, prorocy, wieszcze.
Mówili do wielu, lecz głos ich w zapomnienie szedł bo Ci, którzy słyszeć nie mogli wiedzy tej do siebie nie chcieli przyjąć.

Lecz coraz więcej z Was, bo czas taki zmian nadszedł, coraz więcej budzi się i wiedząc już, że głos wewnątrz nie wymysłem umysłu jest, lecz duszy wołaniem, pragnie przebudzenia.
I chwalebne to jest, bo historia koło zatacza i tak jak kiedyś wyszliście od Ojca, tak teraz powrócić chcecie, gdy głos słyszycie i wielu nauki chce do serc przyjąć, bo tylko wiedza ta i życie świadome może całkowicie z lęku Was wyrwać i separacji.

Rozpocznij więc podróż do swego wnętrza, odnajdź swe przeznaczenie, odnajdź duszę.

Usłysz wołanie Boga i zrozum dlaczego tu życie podjąłeś i jaka nauka z niego ma być.

Życie, które podjąłeś jako dusza w ciele wprowadzić Cię ma w świat materii, bo właśnie w tym świecie możesz nauczyć się tych specyficznych przymiotów.

Najważniejszą sprawą jest otwarcie serca i zrozumienie duchowej swej istoty dlatego, że tylko poprzez te dwa czynniki możesz udoskonalić swe człowieczeństwo.

I tym różni się świat ten -Ziemia, od innych struktur i obszarów wszechświatów, że właśnie tu warunki sprzyjające są do podjęcia tych zadań.
Emocje przynależne są ludziom tu zamieszkującym, wszelkie odcienie, barwy, zależności uczuć, a jest ich więcej niż Was wszystkich, bo choć życie opiera się na miłości, jakże wiele jest jej odcieni.
A inne uczucia, które dominują w życiu Waszym jakże różne, jakże zależne od wielu spraw – od świadomości Waszej duchowej, społecznej, emocjonalnej, tyle warstw różnych, tyle zależności.
Jest to wspaniałe miejsce by poznać je, by rozpoznać, dlatego dusza wybierając Ziemię robi to świadomie. Wybiera takie płaszczyzny działań jakie są jej do rozwoju potrzebne, aby poznać ze stron wielu to, co na innych planetach nie istnieje.

Jakie inne są tamte światy, tamte istnienia?
Trudno to opisać Wam, bo nawet wyobraźnia Wasza zbyt uboga jest by wyobrazić to sobie i uporządkować, dlatego tak ważne jest, abyście właśnie tu żyli życiem ziemskim i je we wszystkich aspektach poznali, bo inne światy owszem ciekawe niezmiernie, lecz do Waszego wzrostu nie są niezbędne.
Jeśli zajrzeć chcesz w głąb swego istnienia, w głąb swej istoty, przymknij oczy i staraj się odczuć to co wewnątrz Ciebie jest. Nie umysł- ten pozostaw obok, nie Twe ciało i je uspokój, postaraj się poczuć Twe istnienie, zobaczyć światło spływające z ?niebios?, jak potężne i jasne wpływa w ciało Twoje i tworzy z ciałem wspólnotę.

Życie jest wspólnotą wielu istnień, lecz najważniejsza jest wspólnota Twoja z Bogiem, który tchnął w Ciebie Ducha, byś ożył i osiadł na tej planecie, by wzrostem swym chwałę przynosić i Jemu i sobie.

Wspólnymi siłami tworząc dobro tego świata wzrośniesz wysoko, byś na tej Ziemi, która oprócz wielu wspaniałości i cudów ból sprowadza, nie musiał już odradzać się dla tej nauki.

Poznawszy uczuć różne odmiany, poznając przeróżne strony życia, uczycie się miłości, cierpliwości, pokory, ale i siły.

img_0639

EWANGELIA TOMASZA Tajemnica transformacji

 

img_0639

EWANGELIA TOMASZA  Tajemnica transformacji  Str.250, cena 35 zł.

