Tak, JAM JEST każdą chwilą świadomego tworzenia życia.
Czas to sobie uświadomić mistrzu życia ? TY i całkowita odpowiedzialność za to co czujesz, myślisz i robisz.
Niby takie proste -nic łatwiejszego, lecz kiedy przychodzi do wykonania tego najprostszego zadania ty odlatujesz całkowicie w świat przeszłości ? tam gdzie została część twej energii, tam gdzie przywarłeś w swym bólu, lęku, złości, itd., gdzie niskie wibracje ludzkiego widzenia zatrzymały cię w drodze ku WOLNOŚCI.
TY wolnym ? o tak chcesz tego, niczego innego nie pragniesz, tak -naprawdę, jak być wolnym od małości swej boskiej energii -jednak co robisz, aby mogło to już zaistnieć?
Nic , nic , tak naprawdę nic.
Bo choć biegać będziesz i wiele czynności wykonywał nic to nie da jeśli nie znajdziesz tego co zatrzymuje cię , część ciebie w przeszłości.
Myśl jak szalona wciąż tam wraca, może nie do wydarzenia bo tego najczęściej nie pamiętasz, lecz do emocji w tym związanej.
To ona na bazie myśli, lub myśl na bazie emocji ? to one jak dobra spółka działają przeciw tobie.
Ale?.jeśli spojrzysz na to szerzej zobaczysz , że tak długo dopóki twoja żywa cząstka zostawiona będzie w przeszłości nie skleisz się w całość, nie odnajdziesz siebie jako całości.
Jak to -zapytasz.
Wyobraź sobie mistrzu siebie jako jedną energię, słup energii.
To ty tu i teraz, lecz z niej co jakiś czas wypływa strumień energii jakby powracał do przeszłości dalekiej . Tu wyskoczy, tam wyskoczy, gdzieś śmiga tu i tam. Nigdy nie jesteś całkowity w żadnej chwili a to ogromna starta twej istniejącej w TEJ chwili energii.
To osłabia ciebie i niszczy twą siłę, koncentrację.
Nie możesz poczuć KIM JESTEŚ NAPRAWĘ bo nigdy odczuć nie możesz siebie prawdziwego ? CAŁEGO.
Sięgasz tam w przeszłość bo tam coś zostawiłeś- co?
Niezałatwioną sprawę- ból jakiś, nienawiść, żal, odrzucenie itd.
Zostawiłeś tam ? jakaś część siebie nie jako wolną energię, lecz zamotanego w emocje człowieka ? i to woła o uwolnienie.
Ta energia krzyczy ? RATUNKU , puść mnie już , pozwól mi wolnością być, już dość niewoli w niskiej wibracji , dość mam tego więzienia.
Więc wracasz, aby dokonać UZDROWIENIA I UWOLNIENIA- tego co światłem jest , z piekła niskiej wibracji lęku.
A lęk ten to świadomość oddzielenia od Boga, więc cokolwiek jest w Tobie co oddzieleniem jest jeszcze zawoła do ciebie ? PUŚĆ MNIE JUŻ.
I czas jest , że energie w tobie coraz silnej krzyczą , coraz gromadniej wołają ? odbierasz to jako coraz większy chaos a ja mówię ? ku harmonii zmierzasz ? i to do niej droga jest mistrzu mój.
Lekcję teraz dam ci pamięci twojej.
Oczy zamknij i pamięcią wróć do początku.
Stanąłeś nagi ? potężny i świetlisty swoją energią.
Tak- powiedziałeś i cokolwiek jest w tobie na temat późniejszych wydarzeń one nic znaczyć nie mogą w porównaniu z początkiem.
Więc oczy zamknij .
Stań nagi swą potęgą światła , poczuj to w sobie
Ty światłość ogromna , która przed jeszcze większą światłością staje.
JAM JEST początek i koniec ?pamiętasz to.
Odczuj całym sobą.
Jam Jest tym , który życie tworzy dla mocy swego istnienia w Tobie Boże, Jam jest tym który gdy czas przyjdzie obudzi CZAS , aby móc przypomnieć sobie SIEBIE w PRAWDZIE ŻYCIA i stanąć na końcu tego co początek daje następnemu.
JAM JEST NIEZMIERZONA POTĘGA ŻYCIA.
JAK JEST POTĘGA ŻYCIA W ŚWIETLE.
JAM DUCH STWORZYCIEL ŻYCIA
JAM NIEISTNIENIE JEST PRAWDY
Dopóki żyjesz trwasz, później znów życie inne i inne jeszcze i tak w kółko.
Płyniesz, a za Tobą zapomnienie jest całe, zapomnienie ciebie jako czystej , świetlistej energii.
I po cóż płyniesz tak w zapomnieniu siebie?
Aby odnaleźć siebie lecz nie tego który szuka, a tego który na poszukiwanie wybrał się siebie samego.
Zdziwi cię to , prawda?
Lecz ja mówię ? Metatron przypominacz serc ? SZUKASZ ! .
Takie zadanie sobie wziąłeś –
Pójść w drogę i iść tak długo aż nie znajdziesz TEGO KTÓRY W DROGĘ WYSŁAŁ CIEBIE czyli siebie samego.
Idziesz ,trud, zapomnienie, po drodze przypominasz sobie jakieś fragmenty , jakieś błyski pamięci, lecz do głowy nie przyjdzie ci , że SZUKASZ SIEBIE.
I patrzysz wciąż na świat zewnętrzny i umysł uruchomiłeś i wciąż w drodze jak zmęczony tułacz. Szukasz, czujesz to, lecz nie wiesz czego i gdybyś nogi schodził i trud ogromny włożył nie znajdziesz tam tego ?nie, bo to czego szukasz WEWNĄTRZ masz od zawsze.
Tak sprytnie to pomyślne jest.
Lecz jak dojść do tego, że to czego poszukujesz w tobie jest?
Właśnie ? aby to zrozumieć trzeba DOROSNĄĆ w swej świadomości ,trzeba być GOTOWYM, aby usłyszeć wołanie serca i móc odrzuciwszy cały świat zewnętrzny ? skierować się KU SOBIE.
A tam niezmierzone są wszechświaty, mówię ci mistrzu -wszechświaty, jakich nie widział człowiek będący w swej wiecznej gonitwie za mieć.
Posiadanie -piękna sprawa i wiele daje zadowolenia, lecz tam w tobie , nie tylko widzialne skarby znajdziesz, ale i takie o których nie marzyłeś nawet bo pamięć twoja ludzka choć o niezwykłej pojemności -TEGO pamiętać nie może.
Pisać o tym nie łatwo , bo światy nie w zakresie twego zrozumienia tam są , lecz?.
I tak drogą ku sobie zmierzasz bo taki plan stworzyłeś sobie zanim zszedłeś tutaj.
Więc cóż tam jest?
Prawda ciszy i prawda ciebie samego.
W niej, w prawdach tych serce ukryte prawdziwe , którego potęgi znać nie możesz.
To serce , serce wszechświata jest jak rytm , jak wdech i wydech, serce które dyktuje ŻYCIE prawdziwe.
Ja jestem Metatron wyzwalacz dusz.