 

 

 Przy zakupie do 3 książek opłata wynosi 11 zł + 1,20 koperta = 12, 20 

 

 Przy zakupie  4 książke opłata wynosi 13 zł + 2, 70 koperta.= 15, 70

Od autorki

       Od wielu lat pracuję nad zrozumieniem życia, nad zagadką istnienia, która stała się dla nas tajemnicą, w momencie zejścia na Ziemię.

      Zrozumieć życie, istnienie ? to proste, kiedy patrzy się z poziomu wyższej mądrości, wyższego wymiaru, będąc jednak tu, w trzecim wymiarze, w ferworze doświadczania tego świata, w stanie zapomnienia, nie jest łatwe. Była w tym jednak mądrość, ponieważ, tylko znajdując się w śnie, mogliśmy poznać świat snu i jego możliwości, zależności. Nauka trwała tysiące lat, w tym czasie dostawaliśmy różne wskazówki, podpowiedzi, jak możemy przebudzić się, z głębokiego letargu i przypomniawszy sobie, kim naprawdę jesteśmy, ewoluować, aby już, jako świadome siebie istoty pójść w jeszcze dalsze poznanie istnienia, na wyższym już poziomie wibracji. Jednak sen był głęboki, a my niechętni na słuchanie.

     Świat, w którym żyjemy, został stworzony i zamknięty w określonej czasoprzestrzeni, bo tylko tak mogliśmy poznać sen. To, co widzialne i słyszalne dla nas dziś, nie jest ani jedyną, ani ostateczną rzeczywistością.

     Przychodzili nauczyciele, prorocy, przekazywali nam podpowiedzi, wskazywali drogę do wyjścia ze znanej nam przestrzeni, lecz nie mogli dać informacji wprost, ponieważ niewielu było w stanie zrozumieć. Byliśmy na dziecięcym poziomie świadomości i dostawaliśmy informacje, które mogliśmy objąć swoją percepcją. To, dlatego, zarówno Biblia, Ewangelia Tomasza, jak i inne przesłania, spisane były w sposób symboliczny. Trzeba mieć odwagę obudzić się, wybrać transformację, wzrosnąć, pokochać swą boską istotę, aby móc przeczytać te teksty ze zrozumieniem ich duchowego przesłania.

       Ewangelia Tomasza to niezwykłe dzieło, zawiera w sobie całą tajemnicę, której szukamy od wieków. Słowa Jezusa nie tylko ukazują nam jak otworzyć serce, jak zostawić stary świat lęku, bólu, cierpienia, ale idą jeszcze dalej, podpowiadają jak uzyskać przebóstwienie i stać się boską istotą, Jednością ? oto zakończenie trzeciego wymiaru.

        Boimy się swej boskości, jest dla nas odległa i zarezerwowana tylko dla Boga, Wyższej Mądrości. Uznać siebie za boskość, to według starego, dualnego świata, pycha, grzech, bluźnierstwo, jednak Jezus mówi nam coś innego. Czas usłyszeć głos Jezusa i zrozumieć, że jesteśmy Bogiem, nie tym najwyższym, lecz własnej świątyni, przestrzeni, energii, myśli i uczuć, naszego życia. To nie bluźnierstwo, a odzyskanie pamięci i wzniesienie świadomości.

        Nauka Buddy przynosi oczyszczenie umysłu, nauka Jezusa uwolnienie serca. Dzięki wolności jednego i drugiego, umysłu i serca, od trzecio-wymiarowego programu snu ? stajemy się świadomą boską istotą ? i ze stanu mieć/trzeci wymiar/ przeobrażamy się w BYĆ/ czwarty wymiar/.

         Ewangelia Tomasza odkrywa tajemnicę przejścia, przeobrażenia, transformacji. Zawsze, kiedy sięgam do jej treści, powoduje we mnie głębokie wzruszenie. W krótkim tekście, 114 przesłaniach, zawarta jest niezwykła mądrość, poruszająca najgłębsze poziomy duszy.

         Jeśli jesteś gotów odkryć w sobie źródło, poznać tajemnicę, której szukaliśmy od tysięcy lat ? zapraszam Cię, abyś mógł powrócić do DOMU, do bezwarunkowej Miłości, którą jesteś.


2. Rzekł Jezus: „Niech ten, który szuka, nie ustaje w poszukiwaniu, aż znajdzie. I gdy znajdzie, zadrży, a jeśli zadrży, będzie się dziwił i będzie panował nad Pełnią”.

Nigdy nie przestawajmy szukać zrozumienia istnienia. Nawet, gdyby cały nasz osobisty świat legł w gruzach, niech pragnienie poznania będzie w nas, jako pierwsze. Świat doczesny daje czasowe zaspokojenie i nic ono nie znaczy, jest tylko złudzeniem, jeśli nie ma w nas poznania istoty życia.

Kiedy odnajdziemy już Prawdę Życia, zadrżymy i zdziwimy się, bo to, czego szukaliśmy zawsze było w nas i jest zarówno proste jak i potężne. Pełnia, wszechistnienie, wszechmiłość, wszechmądrość jest w nas, kiedy zrozumiemy to, staniemy się panującymi, bogami własnego królestwa, energii, myśli i uczuć będziemy świadomymi stwórcami życia.

Szukamy w świecie zewnętrznym, lecz tam możemy znaleźć tylko podpowiedzi. Pełnia jest wewnątrz każdego z nas i tylko tam znajdzie ją ten, kto nie tylko będzie szukał, lecz i zechce znaleźć. Często wybieramy wieczne poszukiwanie, tak, jakbyśmy bali się odnaleźć światło, które jest w nas. Szukam, całą wieczność szukam, lecz czy chcę znaleźć? Skarb jest blisko, nie droga potrzebna, a odwaga i determinacja poznania siebie. A kiedy odnajdzie siebie człowiek, będzie panował nad Pełnią, czynił sobie Ziemię poddaną, w miłości, harmonii, współistnieniu.

 

 

 

 

 

 

okadka -zrozumie zycie cz i

ZROZUMIEĆ ŻYCIE CZ. I

 

zrozumie zycie cz ii 

ZROZUMIEĆ ŻYCIE. Czas na Miłość. Część .I. Str.211, cena 35 zł.

 Przy zakupie do 3 książek opłata wynosi 11 zł + 1,20 koperta = 12, 20 

 Przy zakupie  4 książke opłata wynosi 13 zł + 2, 70 koperta.= 15, 70

 


SPIS TREŚCI

ŻYCIE NA ZIEMI JEST DOSKONAŁE

CZYM JEST ROZWÓJ DUCHOWY

MUZYKA DUSZY

CZCICJ MATKĘ SWOJĄ I OJCA SWEGO

ILUZJA ŻYCIA

WEJŚĆ W WYŻSZY WYMIAR

POZNAĆ SIEBIE, ABY STAĆ SIĘ SOBĄ

UZDRAWIANIE DUCHOWE

PRAWDZIWA WOLNOŚĆ

BOŻE NARODZENIE

MY TWÓRCY ŻYCIA

KOBIETY SĄ GODNE ŻYCIA

JESTEŚMY JEDNĄ ŚWIADOMOŚCIĄ

PRZEBUDZIĆ SERCE

ŚWIĘTO ZMARŁYCH

NAPISZ IKONĘ SWOJEGO ŻYCIA

WOLNOŚĆ SERCA I UMYSŁU

ŚWIĘTOŚĆ

UMYSŁ I SERCE – STAĆ SIĘ WOLNOŚCIĄ

MY I NASZE DZIECI

JAK ŻYĆ – PRZEBÓSTWIENIE

KOCHAĆ TO BYĆ

URODZIŁAM SIĘ, ABY BYĆ WOLNĄ

POKOCHAĆ

MACIERZYŃSTWO I ……

STAĆ SIĘ MISTRZEM ŻYCIA

PRZYJMOWAĆ CZY OBDAROWYWAĆ?

KOCHANE KOBIETKI

KOBIETA

PRZEKAZY

Od autorki.

Książka ta jest zbiorem artykułów pisanych przez kilka ostatnich lat. Opisuję w nich moją drogę ku wolności. Wiele lat pracy nad zrozumieniem sensu życia zaowocowało zmianami, które dziś pozwalają mi pracować z ludźmi, jako lekarz dusz, zarówno we wszystkich dziedzinach życia.

Zeszłam na Ziemię i stałam się człowiekiem, aby poznać życie w trzecim wymiarze, w świecie dualności. Przeszłam tu wiele doświadczeń z różnych dziedzin, aby móc dogłębnie rozpoznać je zarówno z poziomu wewnętrznego jak i zewnętrznego, duchowego, energetycznego i fizycznego.

Kiedyś nie rozumiałam, dlaczego tak wiele wydarzyło się w moim życiu, pamiętałam tylko, że zawsze towarzyszyła mi wewnętrzna siła, która pchała mnie w ? poznanie życia za Ziemi.

Mijały lata, stopniowo zaczynałam rozumieć, po co tu zeszłam.

Jestem jedną z tych, którzy wyzwolili się z lękowych i ograniczających programów trzeciego wymiaru i stanęli w służbie ŚWIATŁU.

Miałam wiele determinacji i musiałam stać się silna duchową mądrością, aby dziś móc wskazywać drogę tym, którzy jej poszukują.

Jest wyjątkowy czas, mamy szansę zamknąć stary program bólu, cierpienia, lęku, odrzucenia i stając się świadomi swej duchowej istoty tworzyć w radości i mądrości swe życie.

W moich książkach, odnajdziesz Kochany czytelniku, wiele cennych wskazówek dotyczących zamknięcia tego niezwykle trudnego czasu nauki na Ziemi.

Zamknijmy już okres nauki trzeciego wymiaru i z radością otwórzmy się na nowe doświadczenia czwartego wymiaru ? miłości bezwarunkowej.

Trzeci wymiar to POSIADAĆ, czwarty wymiar BYĆ.

W pierwszym, uczyliśmy się zarządzać światem zewnętrznym, poznawaliśmy go, czyniliśmy poddanym, była to nauka posiadania ? ziemi, dóbr materialnych, ludzi. Mieliśmy rozpoznać ten zewnętrzny świat i nauczyć się radzić z nim sobie. Wpisana jest w to nauka samodzielności, niezależności, własnej tożsamości, poczucia wartości, wyjścia z wzorca ofiary, ukorzenienie, wolność od emocji, nałogów, nauka relacji rodzinnych, zawodowych, partnerstwa, finansów i wszelkich zależności z tym związanych. To czas karmy i życia w świecie stworzonym przez nieświadomy umysł i serce / stare wzorce mentalne i emocjonalne/. Poznawaliśmy świat zewnętrzny, ale poprzez nasze nieprawdziwe wyobrażenie o nim. Jaki wzorzec i wewnętrzna prawda, takie nasze życie w świecie fizycznym. Uznaliśmy to za jedyną prawdę, a była to tylko droga, poprzez którą mieliśmy poznać siebie.

Teraz przechodzimy dalej ? po poznaniu zewnętrzności, czas zająć się wnętrzem, czyli poznaniem przestrzeni serca i ducha. To ciekawy rozdział naszej nauki ? odzyskiwanie zapomnianych kiedyś umiejętności ? telepatii, jasnowidzenia, jasnoczucia, odbierania świata i ludzi poprzez serce i głębokie wewnętrzne zrozumienie, poprzez prawdę Ducha.

Dziś mamy odzyskać utracony raj, odczuć siebie, jako boską, niezwykłą, nieśmiertelną istotę, która w pełni świadomie zarządza umysłem i sercem. To świat stwórczy, w którym, w pełni świadomie tworzymy życie. 

zrozumie zycie cz ii

ZROZUMIEĆ ŻYCIE CZ. II

 

 okadka -zrozumie zycie cz i

ZROZUMIEĆ ZYCIE. Czas na Miłość. Część II .Str.229, cena 35 zł.

Przy zakupie do 3 książek opłata wynosi 11 zł + 1,20 koperta = 12, 20 

Przy zakupie  4 książke opłata wynosi 13 zł + 2, 70 koperta.= 15, 70

 

 

SPIS TREŚCI


. 7

ROZWAŻANIA.. 11

URODZIŁAM SIĘ, ABY KOCHAĆ.. 20

URODZIŁAM SIĘ, ABY BYĆ SZCZĘŚLIWA.. 25

ŻYJEMY W ŚWIECIE ROZDZIELENIA.. 29

UZNAJMY ZIEMIĘ ZA RAJ. 33

WEJŚĆ W CZWARTY WYMIAR.. 39

KOCHAJ SIĘ Z ŻYCIEM52

SZUKAMY PRAWDY ŻYCIA.. 61

W ŚWIETLE NIE CHODZI O KONTROLĘ, LECZ O WYBÓR   69

DLACZEGO WIDZIMY ZŁO?. 74

AKT STWÓRCZY MIŁOŚCI. 82

ZROZUMIEĆ ZŁO.. 86

ŚWIĘTA SEKSULANOŚĆ,  MASTURBACJA I INNE SPRAWY   97

JEDNO POWSTANIE.. 112

KILKA SŁÓW O BÓLU PRZEMIANY.. 118

OJCZE NASZ – INACZEJ. 122

ZŁO I CIERPIENIE.. 125

WYBACZENIE.. 135

DZIECI NOWEGO WSZECHŚWIATA.. 145

DEPRESJA.. 150

ŻYJEMY W NIEZYKŁYCH CZASACH.. 157

CIEMNA NOC.. 170

WOLNOŚĆ.. 177

CYWILIZACJA CIERPIENIA I LĘKU.. 186

POSTAW KROPKĘ NAD – I. 195

CZYM JEST MIŁOŚĆ.. 201

ZMARTWYCHWSTANIE.. 206

ŚWIADOMA MIŁOŚĆ.. 211

MIŁOŚĆ PARTNERSKA.. 218

PRZEKAZY.. 223

Od autorki

Książka ta jest zbiorem artykułów pisanych przez kilka ostatnich lat. Opisuję w nich moją drogę ku wolności. Wiele lat pracy nad zrozumieniem sensu życia zaowocowało zmianami, które dziś pozwalają mi pracować z ludźmi, jako lekarz dusz, zarówno we wszystkich dziedzinach życia.

Zeszłam na Ziemię i stałam się człowiekiem, aby poznać życie w trzecim wymiarze, w świecie dualności. Przeszłam tu wiele doświadczeń z różnych dziedzin, aby móc dogłębnie rozpoznać je zarówno z poziomu wewnętrznego jak i zewnętrznego, duchowego, energetycznego i fizycznego.

Kiedyś nie rozumiałam, dlaczego tak wiele wydarzyło się w moim życiu, pamiętałam tylko, że zawsze towarzyszyła mi wewnętrzna siła, która pchała mnie w ? poznanie życia za Ziemi.

Mijały lata, stopniowo zaczynałam rozumieć, po co tu zeszłam.

Jestem jedną z tych, którzy wyzwolili się z lękowych i ograniczających programów trzeciego wymiaru i stanęli w służbie ŚWIATŁU.

Miałam wiele determinacji i musiałam stać się silna duchową mądrością, aby dziś móc wskazywać drogę tym, którzy jej poszukują.

Jest wyjątkowy czas, mamy szansę zamknąć stary program bólu, cierpienia, lęku, odrzucenia i stając się świadomi swej duchowej istoty tworzyć w radości i mądrości swe życie.

W moich książkach, odnajdziesz Kochany czytelniku, wiele cennych wskazówek dotyczących zamknięcia tego niezwykle trudnego czasu nauki na Ziemi.

Zamknijmy już okres nauki trzeciego wymiaru i z radością otwórzmy się na nowe doświadczenia czwartego wymiaru ? miłości bezwarunkowej.

Trzeci wymiar to POSIADAĆ, czwarty wymiar BYĆ.

W pierwszym, uczyliśmy się zarządzać światem zewnętrznym, poznawaliśmy go, czyniliśmy poddanym, była to nauka posiadania ? ziemi, dóbr materialnych, ludzi. Mieliśmy rozpoznać ten zewnętrzny świat i nauczyć się radzić z nim sobie. Wpisana jest w to nauka samodzielności, niezależności, własnej tożsamości, poczucia wartości, wyjścia z wzorca ofiary, ukorzenienie, wolność od emocji, nałogów, nauka relacji rodzinnych, zawodowych, partnerstwa, finansów i wszelkich zależności z tym związanych. To czas karmy i życia w świecie stworzonym przez nieświadomy umysł i serce / stare wzorce mentalne i emocjonalne/. Poznawaliśmy świat zewnętrzny, ale poprzez nasze nieprawdziwe wyobrażenie o nim. Jaki wzorzec i wewnętrzna prawda, takie nasze życie w świecie fizycznym. Uznaliśmy to za jedyną prawdę, a była to tylko droga, poprzez którą mieliśmy poznać siebie.

Teraz przechodzimy dalej ? po poznaniu zewnętrzności, czas zająć się wnętrzem, czyli poznaniem przestrzeni serca i ducha. To ciekawy rozdział naszej nauki ? odzyskiwanie zapomnianych kiedyś umiejętności ? telepatii, jasnowidzenia, jasnoczucia, odbierania świata i ludzi poprzez serce i głębokie wewnętrzne zrozumienie, poprzez prawdę Ducha.

Dziś mamy odzyskać utracony raj, odczuć siebie, jako boską, niezwykłą, nieśmiertelną istotę, która w pełni świadomie zarządza umysłem i sercem. To świat stwórczy, w którym, w pełni świadomie tworzymy życie. 


 

 

 

 

zrozumie zycie cz ii

ZROZUMIEĆ ŻYCIE CZ. III

 img_1062 1

ZROZUMIEĆ ŻYCIE. Czas na Miłość. Część .III. Str.232, cena 35 zł.

 Przy zakupie do 3 książek opłata wynosi 11 zł + 1,20 koperta = 12, 20 

 Przy zakupie  4 książke opłata wynosi 13 zł + 2, 70 koperta.= 15, 70   

SPIS TREŚCI:

WSTĘP. 7

JESTEM, KTÓRY JESTEM11

JAK WIEDZĘ DUCHOWĄ PRZEŁOŻYĆ NA SUKCES. 16

LĘK.. 22

MIŁOŚĆ I ROZWÓJ DUCHOWY.. 32

DROGA KU SERCU.. 36

BĄDŹ SZCZĘŚLIWY.. 45

BOGINI. 48

BÓG MIŁOWANIA.. 54

BYĆ MIŁOŚCIĄ.. 61

ZWIĄZKI PARTNERSKIE.. 71

ZROZUMIEĆ MIŁOŚĆ – ZROZUMIEĆ JEZUSA.. 79

O ZWIĄZKACH.. 87

WEŹ DZIEDZICTWO OJCA.. 91

BYĆ RODZICEM95

ZAŚLUBINY.. 99

ADAM NOWYCH CZASÓW107

BĄDŹ SZCZĘŚLIWY.. 111

BÓG STWORZYŁ MĘŻCZYZNĘ.. 114

CO MOŻE ZROBIĆ MĘŻCZYZNA.. 132

CZAS PRACYJEST TERAZ.. 136

STARE WZORCE.. 144

CZAS PRZEMIANY.. 149

CZWARTY WYMIAR JEST W NAS. 153

CZY CHCECIE IŚĆ DALEJ?. 166

CZY MOŻNA ZBAWIĆ SZATANA?. 178

DLACZEGO BÓG DOPUŚCIŁ DO POWSTANIE ZŁA.. 186

DOBRO I ZŁO.. 201

DOBRO I ZŁO  II. 209

JESTEŚMY TYLKO ENERGIĄ

 

 Przekaz z książki

Jest i tylko tyle, jest w człowieku wszystko, co potrzebne mu, by BYĆ. W strukturze swej ma wszechistnienie i nic zagrozić temu nie może prócz umysłu małego i serca bolejącego.

Umysł, ten prym wiedzie w wyborze życia i ŻYCIA.

Daj swemu umysłowi prawo boskiego przewodnictwa, a zobaczysz swe życie w innej strukturze istnienia. Wszystko jest stworzone i tylko, po co sięgniesz od Ciebie zależy, od Twych horyzontów, które albo w małości zamkniesz, albo zaufasz przewiecznemu i dasz zgodę na płynny ruch do głębi swego wnętrza, poprzez które/choć to paradoks w tym świecie/, poznasz całą zewnętrzność.

JAM JEST ? JESTEM, KTÓRY JESTEM

Weź sobie te słowa za swoją jedyną prawdę.

JAM JEST tym, co ISTNIEJE TERAZ, a wiec wszystkim, co jest. Tyś zbudzony ze snu małości, drobiny smętnej i bolejącej odnajdziesz znów siebie, KTÓRY JEST WSZYSTKIM, CO JEST.

Umysł panem jest Twoim, lecz nie umysłowi władzę oddaj, a UMYSŁOWI BOSKOŚCI w sobie. Aby tam wejść usuń już to, co małym umysłem jest i rozproszeniem. Stań się jednym z trzech i berło wziąwszy UMYSŁOWI boskiemu daj władzę, a ona poprowadzi Cię w to, co niewidzialne jest i niezmierzone.

/Przekaz od JAM JEST MIŁOŚCIĄ WSZECHŚWIATA/

 

.. 220

 

 

 

 

 

 

 

 

METATRON – JAM JEST TWÓRCĄ ŻYCIA

 

KSIĄŻKĄ W PRZYGOTOWANIU

PEŁNE ZROZUMIENIE SWEJ ISTOTY

Książka podyktowana przez Metatrona.

 

 

Przyszedłeś , każdy z Was na Ziemię tę, aby nauczyć się TWORZYĆ ŻYCIE , aby nauczyć się pełni odpowiedzialności za siebie , życie , istnienie.

Nie jest to łatwe , tak, bo każdy z Was w okowach był tysięcy lat swego zapomnienia – WOLNEJ WOLI.

Ona była zawsze, lecz kto z Was wiedział, pamiętać o tym zachował?

Nikt.

To była tajemnica ŻYCIA.

Abyś mógł poznać ją, musiałeś najpierw zbudzić się ŚWIADOMIE ze swej niemocy i nic niewartości, następnym etapem dopiero jest ŚMIERĆ, lecz nie o śmierć ciała chodzi a o śmierć, unicestwienie skorupy niewiedzy, naleciałości tysięcy pomruków nieistnienia.

O jakże ciężko jest ze snu się tego zbudzić wie tylko ten kto oprzytomniał , kto zdarł z oczu swych i uszu zasłonę ciemności.

Jak w śpiączce idziecie poznając życie, każdy aspekt jego , a ono cóż, daje Wam możliwości .

 

 

 Jak wiele ich było ? tysiące lat o tym świadczą i cywilizacji wiele, lecz człowiek w marności swej świadomości niechętny był i nadal jest przebudzeniu.

Dlaczego?

Bo choć w cierpieniu ogromnym skrywa swe serce nijak puścić go nie chce ? cierpienie , to przyczynek jest Waszego opóźnienia.

Jakże łatwo zachować tę słabość, zrzucić można na wszystko odpowiedzialność za to co się w życiu przydarza ? i winni ludzie , Bóg, przyroda, los. Łatwe to i przyjemne pozostać w narzekaniu i wiecznym biadoleniu, wszyscy winni ? Ty nie.

Ból ? znasz go, w nim pozostać chcesz bo wygodnym jest przecież. Od winy uwalnia , od odpowiedzialności odgradza, przecież cierpisz czyż to nie wystarcza? Tak, to biedy człowiek, bolejący, słaby i mizerny w swej niemocy. To tylko człowiek , prawda?

Sarkazm? Nie , to słowa prawdy. Wasze wygodnictwo sięga zenitu, a tu niespodzianka ? czas dany Wam dobiega końca.

Czas dany na przebudzenie , kończy się.

I nie pomogło nauczycieli wołanie i nie wzrusza upadek cywilizacji ? nic, jak mur z betonu człowiek jest zamknięty w swym wygodnictwie i słabości.

Czy prawdziwa jest ona, słabość i małość człowieka ? NIE.

On utknął w niej , bo to wygodne przecież w nieszczęściu tkwić i swej słabości ulegać, ból hołubić , lenistwo nagradzać. Nie mogę, nie wiem, nie rozumiem , to oni winni, to ten świat, to Bóg, widać tak musi być ? oj wstrząsa się świat DUCHA na niemoc taką, która prawdy nie ma w sobie żadnej.

Niemoc , wygodnictwo, może już czas pozostawić wygodną wymówkę i odważyć się stać CZŁOWIEKIEM PRAWDZIWYM, moc swoją odczuć, potęgę odnaleźć i wrócić do korzeni swego JESTESTWA.

Dopóki jednak siła serca nie zawoła o przebudzenie człek upadnie , a jeśli tak, jeśli tego chce ,stworzy to w pełni, całkowicie biorąc odpowiedzialność za lenistwo swe i wygodnictwo.

Serce ? zawołaj do niego jeśli ŻYCIE Ci miłe.

 A ono odnajdzie już drogę właściwą dla realizacji siebie w życiu.

TY podążaj tylko za nim, za tym co z czystego jest światła , z czystości i bożego dziewictwa.

A jakież to jest dziewictwo ? ufność , otwartość, emanacja, na Duchu oparta a nie na chciejstwie ego. Tam obdarowywanie jest płynnością swej energii, czystością myśli, otwartością działań.

Tam gdzie serce działa prawdziwe ? nie ma lęku, obaw, ocen, niepewności, jest pełnia oddania ŚWIATŁU , UFNOŚCI, MOCY I SILE w WAS. Tam czystość i klarowność jest emanacji , tam radość jest ISTNIENIA, dla możliwości poznawania i BYCIA .

To przepiękne być w tej energii WOLNOŚCI, kryształem który blaskiem swym opromienia wszystko ? spróbuj, doświadcz, przekonaj się.

Jak trudno jest uwierzyć w tę prawdę wolności, wie każdy kto jeszcze jest w złudzeniu , że lęk jest prawdą istnienia, że niebyt prawdziwą naturą, że życie trud niesie, a nie uwolnienie.

Ja wam rzeknę tylko tyle : Wolność o którą tak wielu zabiega chcąc zdobyć ten świat, nie z tego świata widzialnego się bierze , to wolność pozorna, którą stracić szybko można, ta o której opowiem z DUCHA jest wewnętrznego w Was.

Dotrzeć tam do Ducha prawdziwego w sobie , to zadanie dla Was, to wyzwanie , to podróż prawdziwa tysiące lat trwającą , dla wielu nie skończy się jeszcze, lecz dla wielu innych -tak.

Ojej rzekł by DUCH , a ja tak bardzo już tej wolności chcę, chcę pokazać całą swą majestatyczną moc i piękno, siłę i radość realizacji i budzi Duch ten i puka i drzwiami trzaska a tu nic tylko cisza a właściwe chaos wielki wynikający z pędzącego umysłu człowieka w małości swej cielesności zamkniętego.

Raduj się ty , który zbudzić się zechciałeś bo jeśli pukanie usłyszałeś i drzwi na oścież otwarte teraz łatwiej już będzie radości upust dać i władzę Duchowi przekazać.

Tak, to miałem Wam do powiedzenia.

A teraz czas na pobudkę prawdziwą . Kiedy zagrzmię głos mój usłyszeć musicie i nie ma siły, aby on nie dotarł do każdego, kto zechce książkę tę w dłoń wziąć, więc zaczynajmy.

Ja Metatron siła przekonywania , siła tworzenia, moc stwórcza w każdym z Was ,bo boscy jesteście jak i ja, teraz rozpocznę tę treść, która serce i umysł w mądrości połączy u każdego z Was , Boga w człowieczej zaspanej naturze.